W drugim tygodniu stycznia sezonowi 2022/23 w NHL „stuknęła” 1/2. Przed nami wypełniona jeszcze większymi atrakcjami druga część rozgrywek. Będziemy mieli All Star Game, Trade Deadline i wyścig po play-offy, a także kwestie loterii draftowej. Zanim jednak do tego dojdzie warto podsumować to co już za nami, tym razem urządziliśmy dla was przegląd poczynań każdego z klubów z podziałem na dywizje. Oceniamy drużyny! Cykl kończymy na Metro Division.

Poprzednie części: Atlantic, Central, Pacific

Carolina Hurricanes

Bilans na półmetku: 25-9-7

Najmocniejszy punkt: Martin Necas. Wciąż młody, piekielnie utalentowany Czech złapał dołek w poprzednim sezonie. Wydawało się, że trochę stracił ogień, a trener Rod Brind’Amour zgubił na niego pomysł. Świetnie do drużyny zameldował się Seth Jarvis, w tym sezonie ważną rolę po wyleczeniu kontuzji miał objąć Max Pacioretty, niektórzy wieszczyli gigantyczny wybuch talentu Andrieja Swiecznikowa. A tu proszę, niczym żużlowiec w pierwszym łuku łokciami rozepchnął się Marty Necas. Już w nieco ponad połowie sezonu wykręcił liczbowe życiówki zarówno w liczbie goli (21) jak i punktów (44). Obawiałem się, że kolejny średni sezon będzie oznaczał, że kierownictwo Canes pomyśli nad transferem Necasa, tymczasem 24-latek wskoczył do trójki najważniejszych napastników Caroliny. Jeden z kandydatów do nieistniejącej nagrody (a szkoda!) breakout player of the year.

Najsłabsza strona: dogrywki. Hurricanes relatywnie często muszą grać mecze dłuższe niż przewiduje regulamin – do Game 41 aż 17. razy musieli rozgrywać dogrywkę lub też kończyć mecz karnymi. Bilans karnych to 3-2 na ich korzyść, bilans dogrywek 5-7 na niekorzyść Caroliny. W sumie wychodzi na minus, 8 wygranych, 9 przegranych. To słaby dorobek jak na tak świetną drużynę, jedną z najlepszych w tych docelowych składach 5-na-5. Sprawa dodatkowo niepokojąca, bo pokrywa się z opinią ciągnącą się z Huraganami od kilku lat, że brakuje im takiego elitarnego talentu zdolnego przechylić remisowy mecz na ich korzyść. Tak częste remisowanie i relatywnie kiepski bilans w meczach wychodzących poza podstawowy czas gry każe sądzić, że nadal coś jest na rzeczy.

Będziemy obserwować, czy w drugiej połowie sezonu zespół zdoła przezwyciężyć swoje problemy i wykorzystać w pełni potencjał swoich utalentowanych zawodników. Entuzjaści i koneserzy mogą porównać swoje analizy i oczekiwania z opiniami ekspertów bukmacherskich. Profesjonaliści ustalają kursy bukmacherskie na podstawie wielu czynników i skrupulatnie notują wszystkie wydarzenia w kalendarzach drużyn, zawodników i ich przeciwników, niuanse kondycji zawodników, transfery, zmiany w sztabie trenerskim. Strona https://brokerpartner.pl/najlepsze-strony-bukmacherskie-w-polsce/ przedstawia przydatne informacje i porównania mobilnych aplikacji bukmacherskich online.

New Jersey Devils

Bilans na półmetku: 26-12-3

Najmocniejszy punkt: Jack Hughes Superstar. Tak, moi drodzy, mamy nową gwiazdę hokeja na lodzie, która w dodatku jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. To jeszcze nie jest finalna wersja 22-latka. Rozwija się z tygodnia na tydzień, gdzie jest jego sufit? Aż strach pomyśleć. Nie powiem, że w pojedynkę wskrzesił uśpiony hokejowy rynek w Newark, który cierpliwie znosił przedłużającą się przebudowę – razem z nim są w to zaangażowani kapitan Nico Hischier czy zakontraktowany poprzez Free Agency Doug Hamilton, niemniej śmiało możemy ogłosić, że Devils wrócili do dużego hokeja ponad dekadę od ostatniego poważnego grania. A z osobą Hughesa są tutaj na baaardzo długo. To jeden z tych chłopaków, na których będzie się chodziło. Nie, że na przeciwnika, nie, że na swoją drużynę, tylko „ej, chodźmy obejrzeć tego Hughesa”.

Najsłabsza strona: Mackenzie Blackwood. Całe szczęście, że oczekiwania znacząco przerósł Vitek Vanecek, bowiem zapaść Blackwooda trwa i trwa. Zdaje się, że powrót od poziomu sprzed pandemii, gdy Mackenzie wyrastał na bardzo solidnego ligowca mogą już nie wrócić, a na pewno nie stanie się to w New Jersey. Wygląda na to, że zmiana otoczenia to naturalny krok w dalszej karierze 28-latka, bowiem obecny układ nie zadowala ani jego, ani klubu. W tym sezonie Mackenzie rozpoczął 13 meczów, wygrał 6, broni poniżej 89,5% skuteczności, wpuszcza grubo powyżej 3 goli/mecz. To nawet jak na zmiennika bardzo kiepski dorobek.

New York Rangers

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Mbank: 32 1140 2004 0000 3102 8289 6261

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

1 KOMENTARZ

  1. Cóż, pp Islanders po przyjściu Bo Horvata powiem się poprawić i to dość znacząco. Ciekawe czy uda im się poprawić ofensywę na tyle żeby awansować do po, czego im życzę bo w starciu z Bostonem czy Huraganami raczej nie mają szans, a wtedy Canucks przypadnie całkiem przyjemny wybór w drafcie.