Brian Boucher wymiotował przed spotkaniem, bo miało mu to przynieść szczęście. Patrick Roy krzyczał na słupki w bramce, by przyniosły mu szczęście. Aztekowie wyrywali serca swoim ofiarom żywcem, by bogowie byli im przychylni, a Wikingowie w tym samym celu mordowali chrześcijan. Do grona tych najbardziej przesądnych dołączyła królowa kazachskiego hokeja – Barys Astana – ze swoim rytuałem, który ma sprowadzić na nich łaskawość hokejowych bogów.

Bogowie mają pełne ręce roboty

Barys Astana, po całkiem udanym poprzednim sezonie, w tej kampanii gra poniżej oczekiwań. 10. miejsce na wschodzie. Nie pomaga nawet doskonale spisujący się szwedzki bramkarz Henrik Karlsson (nie spowinowacony w żaden sposób z Erikiem), który jak na swoje 95 kg wagi porusza się wyśmienicie po lodzie i powinien stanowić większe wsparcie dla ekipy. Nie pomaga też obecność byłego zawodnika NHL i reprezentanta Kazachstanu Nigela Dawesa w roli kapitana, który zasilał przecież Montreal Canadiens. W czym więc tkwi problem?

Kazachstan to pochłonięty przestępczością i rwany przez korupcję kraj w Azji Centralnej, gdzie hokej brzmi tak samo znajomo jak Kasia Cerekwicka. Część ludzi żyje za 15 dolarów miesięcznie, a dla Rosji połowa Kazachstanu stanowiła (stanowi?) idealny plac zabaw do eksperymentów z bronią jądrową. Astana, stolica Kazachstanu, położona jest na stepach i dookoła niej można zobaczyć słynne nic i nigdy, a temperatura spada nawet do -45 stopni.

Nawet tak odważni hokeiści jak na przykład znany z polskich lodowisk John Murray wyjeżdżają do tego kraju na maksymalnie jeden sezon. Zawodnicy z KHL nie mają ochoty grać na środku niczego, a nikt inny ani myśli grać w lidze kazachskiej, bo to brzmi jak sprzedaż nerki za cukierki. Nie ściąga ich do samej Astany nawet fakt, że zorganizowano tam słynne Igrzyska Azjatyckie, którymi nie przejmuje się chyba nawet sama Azja. Tak więc Barys Astana znalazł jedyne logiczne rozwiązanie problemów swojej drużyny – ubój rytualny.

Krew w bramce

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj