Wskazanie najlepszych zawodników nadchodzącego sezonu to dość prosta sprawa. Rzucisz hasło „Connor McDavid”, „Sidney Crosby” czy „Erik Karlsson” i masz gwarancję, że jeden z nich albo ktoś ich pokroju zgarnie 3/4 indywidualnych nagród na posezonowej gali. Znacznie trudniej wyszukać graczy, o których mówi się mało, którzy jeszcze niewiele osiągnęli w NHL, a są gotowi do wielkich rzeczy.
Przykładem doskonale obrazującym poszukiwany przeze mnie breakout season jest wymieniony w tytule Viktor Arvidsson. Kto z was kojarzył tego chłopaka przed startem sezonu 16/17? Tylko uczciwie proszę… Chłopak miał 23 lata, na koncie 62 mecze w NHL i całe 16 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Ani wysoko draftowany, ani szczególnie głośno zapowiadany. Poprzednia kampania okazała się efektownym wjazdem Arvidssona na ligową scenę. Szwed u boku Ryana Johansena i Filipa Forsberga ustrzelił 31 goli, miał 30 asyst, a doskonałe zdobycze punktowe podparł bardzo solidną grą po obu stronach lodowiska oraz świetnymi zaawansowanymi statystykami posiadania krążka i podejmowanych prób strzałów.
Nigdzie nie jest powiedziane, że każdy sezon musi przynieść nam taką postać jak skrzydłowy Nashville Predators, natomiast za wysunięcie kilku potencjalnych kandydatów do wystrzelenia z formą nikt w mordę mi nie strzeli, prawda? Oto oni:
Kevin Fiala – Nashville Predators
Po co szukać na drugim końcu Ameryki, skoro idealna postać jest pod samym nosem? Draftowany w tym samym roku co Arvidsson Kevin Fiala (#11 w 2014) ma na koncie wręcz bliźniaczy bilans w NHL co wybrany trzy rundy później Szwed. Po krótkim, pięciomeczowym epizodzie w sezonie 15/16, rok temu spędził na najlepszych taflach świata zdecydowanie więcej czasu. Wystąpił 54 razy, zdobył 11 goli i 5 asyst. Pozytywnie zaprezentował się w fazie playoff, niestety już w pierwszym meczu drugiej rundy doznał złamania nogi przedwcześnie kończąc sezon. Kto wie, może z młodym Szwajcarem Drapieżcy zaszliby jeszcze krok dalej?
Nie ukrywam, że zaliczam się do grona wielkich fanów Kevina. Nie jest za duży (178 cm), nie posiada jakiejś kosmicznej szybkości, ale porusza się bardzo zwinnie. Ma dobre, „miękkie” nadgarstki, zmysł strzelecki oraz świetny przegląd sytuacji. Taki Patrick Kane dla ubogich, jeżeli pozwolicie. Już w końcówce zeszłego sezonu Peter Laviolette obdarzał go coraz większym zaufaniem. Zaczynał od 9-12 minut w meczu, kończył sezon na pułapie 14-18 minut na spotkanie. Jeżeli tylko odpowiednio odbudował się fizycznie po poważnej kontuzji to w nadchodzących rozgrywkach powinien być istotnym elementem drugiej formacji zakładając, że pierwszy atak stworzy Arvidsson, Johansen i Forsberg. Pamiętajmy, że w drużynie nie ma już Jamesa Neala, więc ktoś musi przejąć jego obowiązki. Owszem, do zespołu świetnie wprowadzili się Austin Watson, Pontus Aberg czy Colton Sissons, jednak pokuszę się o tezę, że żaden z nich nie dysponuje choćby połową talentu Fiali. Ostrożnie prognozuję 20 bramek i 30 asyst Szwajcara.
Andre Burakovsky – Washington Capitals
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |