Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!
Gol dnia: Pękła czwarta setka Crosby’ego
Sidney Crosby jako 95. hokeista w historii NHL na liczniku bramek doczekał się czwórki z przodu. Kapitan Pingwinów w wieczornym meczu z St. Louis Blues trafił do bramki Nutek dwukrotnie – pierwsza z nich była bramką nr 400 w karierze. Crosby dość długo czekał na swój jubileusz. Nie potrafił strzelić gola w dziesięciu ostatnich spotkaniach, zresztą w niedzielę wcale nie wspiął się na szczyty snajperskich możliwości.
sidney crosby's 400th goal pic.twitter.com/5gughKL6DJ
— ego (@notmalkinego) February 11, 2018
Mimo swej statystycznej wymowy ten gol Sida nie powinien trafić do paczki z highlightami, jeśli już to znajdzie się materiale o tytule „co poszło nie tak w sezonie Jake’a Allena”. Na szczęście dla Crosby’ego już za tydzień nikt nie będzie pamiętał o stylu, a przyjmując nawet bardzo ostrożne szacunki Sid (401) jeszcze przed końcem sezonu 17/18 ma szanse przeskoczyć w klasyfikacji wszech czasów takie postaci jak Paul Kariya (402), Ray Ferraro (408), Patrik Elias (408) czy Ray Bourque (410).
Najważniejsze w wyczynie Crosby’ego jest to, że poprowadził drużynę do pewnego zwycięstwa nad Blues. Gospodarze w efektownym stylu wygrali w piątek w Winnipeg, jednak z Pingwinami przegrali dość wyraźnie, 1:4.
Klęska dnia: Dallas Stars
Będący w świetnej dyspozycji Teksańczycy mieli okazję przeskoczyć w tabeli właśnie St. Louis Blues. Powiedzieć, że nie wykorzystali porażki Nutek to… nic nie powiedzieć. Stars dostali łomot 0:6 (!) na swoim lodowisku (!!) od Vancouver Canucks (!!!).
O rany. Od czego by tu zacząć? Dla Gwiazd było po meczu już w pierwszej tercji. Przegrali ją 3:0, w celnych strzałach było 16-6, w próbach 26-18, w szansach wysokiej jakości 8-3… Wszystko oczywiście na korzyść gości z Kolumbii Brytyjskiej.
— X – Dallas Stars (@DallasStars) February 11, 2018
Kręcił głową Jason Spezza po sytuacji, w której nie uznano jego bramki na 1:1. Czy był to moment zwrotny tego spotkania? Ryzykowna teza, przecież w dalszej części meczu wszystko wychodziło gościom, a gospodarze zagrali jak dogshit (jeszcze jeden cytat z Paula Maurice’a, trenera Jets po porażce z Blues). Nich mimika Tylera Seguina będzie najlepszym podsumowaniem zaprzepaszczonej przez Stars szansy na wskoczenie do top-3 Central:
i don't even know what to caption this so i'm just going to leave this here pic.twitter.com/V9QHfeX8Ou
— Dylan Nadwodny (@dnadders) February 11, 2018
Kontuzja dnia: Mike Smith zjeżdża z bramki Flames w przedostatniej sekundzie
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Tak trochę widać, że dziś zmiana na spokojnie, w końcu o meczy NJD-BOS rozstrzygnęły dwie bramki z błędów defensywy NJD, szczególnie ta druga była co najmniej dziwna, poza tym bardzo ciekawy był mecz WSH-DET, gdzie myślałem, że DET nie da rady się podnieść po 3G straconych w 3T a tu proszę – bardzo ładna bramka Tatara w OT 🙂
Na spokojnie chyba nie bo w ostatnich paru dniach mamy obaj urwanie głowy i zdarzenia losowe, ale akurat wczorajszy dzień nie miał dla nas aż tylu zdarzeń. Trzymamy kciuki za odwrotną sytuację – więcej czasu i więcej zdarzeń 🙂
Tylko dziwię się, że nie skomentowaliście tych dwóch bramek SH dla Bostonu – aż czekałem od wczoraj co na nie powiecie 🙂
Postaram się ogarnąć coś jutro w tym temacie, są tylko trzy mecze w nocy będę mógł się elegancko cofnąć i nadrobić parę rzeczy z trzech ostatnich dni 🙂 Całe szczęście że ta liga nie gra po 8-12 spotkań dzień w dzień…
Szykuję się na wielkie widowisko dziś. Blackhawks powinni zlać Kojoty i zgarnąć pełną pulę ; ))
Almost, almost 🙂
Pogrom jaki sprawili Canucks Gwiazdom to coś niesamowitego, ale za to własnie kochamy hokej 🙂
Comments are closed.