Po rozstrzygnięciach sezonu zasadniczego NHL było jasnym, że scenariusz, w którym o miejsce w finale konferencji Canucks zmierzą się z Oilers, jest bardzo prawdopodobny. Droga do tego być może była nieco zaskakująca dla części obserwatorów, którzy spodziewali się łatwiejszej dla Orek serii przeciwko ekipie z Nashville i jednocześnie większych emocji przy okazji trzeciego z rzędu play-offowego starcia Nafciarzy z Królami. Tych zabrakło, bo gra w przewadze Oilers znów była na kosmicznym poziomie, czego, tak po prawdzie, sensacją raczej nazwać nie można. Konia z rzędem jednak temu, kto przed startem przewidziałby, że w rolę kluczowego gracza wskoczy po stronie Canucks Arturs Silovs.
Nieobecność Thatchera Demko i uraz Caseya DeSmitha w trzecim meczu serii wprawiły w drżenie serca fanów w Vancouver, ale niespodziewanie łotewski bramkarz zapewnił spokój w tyłach. Niemniej pozytywnym zaskoczeniem mogło być dla sympatyków Nafciarzy, że dwa świetne mecze przeciwko Kings zagrał Stuart Skinner, notując (podobnie jak Silovs) czyste konto w jednym ze spotkań. Postawa obu będzie miała znaczenie, choć kluczy do końcowego sukcesu należy raczej szukać gdzie indziej.
I na pewno też nie we wspominaniu inauguracyjnego lania, jakie zafundowali Canucks swoim dywizyjnym rywalom z Edmonton na starcie sezonu zasadniczego. Rzeczywistość ostatnich tygodni jest już nieco inna, choć nadal to ekipa z Vancouver może czuć się pewniej przed serią – goniących za nimi Nafciarzy skutecznie powstrzymali w połowie kwietnia, zapewniając sobie dzięki temu prymat w dywizji.
Starcia w sezonie zasadniczym NHL:
Canucks: 4-0-0
Oilers: 0-4-0
Bilans:

Statystyki z play-offów:
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.
Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 60 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 108 zł |
Ja bym do x-factora po stronie Canucks dorzucił jeszcze Petterssona. Bardzo liczę na to, że Szwed się w końcu obudzi.
Szczerze powiedziawszy bardziej niż ofensywne popisy Oilers, które doceniam i szanuję, boję się o postawę sędziów i podejmowane przez nich decyzje, tak, żeby trochę pomóc przepchnąć McDavida i spółkę do finału.
Przepychanie McDavida przez play-offy? To słabo to sędziom wychodzi od kilku lat 😉
Co do Canucks – Pettersson się ocknie na dobre, jestem o tym przekonany. Nadal potrzebne będzie jednak znaczące wsparcie od gości z drugiej czy trzeciej linii, stąd wywołanie przeze mnie do tablicy Hoglandera. Na razie Joshua jest tym „kimś”, więc ewentualny brak goli Hoglandera gdzieś tam może umykać. Dzisiaj w nocy wystarczyło, by od drugiej tercji Canucks zagrali nieco odważniej i w trzeciej pogonili Oilers. Zgodnie z przewidywaniami – nieco odwagi, nie chowanie się po kątach, nie czekanie na rywala. Presja. Utwierdzili mnie w przekonaniu, że typ na Vancouver w tej parze jest niezwykle rozsądną propozycją. Dużo rozsądniejszą niż moje kompletnie nietrafione przedsezonowe (czy też początkowosezonowe) przewidywania odnośnie siły i możliwości Orek… 😉
Chodzi o pewne drobnostki ale czasami diabeł tkwi w szczegółach, szczególnie jeśli mecz jest na styku. Przykład, nieuznany gol Colemana 2 lata temu dla Flames. 4 mecz, Płomienie dzięki temu mogły wygrać i byłoby tylko 2-3 w serii, taka tam drobnostka…
Zgadzam się, że na początku Canucks trochę zbyt ostrożnie podeszli do Oilers i jako rzekłeś jak zagrali odważniej jak siedli na Nafciarzach, to nie było co zbierać, szczególnie z pary Ceci – Nurse.
Jutro zobaczymy jakie wnioski wyciągnęli trenerzy z pierwszego starcia i jak zawodnicy je będą realizować na lodzie…
Comments are closed.