Drugi mecz finału NHL z perspektywy kibicowsko-dziennikarskiej obfitował w mnóstwo ciekawych historii. Ze statystycznego punktu widzenia mecz zdefiniowany prze grę w formacjach specjalnych, wymyka się spojrzeniu „na zimno” wyłącznie na podstawie liczb. 

Zachęcam do skorzystania ze słownika pojęć z wcześniejszego artykułu: https://nhlw.pl/2023/12/kacik-statystyk-nhl-slownik-pojec-niezbednych-i-nowe-dane-z-ostatnich-meczow/

Statystyki ogólne all60 (górna tabela) oraz 5v5 (dane procentowe z perspektywy gospodarzy):

;
W pierwszej tercji mieliśmy zaledwie 8:42 minuty gry 5v5, co więcej, gry w różnych układach formacji specjalnych rozlały się na całą pierwszą odsłonę. Oliers nieźle skonwertowali swoją przewagę w sytuacjach wysokiej jakości (66% w HDCF% i 63% w xGF%). Jednak w grze 5v5 mamy praktycznie remis.

Panthers osiągnęli swój maksymalny poziom gry, co jest u nich standardem w tegorocznych playoffs, w drugiej tercji. 60% w SF oraz 69% w HDCF, przewaga zarówno w 5v5 jak i all60, a kluczową akcją był gol shorthanded.

Skoro Panthers przyzwyczaili do mocarnych drugich tercji, to zgodnie z prawem serii, Oilers zdominowali 3 tercję, z 85% HDCF oraz 81% xGF. Dogrywki ze statystycznego punktu widzenia były mocno remisowe, według algorytmu to Oilers mieli aż 5 high dangerów (i minimalnie wyższe xGF) ale „eye-test” i klarowność sytuacji ewidentnie na korzyść późniejszych zwycięzców.

W pierwszym meczu dużo uwagi poświęciłem jak obrońcy Oilers wychodzili z tercji obronnej spod forecheckingu Panthers. Skutek – 5 strat w d-zone Oilers przy 6 Panthers. W meczu nr 2 obrońcy tytułu zrealizowali swój plan, aż 15 giveaways w tercji obronnej Nafciarzy, przy zaledwie 2 (na 4,5 tercji) Florydy, przepaść. Dalszy skutek – Skinner ma GSAE (goals saved above expected) na poziomie -0,84, a w pierwszym meczu +0,71. Mimo perfekcyjnego planu forecheckingowego –  para Nurse-Kulak mimo takiej liczby strat, na zero w +/-.

Ale mimo powyższych statystyk, to nie jest pełna odpowiedź na pytanie, dlaczego Oilers przegrali, a nawet musieli wyrwać dogrywkę (celowo wskazuję na przegranych):

Znany nam wykres expetced goals do Fenwick (tutaj w wersji all60) pokazuje dwie rzeczy:

  1. Jakość szans Oilers przez cały okres meczu znacznie powyżej szans Panthers.
  2. Panthers „zabrali” przewagę w strzałach (Fenwick = celne + niecelne) w drugiej tercji, ale tym razem Oilers (w przeciwieństwie do game 1) szybko ją odzyskali.

Ale to nie koniec. Shooting map pokazuje wyraźną przewagę Oilers, zwłaszcza w sytuacjach high danger. Ale złóżmy to z jedną liczbą – GSAE Bobrovskiego, tj. +1,37, gdzie Bob „wyciągnął” aż 8 strzałów z bliższej odległości niż minimalny dystans każdej z bramek.

Oilers mimo gonienia wyniku przez prawie pół regulaminowego czasu gry, mimo doskonale funkcjonującego forecheckingu Panthers i wygranej przez aktualnych mistrzów bitwy fizyczno-technicznej (wznowienia, hity, giveways, takeaways) oddali możliwość zwycięstwa w ręce Panthers. Trochę jak w game 1 rok temu, gdzie zmarnowali wszystkie 18 sytuacji wysokiego ryzyka, a Bobrowski został bohaterem.