W ubiegłym tygodniu – jak zawsze o tej porze roku – menedżerowie wszystkich klubów NHL spotkali się w Boca Raton na cyklicznym zebraniu w celu przedyskutowania najbardziej palących kwestii. Uwaga, spoiler: szumne zapowiedzi konkretnych zmian i szeregu ważnych decyzji spełzły na niczym.

Nie będzie niespodzianką jeśli napiszę, że tematem przewodnim spotkania GM-ów był „gorący kartofel” ligowej wokandy, a więc sprawa goalie interference. Jeszcze w przeddzień zjazdu mogliśmy naiwnie wierzyć, że Lidze naprawdę będzie zależało na rozwiązaniu tego iście gordyjskiego węzła, tak by rywalizacja w play-offach przebiegała według jasnych, a przede wszystkim spójnych zasad. Panowie w przyjemnej atmosferze naradzali się prawie trzy dni, każdy z nich poświęcono właśnie tej sprawie. Ustalono wielkie, tłuściutkie, okrągłe NIC.

Przepraszam, to nie do końca prawda; otóż decyzją menedżerów, którą ostatecznie zaakceptowała sama NHL oraz związek zawodowy sędziów, wszystkie analizy wideo poczynając od fazy play-off mają trafiać do słynnego war room w Toronto. Do tej pory finalna ocena należała do arbitrów przebywających na lodzie, to oni na podstawie powtórek na małych iPadach decydowali o ewentualnym przewinieniu na bramkarzu lub jego braku. Sędziowie rzekomo bardzo cenili sobie swoją niezależność – pozwolili ją zabrać sobie tylko dlatego, że od teraz decydujący głos będą mieli… emerytowani arbitrzy. W ligowej centrali (Hockey Ops) co wieczór będzie zasiadać jeden eks-sędzia, każda sporna sprawa trafi w jego ręce.

Jeszcze nie znamy ostatecznego kształtu tego grona, wiemy jedynie, że będzie to przynajmniej trzech lub nawet

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj