W sezonie NHL, w którym Auston Matthews ambitnie walczy z czasem, by zostać pierwszym od ponad trzydziestu lat zdobywcą 70 goli w rozgrywkach, a Nathan MacKinnon pewnym krokiem zmierza po niewiarygodną serię zapunktowania w każdym domowym spotkaniu Colorado Avalanche, obiektem kultu w ostatnim miesiącu został ktoś zupełnie inny. Największe emocje w świecie NHL wzbudził 21-latek z New York Rangers Matt Rempe, który zadebiutował w niej w połowie lutego, zdążył strzelić ważnego gola, pobić się z prawie każdym liczącym się przedstawicielem „wagi ciężkiej”, poważnie kontuzjować dwóch rywali, zostać zawieszonym na 4 mecze. Fani Rangers są w większości zachwyceni, koledzy z zespołu przechrzcili go na „Rempire State Building” nawiązując do słynnej nowojorskiej budowli, w triumfalistycznym tonie powrót bokserskiej rywalizacji na salony odtrąbili byli enforcerzy prowadzący popularne podcasty – Cam Janssen czy Paul Bissonnette, a legendarny kapitan Strażników Mark Messier mówi o 21-latku jako o brakującym elemencie w mistrzowskiej układance swojego byłego klubu. Sceptycy „Rempemanii” z kolei mówią o „tykającej bombie” i załamują ręce nad brakiem jakiejkolwiek refleksji w środowisku. Skąd tyle emocji wokół chłopaka, który rozegrał w NHL nieco ponad godzinę?

Ostatnia prosta sezonu NHL. Przegląd drużyn na Zachodzie

54 minuty 28 sekund – dokładnie tyle czasu spędził na lodzie Matt Rempe na przestrzeni 10 spotkań. To o tę końcówkę – 28s – przebił do momentu zawieszenia liczbę nałożonych na niego karnych minut, których zebrał właśnie 54. W tym czasie zdołał zdobyć jednego gola i zaliczyć jedną asystę. Moment na debiut nie mógł być lepszy – doszło do niego w derbowym starciu z NY Islanders w ramach Stadium Series na gigantycznym MetLife Stadium przy 80 tysiącach kibiców. Rangers niewiele wcześniej stracili do końca sezonu z uwagi na kontuzje dwóch podstawowych graczy: Filipa Chytila oraz Blake’a Wheelera, więc w składzie zrobiło się miejsce na nowe postaci. Na łatanie dziur za pośrednictwem transferów było jeszcze trochę za wcześnie, zatem szansę otrzymał m.in. Rempe. Debiut i od razu mocny akcent: bójka z Mattem Martinem, weteranem w obozie Islanders i jednym z ostatnich klasycznych fighterów w NHL. To była pierwsza zmiana Rempe w karierze, pierwsza sekunda w rubryce TOI i od razu adnotacja o 5-minutowym wykluczeniu.

Cztery dni później –

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł
Anuluj

1 KOMENTARZ

  1. Widać też po ilosciach głosów, że Rempe wzbudził zainteresowanie też i wśród społeczności NHLwPL. Miał wejście smoka, fakt, ale takie wejście nie może trwać caly czas, bo chłopu galareta zamiast mózgu zostanie.

     

Comments are closed.