Nabijanie się z kłopotów ekipy Sharks z salary cap przynosić może tyle samo satysfakcji, ile pokonanie najmniejszego chłopaka na podwórku w trakcie bokserskiej potyczki pod trzepakiem. Każdy to potrafi i wszyscy robią to w niemal identyczny sposób. Niby tak, ale z drugiej strony, ciężko przejść obojętnie obok kadrowo-finansowego dramatu w organizacji z San Jose, której zmiana menedżera przyniosła na razie tylko złapanie oddechu. Do tego, by zaczerpnąć tchu pełną piersią, droga wciąż bardzo daleka.

Najbliższe 3-4 sezony zapowiadają się jako trudny czas sprzątania po nieco lekkomyślnej rozrzutności, jaką Rekinom zafundował jej wieloletni menedżer Doug Wilson oraz jego najbliżsi współpracownicy. Owszem, obrońcy Wilsona zwracają chętnie uwagę, że za jego kadencji Sharks regularnie gościli w play-offach, odgrywając przy tym znaczącą rolę na Zachodzie. Teraz szykuje się jednak czwarty z rzędu rok, w którym gracze z Kalifornii po sezonie zasadniczym będą mogli spokojnie zająć się realizacją swoich pozahokejowych pasji. Do tego czasu Mike Grier musi jednak rozwikłać jedną istotną personalną zagadkę – co zrobić z kończącą się umową Timo Meiera?

Ostatnie sto sztuk! Zamów Skarb Fana NHL na sezon 2022/23!

Łyso pod czapką

Poprzednia, czteroletnia umowa Szwajcara dobiega właśnie końca. Na jej podstawie skrzydłowy zarabiał 6 milionów dolarów za sezon gry i na pewno zażyczy sobie teraz znacznej podwyżki. Jakim sposobem znaleźć jednak na nią miejsce, skoro wśród napastników już jest dwóch starszych od niego graczy, których z Rekinami wiążą jeszcze kilkuletnie porozumienia, a każde z nich oznacza ok. 8 milionów rocznego uposażenia? Ani kontrakt Couture’a (po tym sezonie jeszcze 4 x 8 mln), ani umowa Hertla (pozostanie mu jeszcze 7 x 8,1 mln) nie wydają się być w jakikolwiek rozsądny sposób transferowalne. Kapitan Sharks ma już na karku 33 wiosny, jego czeski kompan zbliża się nieubłaganie do 30. urodzin.

To pewnie nie byłoby jeszcze takim dramatem, gdyby nie fakt, że niemal 19 milionów dolarów rocznie w najbliższych 3-4 latach wciąż utopione jest w kontraktach dwójki defensorów. O ile jednak świetna ofensywna forma Erika Karlssona daje choćby iluzoryczne szanse na transfer (pod warunkiem zachowania jednak znacznej części wynagrodzenia po stronie Sharks), o tyle umowa wiążąca Rekiny z Markiem-Edouardem Vlasiciem jest po prostu nie do ruszenia. Jedyna opcja, by tego obciążenia w nadchodzących 3 latach było nieco mniej, to decyzja o wykupieniu kontraktu. Potencjalne oszczędności nie jawią się jednak jako szczególnie satysfakcjonujące.

NHL - salary cap Sharks Meier
NHL – salary cap Sharks Meier

Grier ma na głowie całkiem sporo, patrząc, ile pracy przed nim w kontekście nadchodzącego sezonu. Klubowa czapka płac już jest obciążona milionami z wykupionej umowy Martina Jonesa, a do tego transfer Burnsa do Caroliny, zgodnie z przewidywaniami, był obarczony koniecznością pozostawienia całkiem sporego procentu wynagrodzenia zawodnika po stronie Sharks. Po obecnym sezonie bez kontraktu pozostaną m.in. doświadczony golkiper James Reimer oraz całkiem pokaźne grono graczy ofensywnych, w tym ci, których obecne kontrakty w minimalnym stopniu obciążały klubowy budżet płac: Noah Gregor, Jonah Gadjovich, Jewgienij Swiecznikow, Michael Eyssimont.

Upychanie budżetu butem

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Mbank: 32 1140 2004 0000 3102 8289 6261

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

4 KOMENTARZE

  1. Imo transfer Karlssona to byłby w tej chwili potworny strzał w stopę, który zrobiłby większy burdel, niż przytrzymanie go na kolejne dwa sezony. Skoro jego umowa obowiązuje przez kolejne 4 lata od zakończenia tych rozgrywek, to zatrzymywanie czegokolwiek więcej niż 3 mln dolców z tego kontraktu, zrobi ogromny problem. A na przyjęcie 32-letniego defensora, nawet takiej klasy jak Erik, z obciążeniem rzędu 8,5 mln/sezon, są gotowe jedynie inne kluby z dolnej części tabeli.

     
  2. Nie wiadomo, co gorsze: kłopoty finansowe, czy kompletny rozpieprz i rozmienianie się na drobne po odejściu jednego z lepszych graczy. Obecnie sytuację ratują dalej Couture, Hertl, Meier i Karlsson. Reszta albo się uczy, albo gracze dalszych linii – widać to po dorobku punktowym – na szczycie EK65, po Meierze zapaść. Brak głębi składu i tyle.