Kiedy kilka lat temu w hitowym meczu NBA między San Antonio Spurs a Golden State Warriors (biorąc pod uwagę poziom zespołów to coś jak u „nas” rywalizacja Washington Capitals z Pittsburgh Penguins) trener tych drugich zdecydował się na odstawienie od składu swoich czterech największych gwiazd, w koszykarskim świecie na dobre rozgorzała ostra dyskusja. W środowisku wytworzyły się dwa obozy: ci, którzy nie mają z tym problemu oraz ci, którzy manewrem coacha Warriors byli święcie oburzeni.

Od razu zacząłem się zastanawiać, jak takie zdarzenie mogłoby wyglądać na hokejowym podwórku? Lub inaczej: czy jest ono w ogóle możliwe? By nadać nieco więcej kontekstu: spotkanie Spurs-Warriors miało być wydarzeniem, kluczowym starciem w grze o mistrzostwo Zachodu. Tymczasem trener Steve Kerr zdecydował się na manewr prosto z podręcznika… szkoleniowca Spurs, Gregga Popovicha.

Nie zagrali m.in. kontuzjowany Kevin Durant oraz odpoczywający Stephen Curry, Draymond Green i Klay Thompson, właściwie wszyscy najważniejsi zawodnicy. „Wojownikom” wylano na głowę wiadro pomyj. Rozczarowani kibice domagali się zwrotów za bilety, oglądalność meczu w TV nie spełniła oczekiwań nadawcy. Marketingowo strzał w stopę. Tyle, że Warriors nic sobie z tego nie robili, bowiem kwestia zajęcia pierwszego bądź drugiego miejsca w Konferencji nie ma dla nich większego znaczenia, spadek na niższą lokatę już dawno im nie grozi.

W NHL takie praktyki póki co stanowią rzadkość. Większość zespołów do samego końca regular season gra o coś, więc niekoniecznie mogą sobie na coś takie pozwolić. W ostatnich sezonach – jeśli już – niektórzy hokeiści dostawali wolne w ostatnim meczu sezonu, kiedy już naprawdę wszystko było jasne. Niewykluczone jednak, że już wkrótce (może i teraz, zaraz?) ligowi trenerzy skopiują swoich kolegów po fachu z NBA.

Dlaczego to dobry ruch:

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

3 KOMENTARZE

  1. Czy bedą karać czy tez nie będzie mozna to obejść . Przypomniała mi sie sytuacja z końcówki sezonu 15/16 gdzie podstawowy defensorów Hawks Duncan Keith doznał lekkiej „kontuzji” i pauzował przez 4 (?) mecze w końcówce sezonu, centralnie przed PO .

  2. Wg mnie jedynym problemem jest to, że drużyna AAA przegra z Pingwinami grającymi pełnym składem, a druzyna BBB w samej końcówce sezonu wygra z Pingwinami grającymi bez gwiazd i dzięki temu drużyna BBB wyprzedzi AAA w walce o play-off. Ale jeśli ktoś do samego końca walczy o awans, to sam jest sobie winien.

    W NFL prawie zawsze gwiazdy dostają wolne w ostatniej kolejce sezony jeśli pozycja danej ekipy w play-off nie ulegnie już zmianie. I nikt nie ma z tym większego problemu.

  3. Nie wiem czy to można uznać za kompromis, ale fajnie (i fair) jednak by było gdyby kibic zanim wyda te 300 dolców wiedział, że Crosby/McDavid/Owieczkin nie będzie w danym meczu grał.

Comments are closed.