Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!

Mecz dnia: jedyny jaki był

Dużego wyboru nie było i można było mieć obawy, że po prostu nie warto tej nocy oglądać, lub tej nocy sobie przypominać. Na szczęście trafiliśmy na całkiem niezłe wydarzenie, z dodatkowym smaczkiem w postaci debiutu trenerskiego Kena Hitchcocka. Tekst na temat ostatnich zmian trenerskich w NHL właśnie „piecze” dla was Adrian Kowal więc ja ten wątek sobie zostawię z boku i zajmę się samymi „bebechami” meczu.

Otwarcie szybki na korzyść gospodarzy, klasyka w ich wykonaniu czyli wygrany bulik i uderzenie Brenta Burnsa, przekierowane jeszcze przez mistrza w tej materii czyli Joe Pavelskiego. Ostatecznie dobitka pada na kij Jonasa Donskoia, a ten nie ma problemów z przekładką na backhand i jest 1:0. Fin strzelił gola dokładnie w 45. sekundzie co oznaczało że było to już 28 trafienie w otwierającej mecz minucie w tym sezonie. Dawno (w rozgrywkach 92-93) nie mieliśmy tak wiele goli tuż po rozpoczęciu zmagań.

Na 1:1 wyrównuje Connor McDavid i jest to jego setny gol w karierze. Adam Larsson wytrzymał podwojenie, a nawet takie potrojenie na linii niebieskiej. Niedbale ale jednak dostarczył krążek do Leona Draisaitla, a ten odegrał do nadjeżdżającego w korytarzu międzybulikowym McD. Współpraca tego duetu w ramach pierwszej formacji była w tym spotkaniu rzeczą kluczową, w dogrywce już poza tradycyjnym ustawieniem także to właśnie ta dwójka hokeistów dała zwycięstwo Oilers, wtedy dogrywał McDavid a kończył Draisaitl (nieco przypadkowo, odbiciem od łyżwy).

Backhandowe podanie Joe Thorntona spod tylnej bandy wyglądało na proste, ale w rzeczywistości to było cholernie trudne zagranie. Nie tylko trudno jest wyłuskać krążek spod „ściany”, ale też jest tam znacznie mniej miejsca na ruchy samą łopatką i zamach kijem. Duży Joe wie jednak dokładnie co i ile tam można i czego tutaj potrzebował, spisał się świetnie i to pod presją obrońcy Matta Benninga. Asysta stylem i liczbą nie byle jaka, bo dająca Thorntonowi remis w klasyfikacji wszech czasów z Mario Lemieux:

Co potem, bo wszyscy ciekawi. Potem znów remis 2:2, bo tak ten mecz się toczył. Trzy razy Sharks wychodzili na prowadzenie 1:0, 2:1 i 3:2 i za każdym razem pozwalali sobie „wcisnąć” gola na wyrównanie, a potem przegrali w dogrywce. Przy drugim remisie sprawa była o tyle dziwna, że

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

8 KOMENTARZE

  1. Akurat Oilers to zagrali w PP całe 10 sekund, więc nie mam do nich problemu za ten element w meczu xD

      • Oilers już mnie tak doświadczyli że jestem wdzięczny jak w ogóle wygrają z kimś mocnym, nie ważne w jakim stylu xD.

        • Szanse na PO macie bo dywizja jest chyba najslabsza w NHL i z Hitchem moze was doprowadzi do post season. Ale nie bedzie latwo. Nie macie skrzydel i kazdego meczu nie wygra wam dwoch panow centrow ktorzy uwazam powinni grac osobno. Calkiem mozliwe ze KH ich rozdzieli. I jeszcze bramkarz. Ale powodzenia

          • Ja bym próbował sparować Draisaitla z Nugem, żeby stworzyć mocną 2 linię. McDavid może sobie poradzi ze średniakami w linii. Rok temu był czas że Oilers rozdzielili 3 centrów. Killa meczów to fajnie działało, a potem znowu się zacięło.

        • To prawda ze z McDavid i ogolnie z bardzo dobrym zawodnikiem to i sredniacy zaczynaja grac lepiej. A EDM potrzebuja silna druga linie jak wody. Masz przyklad z Leafs gdzie Kapanen przy AM zaczal naprawde grac swietnie.

  2. A jeszcze na temat sytuacji z W.Nylander. brak decyzji do 1 grudnia to nikogo nie urzadza. Najlepiej by bylo ppdpisac bridge deal i pewnie Leafs do tego zmierzaja ale zaskoczyl mnie Kutcherov ktory powiedzial ze jak by byl na miejscu WN to zrobilby gak samo…a przeciez wlasnie on podpisal dwa lata temu bridge deal z TBL zeby teraz porzadnie zarobic (chyba $9.5M) jeszcze jedna rzecz u Leafs WN to skrzydlowy, centra nie bedzie gral a skrzydlowych rzadko przeplacaja. Obronce czy bramkarza tak ale nie skrzydlowych (oczywiscie sa wykatki) Jeszcze sa glosy ze moze wymiana z Carolina za B.Pesce…co o tym myslicie? Mi sie wydaje ze ciezko bedzie o wymiane ktora by zadowolila Leafs i jeszcze strach zeby nie bylo jak z T.Hall z EDM

  3. Teraz walki w NHL nie są takie same jak kiedyś… polecam obejrzec na netflixie „Ice Guardians” – esencja tego co znaczy bijatyka w NHL i wiele innych aspektów dotyczących tego

Comments are closed.