Już za chwilę, już za moment zacznie się nowy sezon NHL. I o ile pewnie większość fanów ma już wybraną swoją ulubioną drużynę od dawna o tyle zapewne dalej gdzieś istnieją i ci, którzy na tę chwilę jeszcze się wahają. Ostatecznie z każdym z zespołów wiążą się zawiłe niuanse, ciekawostki, fakty, które powodują, że serce nieco mocniej bije, gdy widzimy dane barwy. Czasem tyczy się to tylko konkretnych zawodników. Tyle samo razy spotkać się można z negatywnymi emocjami na widok tego czy tamtego zawodnika lub i całej drużyny. Poniżej postaram się wspomnieć o kilku zespołach z którymi warto zacząć się bratać właśnie teraz oraz takich, które mogą wzbudzić głównie negatywne emocje.
Miłość od pierwszego wejrzenia
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na redakcja@nhlw.pl
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 17 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 45 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 84 zł |
Zgodnie z logiką
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 17 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 45 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 84 zł |
Życie przeszłością
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 17 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 45 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 84 zł |
Szkolenie dla księgowych
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 17 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 45 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 84 zł |
Tradycja przegrywania
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 17 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 45 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 84 zł |
Podsumowanie
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 17 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 45 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 84 zł |
Od wielu lat Montreal Canadiens i tej opcji się trzymam 🙂
Ale lubię też inne kanadyjskie drużyny 🙂 Ottawa, Toronto. Generalnie gustuje w Kanadzie 🙂
O widzisz, ja mam podobnie z tą Kanadą, tyle że Maple Leafs są na czele. Cieszę się więc, że wracają pojedynki przez granicę, bo w poprzednim sezonie trzeba było czekać aż do półfinału. Będę też spoglądał na Krakena, za tradycję muzyczną z Seattle, a co!
Seattle ogólnie lubię w innych dyscyplinach jak futbol amerykański. W Stanach to jednak najbardziej Philadelphfia. Nie wiem czemu, ale strasznie kręci mnie to miasto i jakbym miała możliwość jechać do USA to byłaby to Philadelphia 🙂
Ja z kolei ograniczyłem swoje kibicowanie tylko i wyłącznie do Vancouver. Oczywiście są zespoły które są dla mnie mniej lub bardziej obojętne ale trzymam kciuki i kibicuje tylko jednemu aczkolwiek w playoffach zawsze staram się kibicować tym teoretycznie słabszym zespołom.
Prawdziwy kibic płacze po porażce swojej drużyny. ,,Kibic” zmienia obiekt uwielbienia 😉
Od 2004 Tampa Bay Lightning. Sympatyzuję również z Dallas Stars, dlatego ciężko było oglądać zeszłoroczny finał 😉
Oczywiście Tampa to numer 1 🙂 Ale bardzo lubię też Pingwiny, Lawiny, Rycerzy i Huragany – w sumie całkiem dużo 😉
Propo Kraken.. Eberle jest Star NHL
Tylko Blackhawks! Bo mieszkam w Chicago I kibicuję tej drużynie GO Hawks Pozdrawiam
Od ’97 NJD, odkąd Czerkawskiego przehandlowali z Edmonton ( to moja pierwsza drużyna i dziś czasem pokibicuję McDavidowi ) do czerstwych Islanders, a Oliwa objawił się właśnie News Jersey. Puchar w ’00 to było przeżycie! Dziś z racji na Lamoriello i stary sentyment do Mariusza na playoffy włączam się na NYI. Ale przede wszystkim, na maxa i na zawsze NEW JERSEY DEVILS!!!!
Lata temu, gdy za dzieciaka popularne były w tv Mighty ducks to uczucia były skierowane właśnie do Anaheim. Póżniej była kilkunastoletnia przerwa z hokejem i trzeba było wrócić i o dziwo był to pierwszy sezon Vegas którzy dołączyli do ligi i można było wybrać drużynę z czystym sumieniem kogo będzie się wspierać nie na podstawie wyników, czy kto jest w czubie tabeli. Nie było efektu kibica sukcesu. Plus to jak klub zareagował na strzelaninę w mieście i utożsamianie się i wieź z mieszkańcami i tak się ‚meczymy’ razem od 2017 r.
Pierwszy raz będę śledził sezon NHL. Będąc dzieckiem zagrywałem się w NHL2000 pamiętam, że lubiłem grać Filadelfią i Detroit ale przez lata zacząłem sympatyzować Boston Bruins dlatego, że część mojej rodziny pochodzi z Bostonu. Z drugiej strony tak samo lubię Chicago Blackhawks! Stwierdziłem, że jako świeżak wracający po tylu latach do NHL nie wypada wręcz nie kibicować Seattle 🙂 Skoro mam już 3 drużyny, każda z innej dywizji to pozostaje mi tylko wybrać jeszcze jedną z dywizji metropolitalnej i tu mam ciężki orzech do zgryzienia 😀
Skoro NHL2000 to może Columbus Blue Jackets – w tym właśnie roku dołączyli do ligi.
Widzę, że nie tylko u mnie przygoda z NHL zaczęła się od gry komputerowej i ponownym zainteresowaniu się tematem po paru/parunastu latach 🙂 Z tym, że u mnie było to NHL2002 – te wspaniałe karty, które można było zbierać w grze… 🙂
SJS
Ale i bardzo dużo atencji dla Bruins, Habs, Leafs, Avalanche, Ducks (mimo konkurencji w CA).
Potem całkowita obojętność lub i brak sympatii (o dziwo, tradycyjna kosa z Kings jakoś mnie nie obchodzi)
Brak szacunku: bezapelacyjnie Vegas (nie wszystko można kupić), Capitals (nie sposób nie docenić umiejętności, ale…), jeżę się też na Blues – ale to chyba tylko przez Binningtona.