Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!
1 . To będzie pewnie przykry raport dla fanów Senators, ale nic z tym nie możemy zrobić. Sam zastanawiałem się poważnie nad tym, czy mecz, w którym jedna drużyna pobiła drugą różnicą aż sześciu bramek można nazwać dobrym? Ale po krótkiej refleksji stwierdziłem, że tak, czemu nie. Jeśli ktoś gra solidnie w 5 on 5, ale rozegrał genialną partię w power-play to musimy o tym napisać. Cztery gole w PP w jednym meczu to nie lada osiągnięcie, do tej pory zdarzyło się w obecnych rozgrywkach tylko trzykrotnie:
2. Pięć punktów dla gości zdobył Patrick Kane, co jest jego najlepszą indywidualną zdobyczą w karierze, a niejedno już Kaner w karierze zrobił, włącznie z biciem taksówkarzy i byciem niesłusznie (co niektórych do dziś boli) oskarżonym o gwałt. W tym sezonie siedmiu innych graczy miało już mecze na pięć pkt, miał taki w barwach Chicago jego kolega z drużyny Ryan Hartman i było to w season openerze przeciwko Pingwinom. W niczym to oczywiście wyczynowi Kane’a nie umniejsza, chociaż…
3. Ekipa z Ottawy jest teraz niezłym śmietnikiem. Nie mówię tego złośliwie, wręcz ubolewam nad tym, jak źle wyglądają w wielu elementach, bo ich kadra pozwalałaby im na znacznie lepszą grę. Nie pastwiąc się nad wieloma pikantnymi szczegółami ich gry chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz – jak bardzo czasami skupiamy się na tak zwanych highlightach w hokeju zamiast analizować treści uśrednione.
Przykład: hokeista robi świetną akcję albo obronę. O matko boska, świetny zawodnik. Pierwszy z brzegu przykład to ostatnia interwencja Careya Price’a, ta w stylu Dominika Haska. Jasne, to była instynktowna, wynikająca z lat pracy na treningach i wyćwiczonych reakcjach obrona, wielkie brawa.
Ale na Boga, już u niektórych widziałem totalne zaćmienie tego, że Price wszedł w sezon kompletnie bez formy i to także na nim spoczywa wina za obecny, fatalny bilans drużyny. Potem odsunięto go od gry pod pozorem tajemniczej kontuzji i dopiero powrót z oczyszczonym umysłem trochę poprawił jego dyspozycję. Trochę, bo wcale nie widzę go teraz w TOP5 czy TOP3 ligi.
4. Okej, do meritum, bo ktoś mi zaraz zarzuci, że każdą okazję wykorzystam, żeby dopiec Price’owi, a nie o to mi chodzi. Raczej o to, że kilka dni temu internet nawiedził filmik pod tytułem „najlepszy penalty kill tego sezonu”. Autorem domniemanej najlepszej gry w osłabieniu byli
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
A Todda Mclellana już zwolnili czy jest wieczny jak disco polo w kraju nad Wisłą??
Nie tylko nie zwolnili ale powiedzieli że nie ma tego w planach. Dostał licencje na zabijanie Todd McLellan a już półtora miesiąca temu wydawał mi się wypalony. Jak to możliwe?
Zauważam że taka jest obecna nhl. Styczeń nikt nikogo nie zwolnił. Jest fajnie wszyscy się głaskają byle kasa w portfelu się zgadzała. A dla nas kibiców troche nudą wieje.
Ostatni sezon, w którym byliśmy tak głęboko w sezon i żaden trener nie stracił pracy miał miejsce w 1967 roku. Obowiązywały wtedy „trochę” inne realia, bo w NHL grało tylko sześć zespołów…
Z jednej strony pochwalam: w NFL po zakończeniu fazy zasadniczej wywalili chyba połowę trenerów, w piłce nożnej to już w ogóle dotarliśmy do granicy absurdu. Fajnie, że jak na razie wszyscy cieszą się zaufaniem, natomiast i to nie jest wcale takie czarno-białe. Nikt nie stracił roboty, bo praktycznie nie ma sensownych kandydatów. Prawie cała piwnica ma trenerów zatrudnionych przed sezonem: BUF, VAN, FLA, ARZ, VAN. Nie sposób kogokolwiek zwolnić. MTL brał Juliena zaraz przed końcem ubiegłego sezonu, też za wcześnie. DET grają na miarę możliwości. Zasadniczo tylko EDM i OTT mogliby zareagować w ten sposób, choć Boucher nie dalej jak pół roku temu grał finał Wschodu. Zostaje McLellan. Chyba jedyny do odstrzału, ale i on był daleko w playoff, do tego w pełni rozumiem niechęć Oilers do powodowania kolejnego trzęsienia ziemi na pozycji trenera, przecież przekopali się przez całą gromadę w ostatnich latach. Gary Bettman płacze ze wzruszenia, ligowa komuna DZIAŁA.
Podejrzałem w sieci ciekawostkę dot CHI:
Dzisiejsi obrońcy nr 2-6 (nie liczę Keitha) kosztują łącznie 7,2 mln $. Siedzący na scratch Seabrook sam jeden 6,9 mln $. Nie jest dobrze.
Witaj mistrzu.
Miałem wczoraj napisać ale odpuściłem ze względu na zajob ostatnimi czasy.
Była zapowiadana absencja Seabrooka we wczorajszym spotkaniu oraz fakt umieszczenie Fransona na waivers. Nagły wysyp i dobra forma obrońców nominalnie słabszych od nr: 2 i 7, być może przyspieszy to o czym mówiło się od kilku miesięcy że: Seabrook+niezły prospekt out. Co by nie powiedzieć o Brencie to ostatnio nawet całkiem sobie poczynał, więc może ktoś się skusi po obrońcę z doświadczeniem?
W innym miejscu kariery jest Oesterle, jego hurra forma trochę przypomina początki Rutty, oby Jordan nie spuścił z tonu ……… Jeszcze kilka pochwał dla Oesterle w nadchodzacych tygodniach i stwierdzę że gdyby nie późny start to …….. Norris byłby pewny : ))
Dziwnie się układają losy: Duchene po uszy w bagnie a Avanlache idą jak burza w miarę swoich możliwości.
Czy mogę mówić że jako jeden z pierwszych pisałem że Oesterle jest „ok”? 🙂 Pozdrawiam!
Tzn o ile grają dobrze to chyba właśnie jest ok?
Wiem, wiem że ciepło się wypowiadałeś o Jordanie.
Zastanawia mnie fakt czy od początku Bowman wiedział co bierze, czy też było to zwykłe chybił trafił. Przecież Oesterle podpisał z CHI kontrakt zeszłego lata, czyżby był nieoszlifowanym diamentem na którym się nikt nie poznał w Edmonton by za chwilę wybuchnąć formą w Chicago?
Niepojęte!
A może Ty miałeś jakieś przeczucia odnośnie tego gracza dużo wcześniej?
Gdyby Jordan potwierdził w najbliższych miesiącach formę, to można by stwierdzić że jest to marnotrawstwo (Oilers) sezonu w NHL, co by jakoś tłumaczyło ich obecne dokonania w tym sezonie : ))
Howgh
Comments are closed.