Czerwiec w NHL – a więc miesiąc kojarzony tyleż z Finałem Pucharu Stanleya, co draftem i początkiem offseason – z nowymi ludźmi na stanowisku generalnego menedżera rozpoczną aż trzy kluby. Do poważnych przetasowań doszło w Calgary, Toronto oraz Pittsburghu. Wątki, jak to często w NHL bywa, ciasno łączą się ze sobą. Roszady przypominały bowiem znaną weselną zabawę w gorące krzesło: w ten sposób były gracz Calgary Flames oraz wieloletni działacz drugiego planu Craig Conroy doczekał się awansu na kierownicze stanowisko, bowiem jego poprzednik Brad Treliving podziękował Płomieniom za ofertę przedłużenia kontraktu. Ten sam Treliving po dwóch tygodniach bezrobocia załapał się na identyczną posadę w Toronto Maple Leafs, a to dlatego, że Liście postanowiły wycofać ofertę nowej umowy dla Kyle’a Dubasa, co z kolei natychmiast wykorzystali Pittsburgh Penguins i powierzyli stery nad klubem 37-latkowi.

Rozumiecie, nadążacie…? Wyobrażam sobie, że właśnie tak wyglądam tłumacząc te personalne zawiłości. Czuję się jak 25 lat temu oglądając jedną z południowoamerykańskich telenoweli i próbuję połapać się w intrygach i romansach utkanych przez scenarzystów. W sumie gdyby się nad tym dobrze zastanowić, NHL i opera mydlana rodem z Peru mają sporo punktów wspólnych, ale może tym razem nie o tym. Pora wspólnie zastanowić się jakie zamysły stoją za tymi trzema ruchami? Co chcą osiągnąć poszczególne organizacje, jakie wyzwania stoją przed każdym z trzech nowym GM-ów, wreszcie co dobrego mogą wnieść poszczególne postaci w nowe miejsca pracy?

Zamów papierowe PODSUMOWANIE sezonu NHL! Ach co to był za sezon 22/23!

Wspólnym mianownikiem łączącym Flames, Penguins i Leafs z pewnością jest poczucie porażki. Relatywnej, ale wciąż porażki. Sezony Calgary i Pittsburgha były zasadniczo bezwzględnie nieudane, oba zespoły nawet nie załapały się do play-off, a to zawsze najprostsze i wymierne kryterium, lecz to nie były takie same niepowodzenia. Flames od kilku lat mają problemy z ustabilizowaniem formy, miotają się od ściany do ściany, a konkretnie od mistrzostwa dywizji/konferencji do braku awansu do play-off. Tym razem wylosowało się to drugie. Penguins od dawna byli czymś zupełnie przeciwnym: stanowili gwarancję jakości w fazie zasadniczej, co prawda różnie – raczej słabo – szło im ostatnimi czasy w play-off, ale tegoroczną klęskę trudno postrzegać inaczej niż wyraźny schyłek, początek końca epoki. Zdecydowanie najzdrowiej przedstawiała się sytuacja Maple Leafs – Liście szósty raz z rzędu zajęli miejsce w czołowej trójce dywizji, wreszcie przebrnęli pierwszą rundę play-off, lecz niespodziewanie całkowicie pękli w drugiej i to oni na niepowodzenie zareagowali najbardziej nerwowo oraz chaotycznie.

Idźmy jednak po kolei. Pierwsi wszystkie luźne końcówki powiązali

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj