Bardzo rzadko zdarza się, by największe gwiazdy NHL zmieniały klub. Jeszcze rzadziej zdarza się, by odchodziły w wymianach – jeśli już to decydują się spróbować swoich sił na wolnym rynku koło trzydziestki, odchodzą u schyłku kariery, bo np. szukają kolejnego bądź brakującego mistrzostwa, względnie ich dotychczasowy klub rozpoczyna wielkie odmładzanie składu i zwyczajnie przestają do niego pasować. Praktycznie nigdy natomiast nie dochodzi do sytuacji, by wielka ligowa postać zmieniła klub dwa razy w ciągu jednego sezonu. Tak stało się z Mikko Rantanenem. Fiński napastnik po sensacyjnym opuszczeniu Colorado Avalanche spędził w Carolina Hurricanes zaledwie 43 dni. Swoiste międzylądowanie ostatecznie przekierowało go do Teksasu, bowiem tuż przed zamknięciem okienka transferowego przeniósł się do Dallas Stars i od razu podpisał wielki, 8-letni kontrakt wart 96 mln dolarów.
Zacznijmy niestandardowo, od pochwał największego przegranego. Carolinę Hurricanes wypada pochwalić za to, że podjęli niekonwencjonalną, ofensywną próbę. Sam menedżer klubu Eric Tulsky od tego zaczął swoją konferencję prasową podsumowującą okienko transferowe w Raleigh. „Jesteśmy organizacją o określonym charakterze, gramy w hokeja bardzo agresywnie, opieramy się na intensywnym forecheckingu. Tak też zagraliśmy z Rantanenem. Podjęliśmy ryzyko, bo jeszcze nie jesteśmy klubem, który wygrywa mistrzostwo za mistrzostwem. Wtedy można postępować konserwatywniej. My na razie musimy być agresywni i strać się pchać drużynę do przodu”.
Takim ryzykiem okazało się sprowadzenie Mikko Rantanena w sytuacji, gdy czołowy skrzydłowy ligi nie miał jeszcze dogranego nowego kontraktu. Fin zwlekał z podpisaniem nowej umowy w Colorado, a kierownictwo Avalanche zaskoczyło go nie czekając w nieskończoność, tylko transferując go do Caroliny. Wydawało się, że z uwagi na dość wysoką cenę zapłaconą za 28-latka na wygasającym kontrakcie, Hurricanes musieli być pewni, że uda się znaleźć z nim porozumienie. Kupili sobie trochę więcej czasu, wszak nie sprowadzali go w ostatnim dniu okienka transferowego, a czyniąc to na sześć tygodniu przed jego zamknięciem. Nic to nie dało. Rantanen miał otrzymać od Huraganów ofertę minimalnie wyższą od tej, którą proponowali mu Avalanche. Na tej płaszczyźnie w sumie trudno zrozumieć Carolinę: skoro nie
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.
Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
86291000060000000003362403
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 60 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 108 zł |