Obecny sezon NHL zdecydowanie się rozkręca, w związku z czym zaczynamy się bliżej przyglądać wszelkim aspektom funkcjonowania zespołów. Interesujące spostrzeżenia można wysnuć zwracając uwagę na duety, które powstały w kilku drużynach. Niektóre z nich są obserwowane ze względu na swój świetny początek, inne z kolei ze względu na potencjał, jaki oferują w kluczowych sytuacjach na lodzie. W niektórych przypadkach pary te tworzyły się już w okresie przedsezonowym, natomiast w innych – wykreowały się już po rozpoczęciu sezonu zasadniczego. Co ciekawe, nie chodzi tylko i wyłącznie o pary obrońców, ale także o duety graczy z przednich formacji.

Kup papierowy Skarb Fana NHL na sezon 2023/24!

Może wydawać się trochę nietypowym skupienie się na parach, a nie kompletnych formacjach w przypadku linii ataku. Jednak czasem drużyny budują skład z myślą o duecie napastników i szukając odpowiedniej kombinacji graczy, dobierają pozostałych zawodników do tej dwójki. Wystarczy spojrzeć na mistrzowskie formacje w Vegas, w których wytworzyły się następujące pary: Jack Eichel i Jonathan Marchessault, Mark Stone i Chandler Stephenson oraz William Karlsson i Reilly Smith. Jaki był efekt w zeszłym sezonie, chyba nie trzeba przypominać. Przyjrzyjmy się ośmiu takim duetom w obecnej kampanii.

1. Dylan Larkin i Alex DeBrincat – Detroit Red Wings

Mimo, że jesteśmy po ćwiartce tego sezonu, to już teraz widać wyraźne połączenie między Larkinem, a DeBrincatem. W kluczowym roku dla „Yzerplanu”, udało się pozyskać DeBrincata, który po słabszym sezonie w Ottawie musi udowodnić, że ma prawdziwe umiejętności, które mają wpływ na wyniki i nie jest tylko jakimś uzupełniającym skład skrzydłowym. Z kolei Larkin nigdy nie miał tak naprawdę najwyższej klasy partnerów w swojej linii, którzy mogliby pomóc mu rozwijać jego grę. Dlatego szansa z DeBrincatem jest kluczowa również dla tego środkowego.

Początek kampanii pokazuje, że  podczas gry w pełnym zestawieniu, DeBrincat był na lodzie z Larkinem około 87 procent czasu — najpierw z Davidem Perronem, a następnie z Lucasem Raymondem. Razem tworzą wysokiej jakości ofensywę i widać ogromną różnicę w generowaniu szans na zdobycie punktu, gdy ci dwaj gracze siedzą na ławce, a na lodzie jest dowolna inna kombinacja zawodników niższych formacji. W grze w przewadze liczbowej również udowadniają, że są razem bardzo efektywni. Głównie korzysta z tego co prawda DeBrincat, ale też Larkin może liczyć na dokładne podanie swojego skrzydłowego. Ten element gry Larkina zyskał na sile w ostatnich kilku latach. Środkowy stał się kimś więcej, niż tylko asystującym, będąc zdecydowanie bardziej pożytecznym graczem, co wydaje się  wręcz idealnie pasować do DeBrincata, gracza z dużym talentem do wykańczania akcji.

2. Jack Hughes i Tyler Toffoli – New Jersey Devils

Od czasu dołączenia do New Jersey, Toffoli grał z Hughesem przez prawie cały okres, jaki spędził na lodzie — 94 procent swojego czasu w grze pięciu na pięć, a także prawie cały czas gry w przewadze. W składzie Devils dochodziło do kilku zmian w ataku, ale wymieniona para funkcjonowała razem dość konsekwentnie. Kombinacja tych dwóch graczy jest warta obserwacji, ze względu na potencjał wynikający z różnych stylów gry.

To właśnie z tego powodu sztab trenerski trzyma ich razem, jednocześnie wymieniając trzeciego członka ich linii. Największym atutem Toffoliego jest talent do kończenia akcji, a jego najlepsze sezony przypadały na okresy, gdy miał u boku utalentowanego rozgrywającego. W lidze jest niewielu lepszych rozdających krążek od Hughesa, co czyni go idealnym partnerem.

Co do Jacka, jest on oczywiście znany ze swojej umiejętności kreowania sytuacji dla kolegów z drużyny, ale w ostatnim roku poprawił także swoje umiejętności strzeleckie. To daje drużynie dwie opcje snajperskie w jednej linii, jeśli zostaną razem na stałe i to powinno sprawić, że Devils będą jeszcze trudniejszym przeciwnikiem dla każdej z drużyn, niż do tej pory.

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj