Tylko u nas – autorski raport z ostatnich wydarzeń w NHL! Ciekawostki, własne komentarze, multimedia i memy – nie tylko suche wyniki, tabele i stwierdzenia kto komu strzelił gola!

Ostatnie sto sztuk! Zamów Skarb Fana NHL na sezon 2022/23!

Kradzież dnia w NHL: Zegras ograbiony z Michigana

Trevor znowu to zrobił. Śliczny, bezczelny gol w stylu Michigan otworzył wynik meczu Anaheim Ducks-Minnesota Wild:

Techniczna poezja, zdaje się, że Zegras postawił sobie za punkt honoru, by w każdym sezonie zapisać sobie przynajmniej jedną bramkę tego typu. I wszystko fajnie, pięknie i miło, niestety… gol nie został uznany. Wild poprosili o challenge i okazało się, że Ducks „spalili” akcję przy wprowadzaniu krążka to tercji ataku. Serce pęka. To jest właśnie szczytowa NHL – dzieje się w niej coś magicznego, ale za moment jest odebrane przez sztywne i bezduszne „technikalia”. Mówiąc pół żartem, ale i trochę serio: sprawdzanie takich hokejowych dzieł sztuki pod kątem ofsajdu powinno być konstytucyjnie zabronione. Jak gol był tak wyjątkowy to po prostu go uznajemy i tyle, temat zamknięty. Zgoda…?

To był ważny, ale raczej nie decydujący moment meczu. Gospodarze i tak objęli prowadzenie, bowiem parę minut później swoją premierową bramkę w NHL zapisał Słowak Pavol Regenda, dowołany do składy Kaczorów krótko przed meczem. Wild przebudzili się dopiero w końcówce drugiej tercji i – dodajmy – była to dłuuugo wyczekiwana pobudka. Dzicy nie strzelili gola w poprzednich dwóch meczach, a gdy w końcu do siatki rywala trafił Kirył Kaprizow, licznik minut bez bramki zatrzymał się na 159 minutach 45 sekundach. Cała wieczność, a przypomnijmy, że Kaprizow równie dobrze mógł przeciwko Anaheim nie zagrać. Noc wcześniej dostał karę meczu za uderzenie kijem trzymanym oburącz w twarz Drew Doughty’ego. Bez zawieszenia obyło się tylko dlatego, że Rosjanin trafił Kanadyjczyka rękawicą. Skończyło się na grzywnie w wys. 5 tysięcy dolarów, hokejowi bogowie ewidentnie uśmiechnęli się do Minnesoty.

To nie było ostatnie słowo Kiryła, w 3T jeszcze raz trafił w PP. Wcześniej Wild na prowadzenie wyciągnął Matt Dumba, a formalności dopełnił eks-Kaczor Joseph Cramarossa. Pierwszą wygraną dla Wild zanotował w bramce Filip Gustavsson, natomiast chciałbym jeszcze zwrócić waszą uwagę na łudzące podobieństwo drugiej bramki Kaprizowa do jego trafienia sprzed roku w meczu z Coyotes. To tak, gdyby ktoś mówił, że w hokeju nie da się wypracować schematów:

Spotkanie dnia:

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Mbank: 22 1140 2004 0000 3902 8240 3095

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj