„Sympatyczny” mistrz wszystkiego z Poznania stoczył ponad 20 walk amatorskich MMA – wygrał wszystkie, 15 walk zawodowych – z których wygrał 14 – wszystkie przez nokaut. Facet, który jako jedyny trenował MMA w Norwegii (w której MMA jest oficjalnie zakazane), i który sam natrzaskał 8 typom pod dyskoteką. Urodzony zwycięzca. Jak Patrick Kane z Chicago Blackhawks. Z tą różnicą, że sukcesy Kane’a widział ktoś więcej niż sam Kane i jego zmyślony przyjaciel.

Wyśpię się po śmierci

akane2Kane ma już na koncie trzy Puchary Stanleya, mając zaledwie 27 lat.  Nie schodził poniżej 60 punktów za sezon, kontuzje raczej go omijają, a fani w Chicago kochają go, jak brukowce Kamila Durczoka. Tworząc genialny duet z kapitanem Jonathanem Toewsem i mając za sobą Coreya Crawforda – Kane został „wyhodowany” w idealnym środowisku, glebie przeznaczonej do zwycięstw, która daje większe owoce, niż genetycznie zmutowane pomidory z Holandii.

Ponad 116 spotkań rozegranych w Play-off – w których zdobył 114 punktów. Tyle spotkań w playoff nie rozegrało z pewnością z 40% zawodników ligi razem wziętych. Statystyczny rzecz biorąc, NHL doczeka się nowego Steve’a Yzermana albo Dale’a Hawerchuka.

Zaliczę bramkę, asystę, zwycięstwo… i twoją dziewczynę.

akane1To sytuacja kosmiczna jak na dzisiejszą NHL. 27-letnia super-gwiazda Blackhawks ma obecnie najwięcej bramek w lidzie… ale to nie koniec – jest również liderem asyst, a także bramek w przewadze, asyst w przewadze, punktów w przewadze…. i choć nie ma statystyk tego rodzaju to najprawdopodobniej Kane zdobył najwięcej punktów w każdy wtorek, czwartek – w każdy drugi weekend miesiąca, w dzień imienin babci każdego z bramkarzy NHL  itp.

Sex afera, której Kane był „bohaterem” – również mu nie zagroziła. Wręcz przeciwnie. Zawodnik, który wydawał się przed sezonem być załamany i któremu groziło zawieszenie – rozpoczął sezon „like a boss” i udowodnił wszystkim – że cokolwiek robił – to nie zaniedbał treningów. Piękna część widowni ma jeszcze większą chrapkę na zawodnika, a on sam stał się gwiazdą rocka jak Jaromir Jagr – z tą różnicą że nie ma 43 lat i nie stracił jeszcze zębów.

Czy to w mieszkaniu jest tak gorąco – czy to po prostu ja?

Jak Kane osiąga to wszystko? Drogie internetowe trolle – nie, nie wystarczy talent. Tego nie można odmówić napastnikowi, ale reszta to ciężka praca i dobra chemia w zespole. Kane jest kosmicznie szybki, niesamowicie techniczny – a co najważniejsze, nie jest zawodnikiem jednego stylu, jednej pozycji i jednej funkcji. Patrick strzela bezbłędnie, ale równie bezbłędnie podaje i czyta grę.

 

 

W grze w przewadze Kane jest morderczo niebezpieczny – nie musi grac ciałem, by dopchać się pod bramkę. Każde podanie do niego może skończyć się bramką – ale każde jego podanie do kolegi z drużyny jest tak samo niebezpieczne. Z Toewsem znają się już jak łyse konie, grają na pamięć. Kilka lat temu to kapitan Hawks był pierwszą gwiazdą drużyny – jednak bez fochów i problemów ustąpił miejsca numerowi „88” i asystuje mu we wspólnym dążeniu do kolejnego pucharu.

Jeżeli pomyślałeś kiedyś „gdybym ja miał już tyle co on, już bym nic nie robił” to znasz odpowiedź na pytanie, dlaczego to Patrcik Kane ma to wszystko, a nie Ty. Sukces i jego walka o zwycięstwa nie kończy się po jego osiągnięciu. Kane cały czas się uczy, i walczy o kolejne najwyższe cele. Ma Puchar- chce kolejny – ma chrapkę na snajpera roku, na najlepszego zawodnika roku i jeszcze kilka innych tytułów – które są o włos od niego.