Jedna z niższych rangą organizacji hokejowych pokazała, że z przepisami nie ma żartów, a ich egzekwowanie – rzecz święta! Wszystko fajnie, tylko sprawa dotyczy trzech siedmiolatków, którzy żeby powrócić na łono lokalnej federacji muszą zacząć od złożenia odwołania.

Afera wybuchła w połowie poprzedniego miesiąca w spokojnym miasteczku Hespeler, leżącym w sąsiedztwie Cambridge. Oczywiście nie tego ze słynnym ośrodkiem akademickim, ale położonego w kanadyjskiej prowincji Ontario. Lokalny związek hokejowy wyrzucił ze swoich szeregów trójkę dzieciaków, którzy uczestniczyli w jednym z programów szkoleniowych spoza listy krajowej federacji Hockey Canada. Winowajcy są w wieku 6-7 lat. Faktycznie karanie ich to „świetny pomysł”. Swoją drogą ciekawe czy w ogóle wiedzą gdzie i jak sprawdzić listę programów, w których mogą brać udział bez przykrych dla siebie konsekwencji?

Kolejnym banitą został trener, któremu Lokalne Stowarzyszenie Hokejowe Hespeler (HMHA) zakazało prowadzenia drużyny, w której występuje jego syn. W zasadzie z synem jest wszystko w porządku, to znaczy nie złamał żadnych przepisów, w przeciwieństwie do swojej siostry. Ta za namową ojca również uczestniczyła w zakazanym programie hokejowym. Skoro tak, to tatuś odcierpi swoją decyzję i mecze syna poogląda z trybun, a nie z boksu dla rezerwowych.

Cała sprawa wygląda bardzo groźnie, a jak widać konsekwencje są poważne. Lokalne stowarzyszenie tłumaczy się, że to nie ich wymysł, ale wytyczne organu zarządzającego kanadyjskimi organizacjami hokejowymi niższego szczebla. Na szczęście wyrok skazujący nie jest dożywotni. Złoczyńcy będą mogli apelować o przywrócenie na łono federacji. Oczywiście punkt pierwszy – żadnego brania udziału w niedozwolonych programach. Oprócz tego, że trzeba wyrazić żal i skruchę, to należy sięgnąć również do kieszeni. Za przywilej odwołania się od decyzji do H

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

2 KOMENTARZE

  1. No to grubo????takie rzeczy w tej liberalnej kanadzie??? Cale szczęście ze w Norwegii nie ma takich chorych przepisów i moj 9latek moze grac i treniwac gdzie i kiedy chce. Szok Dzieki za ciekawy artykuł i prosze jak najwięcej nt:dziecieco młodzieżowe.