Zgorzkniały ekspert od NHL nienawidził zabawy i „Ptaka”

Raz na jakiś czas padają w NHL słowa, które powinny być nominowane do nagrody „Złote Usta Sezonu”. Do głowy przychodzi mi chociażby wypowiedź Jima Litesa dyrektora Dallas Stars, który kilka sezonów temu nazwał liderów swojej drużyny (w wolnym przekładzie) „pierdolonym końskim gównem”. Następny w kolejce jest choćby Jakub Voracek i jego konflikt z reporterem Mike’em Sielskim, którego nazwał „Łasicą piszącą pierdolone bzdury”.

Złotousty

Kolejna sytuacja – Drew Doughty i jego „spiny” do Matthew Tkachuka i Brenta Burnsa. Patrząc przez pryzmat takich wypowiedzi nie jest wielkim przestępstwem to, że któryś z zawodników podczas wywiadu zapomni się i rzuci jakąś „kurwą” czy „chujem”. Jest jednak jeden hokeista wyróżniający się pod względem zawartości łaciny podwórkowej w jego wywiadach czy przemowach. Mowa tu o tytułowym Jewgieniju Kuzniecowie

O ile większość hokeistów na wywiadach czy podczas gry z doczepionym mikrofonem jest „grzeczna” i zawsze przeprasza za wymykające się z ust wulgaryzmy, Kuzy prezentuje luźniejsze podejście. Dziennikarze pewnie nie raz i nie dwa zastanawiali się w której sytuacji Kuzy jest bardziej niebezpieczny – czy z krążkiem na łopatce kija dla drużyny przeciwnej czy z mikrofonem w ręce dla telewizji przeprowadzającej z nim wywiad.

Kilka jego wypowiedzi wręcz przeszło do historii i będą one wspominane przez fanów Capitals pewnie przez wiele lat po zakończeniu jego kariery. Przykłady:

• odpowiedź Jewgenija na pytanie o to, czy jego celem było zdobycie Hart Trophy (nagroda dla MVP rozgrywek posezonowych) w play-offach 2017/2018, podczas których zdobył najwięcej punktów ze wszystkich zawodników (12 G, 20 A w 24 GP): „Mam na to wyjebane. Żeby być MVP musisz ciężko pracować przez 365 dni w roku, nie jestem na to gotowy.”
• komentarz dotyczący zdobycia przez jego kolegę z zespołu, Aleksa Owieczkina, jubileuszowego gola na taflach NHL: „Ja pierdolę, sporo tego.”
• zapytany w wywiadzie jak zareagował na to, że trener odsunął go od gry po głupim faulu za slashing: „No cóż, życie kurwa.”
• przemowa podczas czerwcowej parady po zdobyciu przez Capitals Pucharu Stanleya:

„Nie mam przygotowanej przemowy i nie powiem wam wszystkiego, ale niektórzy z nich (koledzy z drużyny) długo czekali na tę chwilę. Nie byłoby nas tu gdyby nie nasi rodzice, kibice, rodziny…” Krótko, zwięźle i na temat, standardowa wypowiedź, podziękowania kolegom, rodzinie, rodzicom, łezka się w oku kręci. Ale to Kuzy, musiał zakończyć czymś soczystym. „And let’s fuck this shit!” („Jebać to gówno!”? „Pierdolę to!”? „Rozpierdolmy miasto!”? Jak to w ogóle przetłumaczyć? 🙂 ).

Jak skomentował później końcówkę swojej krótkiej przemowy? „Trochę się denerwowałem, a zawsze, gdy jestem zdenerwowany klnę. To trochę zabawne. Taki właśnie jestem. Chciałbym umieć się lepiej wypowiadać czy też przygotować, ale gdy przychodzi co do czego takie słowa same pojawiają mi się w głowie. Nie udaję, niczego nie muszę wyjaśniać, wszyscy rozumieją o co chodzi.”

Z czego wynika, niepotrzebne zdawać by się mogło, „mięcho” w jego wypowiedziach? Należy uświadomić sobie, że

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl