Zwierzęta mają swoje bliższe i dalsze relacje z NHL. W nazwach oraz logach wielu drużyn pojawiają się odniesienia do świata fauny. Mamy więc na lodzie Pingwiny, Kaczki, Niedźwiedzie czy Rekiny, którym towarzyszą często klubowe maskotki w zwierzęcych postaciach. Kibice też potrafią dołożyć coś od siebie – w Detroit od lat na lodzie lądowały martwe ośmiornice, a na Florydzie swego czasu fani Panthers wrzucali na taflę gumowe szczury. Na tym jednak nie koniec.
Tenisowe, futbolowe czy bejsbolowe kroniki są pełne historii o niefortunnych wizytach, głównie latających stworzeń, w trakcie sportowej rywalizacji. Spotkanie z piłką różnej wielkości wielokrotnie kończyło się w przykry sposób dla różnej maści ptaków. Podobne incydenty miewały miejsce na torach wyścigów konnych czy motoarenach. W przypadku nieplanowanych starć ptaków z dżokejami zdarzało się nawet, że bardziej ucierpieli ludzie, spadając ze swoich rumaków i mocno tłukąc sobie owo szlachetne miejsce, gdzie kończą się plecy.
Ucieczka majestatycznego ptaka
W przypadku hokeja na lodzie takich historii jest znacznie mniej. Prędzej można zobaczyć np. obrazek z Jewgienijem Kuzniecowem, imitującym czaplę jako formę okazywania radości po zdobyciu bramki albo przypomnieć sobie o ucieczce po lodowej tafli żywego kondora, który pojawił się przy okazji jednego ze spotkań ECHL-owych wówczas jeszcze Bakersfield Condors. Majestatycznemu ptakowi być może nie przypadła go gustu kalifornijska hala, a może wykonanie hymnu przez lokalną wokalistkę. Tak czy siak, postanowił uciec swojemu właścicielowi, który w pogoni za kondorem zaliczył kilka upadków rodem ze slapstickowej komedii. A ptak kontynuował swoją ucieczkę, dołączając do zawodników Condors w ich boksie, wywołując popłoch nieprzystający hokejowym twardzielom.
Prześcieradła kontra mgła
Kroniki NHL nie byłyby jednak tak niesamowite, gdyby nie miały na swoich kartach choćby jednej naprawdę osobliwej historii ze zwierzakiem w roli głównej. By o niej przypomnieć, trzeba jednak ruszyć w dość odległe czasy, gdy o mistrzowski tytuł rywalizowali Philadelphia Flyers oraz Buffalo Sabres. Wiosną 1975 roku ekipa Broad Street Bullies walczyła w obronie Pucharu Stanleya, który po raz pierwszy do Pensylwanii trafił rok wcześniej. Na ich drodze w finale stanęli dość niespodziewanie gracze Szabel, którzy po kapitalnym sezonie zasadniczym dość sprawnie rozprawili się w dwóch pierwszych rundach play-off z Black Hawks i Canadiens.
Świetna ofensywa Sabres z Rene Robertem, Gilbertem Perreault i Rickiem Martinem na czele musiała stawić czoło najlepszemu bramkarzowi tamtych lat Berniemu Parentowi. Już w pierwszych spotkaniach w Filadelfii miejscowy golkiper udowodnił, że jest wybitnym fachowcem, tylko dwukrotnie dając się pokonać rywalom i prowadząc Lotników do prowadzenia 2-0 w serii. Przed meczami w Buffalo wydawało się, że
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.
Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |