W miniony weekend, który był jednocześnie ostatnim weekendem czerwca, oficjalnie zainaugurowaliśmy hokejowy offseason. Ostatni mecz sezonu –  finałowe starcie nr 5 pomiędzy Vegas Golden Knights a Florida Panthers – odbył się 13 czerwca. Od tego czasu byliśmy zawieszeni w hokejowej próżni. Aż do niedzieli, kiedy w Nashville rozpoczął się intensywny tydzień z ligowymi stałymi fragmentami gry. Na pierwszy ogień poszło coroczne Awards Show, a więc impreza, na której poznajemy zwycięzców wszystkich indywidualnych wyróżnień zakończonego sezonu. Co wydarzyło się w niedzielną noc? Kto okazał się największym zwycięzcą, kto opuszczał uroczystość z pustymi rękami i marsową miną? Kto najbardziej się ośmieszył, a kto najbardziej podpadł? Oto pięć najważniejszych wydarzeń NHL Awards Nashville 2023.

Zamów papierowe PODSUMOWANIE sezonu NHL! Ach co to był za sezon 22/23!

1. McDavid o włos (głos) od pełnej dominacji

Nie zdziwi dokładnie nikogo, że po jakąś połowę nagród na scenę wyszedł Connor McDavid. Kanadyjczyk zgarnął te stricte oczywiste nagrody, wynikające bezpośrednio ze statystyk, czyli Art Ross Trophy za największą liczbę punktów oraz Rocket Richard Trophy dla najlepszego strzelca fazy zasadniczej. Do kolekcji dołożył również Ted Lindsay Trophy przyznawane najlepszemu graczowi sezonu regularnego w głosowaniu hokeistów  – swoją drogą czasami mówi się, że to nawet ta ważniejsza nagroda niż „domyślny” tytuł MVP w postaci Hart Trophy, które niemniej również trafiło w ręce McDavida. I to z przytłaczającą przewagą nad konkurentami. W głosowaniu brało udział 199 przedstawicieli stowarzyszenia dziennikarzy, 3 spóźniło się z oddaniem ich na czas, 195 wskazało McDavida jako nr 1 na swoich listach. Znalazł się jeden jedyny „prawdziwek”, który nie tylko postawił na kogoś innego (David Pastrnak, powiedzmy, że da się to obronić), ale umieścił Connora dopiero na PIĄTYM miejscu. To fascynujące zestawienie to dzieło kolegi Setha Rorabaugha z Pittsburgh Tribune Review, którego czytam/śledzę od bardzo dawna i nie podejrzewałbym o tak oryginalne podejście do sprawy – choć dodajmy dla kontekstu, że przed rokiem na jego ballot w Hart Trophy nie było ani McDavida, ani Matthewsa…

Żeby nie było – każdy ma prawo do swojej opinii, to nie jest sprawa życia i śmierci, wpisy w social media domagające się zwolnienia gościa z obecnego miejsca pracy to gruba przesada. Tym bardziej, że facet nie ośmieszył stowarzyszenia dziennikarzy głosując np. na kwintet Crosby-Małkin-Guentzel-Letang-Jarry. Wskazał kolejno: Pastrnaka, Jasona Robertsona, Ilję Sorokina, Matthew Tkachuka i McDavida. Jest w tym trochę hipsterki, być może próby wyróżnienia się na siłę, ale to wciąż zestawienie z gatunku tych poważnych, choć instynktownie trudno je tak traktować…

2.

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj