Oto następne tłumaczenie fenomenalnych tekstów o NHL ukazujących się na łamach portalu The Players Tribune. O swojej ojczyźnie i o tamtejszym hokeju opowiedzieć zapragnął Nino Niederreiter. Jeden z najwyżej draftowanych hokeistów z Szwajcarii doskonale przedstawia na czym polegają różnicę pomiędzy tym co znał z czasów juniora, a tym z czym styka się na co dzień w NHL.

N-E-I … N-I-E-D-I … N-I-E-D-E-R-R-E-I-T-E-R

Zamów papierowe PODSUMOWANIE sezonu NHL! Ach co to był za sezon 22/23!

OK, wiem że moje nazwisko jest trudne do przeliterowania, ale posłuchaj tego:

W miejscu z którego pochodzę w Szwajcarii mówimy szwajcarsko-niemieckim i kiedy przybyłem do Ameryki sytuacja z moim nazwiskiem stała się dość skomplikowana. Niemieckie ‘i’ jest wymawiane jak angielskie ‘e’. Meldując się w hotelu, osoba za biurkiem prosiła mnie o przeliterowanie nazwiska, a ja byłem zmieszany. Wyciągałem kartę kredytową i patrzyłem na literę ‘i’ i odruchowo mówiłem ‘eee’.

Daj spokój. Na serio. Mam dwa ‘i’ i cztery ‘e’ w moim nazwisku. To było jak jakiś okrutny żart. Męczyłem się z tym za każdym razem, kiedy musiałem podpisać jakieś dokumenty. Bywałem pytany o przeliterowanie mojego nazwiska, wyciągałem kartę kredytową i sprawdzałem ponownie.

Ludzie patrzyli na mnie krzywo, a ja mówiłem „Przepraszam, jestem Szwajcarem”.

Wtedy byli jeszcze bardziej zdezorientowani.

Tam skąd pochodzę, rzeczy wyglądają trochę inaczej. Brukowane drogi, dachy pokryte śniegiem i dwie masywne góry po każdej stronie. Moje rodzinne miasto Chur jest usytuowane w cieniu Alp szwajcarskich. To małe miasto i jedyną rzeczą, która mogłaby zakłócić ciszę w mojej okolicy to dźwięk gumy kolidującej z drewnem.

Trzask.

Hałas odbijał się od gór.

Trzask.

W ciemnościach zimy, godzinami ćwiczyłem slap shoty.

Trzask.

W Szwajcarii, zimy są długie. Przez trzy miesiące nie mieliśmy żadnego słońca na naszym podwórku z powodu cienia gór – co oznaczało, że mogliśmy skorzystać z jednej rzeczy: lodu. Mój tata wstawał w środku nocy i polewał podwórko wężem. Ze względu na to, jak trudno było importować sprzęt hokejowy do kraju, prawie wszystko było ręcznie robione. Na szczęście mój tata był hutnikiem.

Zbudował małe bandy dookoła prowizorycznego lodowiska, i zrobił nawet odpowiednich rozmiarów bramki z jakiś żelaznych rur. Oczywiście pomalował słupki na czerwono. Dzieciaki z całego miasta przychodziły do mojego domu pograć, ubieraliśmy bluzy hokejowe, które sięgały nam do kolan i naśladowaliśmy naszych idoli.

Jednak nie byli to idole, których się pewnie spodziewasz. W Szwajcarii nigdy nie mieliśmy meczów NHL w telewizji. Wszystko toczyło się wokół EHC Chur, naszej lokalnej drużyny. Kiedy dorastałem moim ulubionym graczem dobył Harijs Vītoliņš. Był to duży, silny zawodnik grający na pozycji środkowego napastnika dla Chur w latach ’90.

Jedynym kontaktem z NHL były gry wideo. Tak, słyszeliśmy o graczach jak Gretzky, ale obecni zawodnicy NHL wydawali się być tak daleko. Nasi bohaterowie grali ulicę dalej od nas.

NHL 2003 z Jarome Iginla na okładce było najlepsze. Grałem w nie na PlayStation kiedy znajomi do mnie przychodzili i tam właśnie odkryłem Mike’a Modano. Uwielbiałem jego styl. Bluza hokejowa schowana w spodniach, zwinne ręce i oczywiście ten mocny strzał. Kochałem strzelać i dalej tak jest.

Większość dzieciaków w Kanadzie i w USA dorasta strzelając krążki w gruby cel z poliestru zwany „trenerem snajperów”. Jest na nim namalowany bramkarz i strzela się krążkiem do dziur w rogach. Ale mój tata wyrzeźbił swojego własnego trenera strzelców z drewna i nawet przybił do niego starą rękawicę i odbijaczkę. Namalował różnego koloru cele w rogach i strzelałem, strzelałem i strzelałem.

Trzask. Robiło to głośny dźwięk. Chciałem strzelać jak Modano, ale nie miałem takiej siły. Więc co zrobiłem?

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj