Paul Stastny z Golden Knights na trzy lata za19.5 miliona dolarów (6.5 mln za sezon)

Czas powoli zapomnieć o szokująco dobrym sezonie w wykonaniu Vegas Golden Knights. Czy tym pierwszym zdaniem tekstu wchodzą do grupy osób wieszczących wielki upadek Rycerzy? Nie, po prostu będę podkreślał jak wiele pracy jest do zrobienia przed najnowszym klubem NHL w tym okienku kontraktowym. Pracy by utrzymać poziom play-off. Jedną z pierwszych decyzją jaką podjęto, było zakontraktowanie centra Paula Stastny’ego, który poprzednią kampanię kończył w barwach Winnipeg Jets, a konkretniej kończył ją… przegrywając serię z Vegas w przytłaczającym stylu. Wcześniej jednak zdążył udowodnić że może być dobrym centrem drugiej formacji w zespole z TOP5 ekip w NHL.

NBA miała Kevina Duranta, który po przegraniu w play-off z Golden State Warriors dołączył do nich podczas wolnego rynku w myśl powiedzenia „nie możesz ich pokonać, więc przyłącz się do nich”. Paulowi Stastny’emu do klasy sportowej Duranta trochę brakuje, ale wybrał on dla siebie dobre rozwiązanie balansując pomiędzy wysokim poziomem sportowym zespołu, odpowiednią gażą odpuszczając chyba tylko w materii długości kontraktu. Ale po kolei.

W swojej karierze 32-letni już center grał dla trzech klubów, zaczynając od Colorado Avalanche przez St. Louis Blues i do wspomnianych już kilku miesięcy w barwach Odrzutowców z Winnipeg. Pierwsza rzecz, która pojawia nam się na horyzoncie to fakt, że Stastny’ego sporo meczów w jego karierze ominęło. Poprzedni sezon był dopiero drugim pełnym, w którym rozegrał 82 mecze rundy regularnej. W przeszłości różnie to bywało, miał taką kampanie w której grał ledwo połowę dostępnych meczów (lekko ponad 40 w 08/09), a także kilka takich w których nie opuszczał dosyć dużo spotkań (lekko ponad 60 meczów w rozgrywkach 07/08, 15/16, 16/17).

To może nie duża, ale jakaś czerwona flaga na horyzoncie, gdy bierzesz takiego gracza z wolnego rynku nie wolno ci przesadzić z długością umowy. Trzy lata są tutaj maksymalną rozsądną wartością i właśnie na taką postawił George McPhee, co w zasadzie w pełni rozwiązuje nam problem. Stastny to też nie paralityk, lecz grający w defensywie w twardym stylu napastnik typu two-way, więc te kilka-kilkanaście meczów w sezonie zasadniczym bez niego trzeba mieć wkalkulowanych w ryzyko.

https://www.youtube.com/watch?v=YmehUcrNL3s

Ustaliliśmy już ile będzie mógł grać Stastny, więc czas na ustalenie jakim jest graczem. Jego głównym atutem jest

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj