Wymiany czołowych wyborów w drafcie NHL zawsze budziły ogromne emocje wśród kibiców i ekspertów. Niniejszy artykuł przedstawia historię najważniejszych transferów związanych z trzema najwyższymi pozycjami w drafcie NHL, ukazując strategie menedżerów, sukcesy i porażki klubów oraz długofalowe konsekwencje tych decyzji dla organizacji.
Historia
Instytucja draftu w NHL istnieje od ponad 60 lat. Były lata bardziej emocjonujące, były i takie, gdy wiało nudą. Przez szesnaście pierwszych odsłon draft nosił miano „amateur”, dopiero od 1979 roku zyskując obecną nazwę („entry”). Do tego czasu kilka wymian z udziałem trzech najwyższych wyborów miało miejsce, było również kilka ciekawych prób, ale np. gdy próbowali ostrzej wejść do takiej gry Canadiens w 1972 roku, ich oferty kierowane do Islanders nie znalazły uznania w oczach włodarzy nowojorskiego klubu. Ekipie z Montrealu zależało wówczas na pozyskaniu pierwszego wyboru, by móc sięgnąć po Denisa Potvina. Wyspiarze pozostali nieugięci, a Potvin stał się po kilku latach jednym z filarów mistrzowskiej dynastii.
Ożywienie w temacie transferów draftowych
Sporo ożywienia wniosła dopiero decyzja o przystąpieniu do rozgrywek NHL od sezonu 1979/80 czterech klubów dotychczas występujących pod egidą WHA. W trakcie przeprowadzonego w czerwcu 1979 r. tzw. expansion draft, Quebec Nordiques porozumieli się z Chicago Black Hawks w sprawie Reala Cloutiera. W zamian za odstąpienie przez Jastrzębie od przejęcia prawoskrzydłowego, Nordiques zgodzili się oddać swój wybór w pierwszej rundzie draftu. Dzięki temu ekipa z Chicago zyskała prawo do wybierania z trzecim numerem. Nim jednak mogli wskazać swojego wybrańca, musieli poczekać na decyzje Canadiens i Jets. Tym pierwszym udało się bowiem porozumieć z Colorado Rockies w sprawie pozyskania pierwszego wyboru w drafcie 1980 roku. I gdy wszystkim w Montrealu wydawało się, że oddanie Rona Andruffa i Seana Shanahana (oraz dziewiętnastego wyboru w drafcie) umożliwi pozyskanie Denisa Savarda, Canadiens wskazali nazwisko Douga Wickenheisera. Superstrzelec lig juniorskich był ciekawą opcją, ale francuskojęzyczni fani liczyli na Savarda. Ten trafił jednak ostatecznie do Chicago, bowiem wybierający z „dwójką” Odrzutowcy wybrali Dave’a Babycha.
Rok później z drugim numerem wybierali Los Angeles Kings, którzy tym samym sfinalizowali umowę transferową z Detroit Red Wings jeszcze z sierpnia 1979 roku. Porozumienie, którego częścią byli m.in. Dale McCourt i Roger Vachon, dało Królom możliwość wyboru w 1980 roku świetnego defensora Larry’ego Murphy’ego (na swoje sukcesy zapracował jednak dopiero kilka lat po wyjeździe z Kalifornii), a w kolejnym roku środkowego Douga Smitha (nie spełnił pokładanych w nim nadziei, karierę skończył przedwcześnie po poważnym urazie szyi). Znacznie lepiej wyszli na manewrze przy okazji draftu 1981 Washington Capitals. Oddając piąty i dwudziesty szósty wybór pozyskali m.in. możliwość wybierania z numerem „3” i sięgnęli po Bobby’ego Carpentera. Reprezentował barwy stołecznego klubu przez ponad 5 lat, stając się w tym czasie pierwszym Amerykaninem, który w sezonie zasadniczym zdobył co najmniej 50 bramek. Karierę zakończył w New Jersey, sięgając z Devils po Puchar Stanleya (najpierw jako gracz, a następnie członek sztabu szkoleniowego).
Handel
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.
Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
86291000060000000003362403
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 60 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 108 zł |