Statystki wyraźnie wskazują, że NHL zatrudnia coraz więcej kobiet i nie da się ukryć, że Panie robią świetną robotę. Co więcej, procent niewiast oglądających hokej również rośnie, co jest genialną wiadomością dla nas wszystkich, gdyż oznacza ogólny wzrost popularności tej dyscypliny. Decyzje kobiet mają bardzo istotny wpływ na decyzje hokeistów  – na przykład hokejowe żony mają często decydujący głos co do potencjalnego nowego pracodawcy. Ręce „hokejowych kobiet” nie raz i nie dwa pomagają w wielu akcjach charytatywnych, mózgi „hokejowych kobiet” coraz częściej przyczyniają się do trafnych decyzji marketingowych i biznesowych klubów, a… cycki hokejowych kobiet powodują radość u mężczyzn. Dlaczego? Bo statystycznie rzecz biorąc, dają 100% pewności wygranego spotkania.

Ekspertki w każdej dziedzinie

Choć z oczywistych względów, odsetek kobiet pracujących przy męskiej lidze hokejowej jest niewielki, to liczba ta powiększa się jak alkoholizm w Polsce. Od 2019 roku, komentatorem radiowym Tampa Bay Lightning jest Caley Chelios. Członkinią komentatorskiej ekipy Arizona Coyotes, obok weteranki TV Jody Jackson, jest od niedawan Lyndsey Fry, reprezentantka USA i srebrna medalistka z Sochi. W boksie Los Angeles Kings pojawiła się „trainer” Aisha Visram, która jako pierwsza niewiasta stanęła w boksie drużyny NHL w trakcie oficjalnego meczu sezonu. Przykłady można mnożyć w nieskończoność, ale statystyki są nieubłagane. Żadna z Pań nie dała swojej drużynie tyle talentu, ile „talenty” Pań, o których mowa poniżej, dały ich drużynom.

Historia najnowsza. Bitwa o Albertę

Nie trzeba było wygrzebywać historii z 1902 roku, gdzie hokeistę rozproszyła zanadto odsłonięta rajstopa. W ostatnim spotkaniu najlepszej potyczki od wielu, wielu lat, Connor McDavid, Evander Kane i spółka pokonali Calgary Flames. Mieliśmy okazję oglądać między innymi 4 bramki zdobyte w nieco ponad minutę. Co ważniejsze jednak, Oilers mieli po swojej stronie cztery kowbojskie piękności.

„Zdrowe”, przepiękne twory miłości farmerskiej pokazywały swoje wdzięki, a nawet „potrzymały za rękę” szkoleniowca Nafciarzy. Podczas, gdy bramkarz Nafciarzy, Mike Smith, szukał winnych kolejnych traconych przez siebie bramek, Panie czarowały wdziękiem, doskonale się bawiły i przekazywały energię zawodnikom Oilers. Na efekty czekaliśmy do dogrywki. Flames mogli starać się ile chcieli, ale swoją obecnością i wdziękami, kowbojki zapewniły zwycięstwo ekipie McDavida.

The Battle of Alberta got their own beautiful cleavages behind the bench -  HockeyFeed

 

Rick Bowne(r)ss (Dallas Stars)

To najświeższa historia z gatunku pleksi i dekoltu. Mamy trzecie spotkanie serii Dallas Stars vs. Calgary Flames. Rozgrywka przez pewien czas idzie nie po myśli trenera Ricka Bownessa. Nerwowe ruchy i gestykulacje trenerów są obecnie bardzo chętnie wyłapywane przez kamer. Nie dziwota zatem, że i tym razem wszędobylskie oko w rozdzielczości pierdzilion K postanowiło sprawdzić, czy trener się opluje, spoci czy zaczerwieni.

Jakiej płci jest operator tego nie wiemy, choć słynne Sznukowskie „nie wiem, chociaż się domyślam” byłoby tu w pełni na miejscu. Szybko okazuje się, że za krągłym trenerem teksańskich gwiazd znajdują się krągłości, od których wzrok wyostrzył się niejednemu kowbojowi. Uśmiechnięta i radosna blondynka siedząca zaraz za boksem drużyny przykuła uwagę tylu widzów, że trener Bowness musiałby w tym momencie wyhodować skrzydła albo usunąć wszelkie ślady po serii „Zmierzch”, by wygrać z cudami znajdującymi się kilka metrów za nim.

Dziewczynę, która otrzymała niezwykle wyszukaną ksywkę „The Busty Girl” (ang. cycasta dziewczyna) szybko namierzył świat internautów spragnionych plotek, wieści i choćby malutkiego okna w piwnicy rodziców. Pani nazywa się Natalie Gauvreau, a po krótkiej „ekspozycji telewizyjnej” jej popularność zwiększyła się do ponad 46 tysięcy followersów na Instagramie. Natalie prowadzi swoją stronę internetową, na której dzieli się tradycyjnymi przepisami kulinarnymi a także streszcza powieści o tematyce kobiecej. A tak na serio to ma stronę, gdzie można zapłacić, by zobaczyć jak się rozbiera, a sama zainteresowana twierdzi, że na brak zainteresowania jej wdziękami narzekać nie może.

Gdy dziewczyna zobaczyła siebie na „Jumbotronie”, od razu wysłała enigmatycznego Tweeta o treści „przecież to moje cycki! Lol”. Kibicka Stars od razu zapowiedziała, że będzie na każdym meczu Stars odbywającym się w Dallas.

Stars zwyciężyli to spotkanie 3:2.

 

#BoobsBehindDeboer – New Jersey Devils

Mamy rok 2012, a czwarty mecz Finałów Pucharu Stanleya zapowiadał absolutne piekło dla New Jersey Devils, którzy mierzyli się z absolutnie niezniszczalnymi wówczas Los Angeles Kings. Diabły niemal na kolanach oddały wszystkie poprzednie spotkania, i teraz, przy stanie rywalizacji 0:3, ekipa z sąsiedztwa Rangers mogła pierwszy raz w historii przegrać serię rundy playoff bez chociażby jednego zwycięstwa.

I wtedy pojawiła się ona… Taylor otrzymała bilet na mecz od przyjaciółki, która zrobiła to dla niej, aby ją pocieszyć. Taylor przechodziła trudny czas, a banda rozwrzeszczanych kibiców na meczu hokejowym to idealny odwracacz uwagi dla dziewczyny urodzonej w Toronto. Przyjaciółka postarała się i dziewczyny usiadły zaraz za ławką Devils. I to właśnie okazało się przynieść Diabłom szczęście.

W przerwie reklamowej w trzeciej tercji bohaterka artykułu zaczyna otrzymywać masę wiadomości. Wszystkie o treści „widziałem Cię!”, „jesteś w telewizji!”. Po wyjściu z hali dziewczyna odbiera także kilka e-maili z gratulacjami z powodu mimowolnego występu w TV. Dopiero w domu Taylor przekonuje się, o co tak naprawdę chodzi.

Krótki rzut na ławkę trenera Petera Deboera wystarczy, by zobaczyć talenty Taylor Stevens – gwiazdy porno, która spowodowała ekstazę widzów na hali i przed telewizorami. Trener zobaczył na olbrzymim wyświetlaczu przepiękną Panią Stevens i w nadziei na dyskrecję wykonał szybki „look” w kierunku pleksy za sobą. Ruch ten nie umknął mediom. Paul Bissonnette pogratulował aktorce porno wzrostu oglądalności hokeja, choć część z tych ludzi nie miała nawet pojęcia, jaki sport właśnie włączyła w swoich odbiornikach.

Ku uciesze kibiców Canadiens, Stevens przyznała, że jest wierną, w związku z tym cierpiącą fanką Maple Leafs od wielu lat. Mówiąc zupełnie serio, skrót NHL może mimo wszystko nie kojarzyć się Pannie Stevens dobrze. Mówiąc o trudnym czasie, Taylor miała na myśli nowotwór, a konkretnie Chłoniaka Nieziarnistego, czyli w skrócie NHL (Non-Hodgkin’s Lyphoma) i zmuszona była poddać się radioterapii. Aktorka pokonała chorobę, choć niestety nawrót nastąpił w 2017 roku.

Taylor wystawiła koszulkę, która przysporzyła wielu fanom tak wiele radości, na aukcję charytatywną. Udziela się także w fundacji, która zbiera pieniądze na walkę z chłoniakami różnego typu. To oczywiście dużo mniej ważna wiadomość niż zdrowie Taylor, ale Devils wygrali ten mecz 3:1

 

Mniejsze przypadki

Mamy rok 2011, Ben Eager, krewki napastnik San Jose Sharks siada na ławce z okazji kotłowaniny pod bramką Roberto Luongo z Vancouver Canucks. Na osłodę, otrzymuje zupełnie miły widok zafundowany przez fankę Orek, która postanowiła pochwalić się rywalowi ukochanej drużyny swoimi wdziękami. PS – Canucks wygrali 7:2.

Pierwsza tercja spotkania Panthers-Leafs zaczęła się dobrze i skończyła źle dla Kotów. Zdobywszy bramkę, Pantery straciły jedną i do pierwszej tercji wydawały się być wyraźnie zdołowane. Wtedy wieloletnia fanka Panthers wykorzystała moment gdy jumbotron pokazywał kibiców w momencie, gdy na lodzie trwało ustawianie bramek do drugiej tercji. Pani zaczęła zmysłowo tańczyć by pod koniec podwinąć koszulkę i pochwalić się wybitnymi osiągnięciami matki natury. PS – Panthers wygrali 2:1.