W każde wakacje fani NHL oraz media przygotowują się na serię podpisów i wymian, a każdego lata menadżerowie poświęcają dużą część czasu na ruchy pozorowane i niestety nie udaje im się wykorzystać nadarzających się okazji. Jakby się tak naprawdę nad tym wszystkim zastanowić to można dojść do wniosku, że tym drugim bardzo często brakuje po prostu wyobraźni. W przeciwieństwie do NBA, gdzie informacje o znaczących ruchach transferowych podczas postseason pojawiają się wręcz codzienne, fani NHL są zmuszeni do głębszego grzebania, aby znaleźć klejnoty wśród małych transakcji i podpisywania umów z graczami drugiego planu. Jednak co jakiś czas zdarza się, że jeden z zespołów NHL, który stara się wyjść z głębin swojej dywizji lub dąży do zdobycia Pucharu Stanleya pomimo braku gotowości na takie wyzwanie, podejmuje ryzykowny ruch, podpisując kontrakt, który jest co najmniej dwuznaczny. Te umowy wywołują wzburzenie lub zachwyt w mediach społecznościowych i często są pamiętnymi momentami tej części hokejowego sezonu.
Oto pięć najbardziej ryzykownych posunięć w obecnym letnim okresie NHL, w kolejności alfabetycznej.
1. Detroit Red Wings podpisują umowę z J.T. Compherem
Drużyna NHL, próbując awansować na wyższy poziom może napotkać trudności w okresie funkcjonowania wolnego rynku. Czołowi wolni agenci wybierają najsilniejszych pretendentów do tytułu. Natomiast wolni agenci drugiego szeregu, czekają w kolejce i starają się wydusić jak najwięcej pieniędzy od drużyn aspirujących i tych, które od lat osiągają słabe wyniki.
Podpisanie umowy przez Red Wings z J.T. Compherem z jednej strony jest rozsądnym wyborem. Jeśli zawodnik trafi do linii, która potrafi zdobywać bramki w grze w pełnym zestawieniu i pomoże w formacjach specjalnych, inwestycja zostanie spłacona. Jakby nie było Red Wings grają w trudniej Dywizji Atlantyckiej, ale robią wszystko by w następnym sezonie wrócić do poziomu swoich osiągnięć uzyskanych w połowie lat 90-tych. Natomiast jeśli to się uda, drużyna może mieć z kolei dostęp do bardziej atrakcyjnych wolnych agentów. W tym momencie pięcioletnia umowa z Compherem, na mocy której gracz zarobi rocznie 5,1 miliona dolarów, wydaje się jednak o jakieś 20 procent za wysoka i o rok lub dwa za długa, więc może stać się dużym obciążeniem finansowym, a jej pozbycie się może być kosztowne. To ryzykowna stawka, ale summa summarum dla organizacji to dodatkowe ryzyko związane z warunkami kontraktu jest uzasadnione, bo Detroit podpisało umowę z dobrym zawodnikiem.
2. Los Angeles Kings oddają Seana Durziego
Ktoś musiał odejść, to było jasne. Los Angeles Kings mieli nadmiar bogactwa na prawej stronie obrony po zakończeniu zeszłego sezonu. Przyszły członek Galerii Sław Drew Doughty, Matt Roy oraz utalentowany debiutant Brandt Clarke, wszyscy są wysokiej jakości graczami, gotowymi na sezon 2023-24. Kings potrzebowali miejsca pod czapką płac i oddali obrońcę Seana Durziego do Arizona Coyotes.
Durzi na pewno jest utalentowanym zawodnikiem. Ma 24 lata i kontrakt o wartości tylko 1,7 miliona dolarów, zanim stanie się ograniczonym wolnym agentem przyszłego lata. Ryzyko dla Los Angeles można rozpatrywać w dwóch aspektach. Po pierwsze, mając na uwadze ewentualne odniesienie kontuzji lub innych problemów Clarke’a w trakcie sezonu. Po drugie, z powodu ryzyka umowy bumerangowej, która umożliwi Durziemu trafienie do rywala z tej samej dywizji tuż przed play-offami. Statystyki pokazują, że Durzi we wczesnej fazie swojej kariery w NHL grał znacząco dużo przeciwko elitarnym graczom ligi i radził sobie wtedy dobrze. Co prawda Kings nie oddali go za darmo, ale wybór w drugiej rundzie draftu w 2024 roku ma znacznie mniejszą wartość, niż obrońca, gotowy do gry w drugiej parze, zarabiający mniej, niż 2 miliony dolarów. Prawdopodobnie Coyotes wymienią Durziego przed terminem wymian i może on pojawić się w składzie na przykład Edmonton Oilers albo Colorado Avalanche, co byłoby niezbyt dobrą sytuacją dla Kings.
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.
Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |