W poprzednim tygodniu przedraftowaliśmy ponownie rocznik 2007, a tym razem…

44. NHL Entry Draft odbył się na dalekim zachodzie Kanady, a konkretnie w Vancouver. Miejscowi Canucks stanęli na wysokości zadania, zapewniając masę emocji dla swoich fanów – to właśnie przy okazji naboru zrobili głośną wymianę, w której do klubu przyszedł Roberto Luongo. Czy to oznacza, że Orki były największym wygranym draftu 2006? Jacy zawodnicy spełnili pokładane w nich oczekiwania, a jacy je przebili lub zawiedli?

Kolejność pierwszej rundy:

Aż trzynastu zawodników z top-30 albo w ogóle nie zagrało w NHL, albo już dawno ich w niej nie ma. To nie był równy, głęboki draft, co podeprę za chwilę konkretnymi liczbami. Na szczęście ci, którzy się uchowali, wyrośli na nieprzeciętnych hokeistów. Poraża zwłaszcza

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

1 KOMENTARZ

  1. Smaczku wymianie Raycroft – Rask dodaje fakt, że Raycroft i tak mial wylecieć z drużyny. W Bostonie chcieli dostać za niego jakikolwiek zwrot, nawet byle co.

    Historia Bostonu pokazuje, że w dłuższej perspektywie suma szczęścia wychodzi na zero. Kilka wymian genialnych, klika katastrofalnych.