Oglądając transmisję przed meczem NBA, Auston Matthews nie może nie czuć trochę zazdrości.

– To wygląda jak wielkie show – mówi młody hokeista.

Matthews, dwudziestojednoletnia gwiazda Toronto Maple Leafs i entuzjasta mody, podziwia oryginalne stroje zawodników NBA takich jak Russell Westbrook, James Harden czy LeBron James. Od kapeluszy po kraciaste spodnie od garnituru i różowe trampki, jest to prawdziwy pokaz indywidualizmu, który nie raz zaprowadził gwiazdy koszykówki na okładki magazynów GQ czy Esquire.

A to wszystko napędza biznes. Westbrook wydał własną książkę o modzie, „Style Drivers”. Dwyane Wade założył własną markę skarpetek, a słuchawki Beats stały się światowym hitem przynajmniej częściowo dzięki temu, że nosi je LeBron James.

Matthewsowi marzy się zobaczenie w show o takim rozmachu także hokeistów i pokazanie świata przez ich pryzmat. Nie są jedynie sportowcami – to też przede wszystkim ludzie. I marki.

– Wystarczy spojrzeć na to co zrobiło NBA i inne ligi, i w jaki sposób promują swoich zawodników, popatrzeć na ich media społecznościowe, które dają wgląd w wiele rzeczy, które dzieją się za kulisami – mówi Matthews. – To jest to, co fani naprawdę kochają. Wprost chłoną taki typ contentu. Inne zajęcia zawodników poza hokejem, spacery po miastach, w których grają – takie treści są coraz popularniejsze. A młode pokolenie hokeistów wchodzących do NHL jest na to bardzo otwarte. Fani mogą poznać osobowość swoich ulubionych zawodników i spotyka się to z dużym entuzjazmem.

No i w ten sposób każdy na tym korzysta.

Ciężko się spierać z liczbami. 35 najlepiej zarabiających sportowców z listy TOP 100 Forbesa z 2019 roku to właśnie zawodnicy NBA (o łącznych zarobkach około 1,3 mld dolarów). Na całej liście znaleźli się reprezentanci 10 różnych dyscyplin sportowych, lecz próżno szukać na niej hokeistów (numerem 100 była gwiazda krykieta Virat Kohli o przychodach z wygranych oraz kontraktów reklamowych o wysokości 25 mln dolarów).

Specjaliści od marketingu i strategii marki uwielbiają odnosić się do popularności na mediach społecznościowych, ale i tu NHL jest na szarym końcu. Oficjalne konto ligi ma 6,2 mln obserwujących na Twitterze, NBA aż 28,3 mln, NFL 24,5 mln, a baseballowa liga MLB – 8,4 mln. Były hokeista NHL, czwartoliniowiec Paul Bissonnette (@BizNasty2point0), dzięki tweetom (często 18+) ukazującym jego przemyślenia i osobowość uzbierał na Twitterze 1,1 mln obserwujących – to więcej, niż ostatni trzej zdobywcy Trofeum Harta razem wzięci (Connor McDavid ma ich 347 900, Taylor Hall – 506 100, a Nikita Kucherov 20 800). Tymczasem kapitan Penguins, Sidney Crosby, wieloletnia twarz ligi, mówi, że woli w ogóle nie angażować się osobiście na mediach społecznościowych.

Nie chodzi tu jednak tylko o obserwujących i lajki. Wpływ takiej promocji wymyka się poza media społecznościowe do prawdziwego świata.

McDavid przez wielu uważany jest za najlepszego hokeistę na świecie. Jednak przed rozdaniem nagród NHL w czerwcu zdarzało mu się bawić w kasynie w Las Vegas, nie przyciągnąwszy nawet jednego spojrzenia.

Matthews, którego wizerunek umieszczony został ostatnio na okładce gry EA Sports NHL 2020, może bez problemu wejść do restauracji w rodzinnym Scottsdale w Arizonie i nikt go nie zaczepia.

W zeszłym roku Kuczerow pobił rosyjski rekord, zdobywając w ciągu całego sezonu 128 punktów i tym samym przeganiając legendy hokeja takie jak Siergiej Fedorow, Aleksandr Mogilny czy Pawieł Bure. Ma podpisane kontrakty reklamowe z Adidasem, Bauerem i Geico, ale w jego rodzinnych stronach w Moskwie nadal nie jest rozpoznawalny.

– Nigdy nikt mnie nie zatrzymuje – mówi Kuczerow. – Jeśli zapytalibyście kogokolwiek w Rosji: „Kim jest Nikita Kuczerow?”, prawdopodobnie odpowiedzieliby: „Kto???”.

NHL próbuje to zmienić. Stara się wykorzystać pewną zmianę kulturową i pojawienie się młodych, wygadanych gwiazd, które chętnie stają w świetle reflektorów, i buduje strategie promocji swoich zawodników na mediach społecznościowych. W trakcie ostatnich rozgrywek o Puchar Stanleya wypuszczano „Cup Confidential”, serię tweetów z selfie i przemyśleniami zawodników, oraz „Skates Off”, materiały z hokeistami pokazującymi swoje inne pasje poza sportem (pojawili się tam np. obrońca Lightning, Victor Hedman, który ma licencję pilota, czy Jack Eichel jako DJ).

Badanie Magna Global z 2016 pokazało, że przeciętny wiek fana hokeja pozostaje w stałym zakresie 33-49 lat od 2000 roku, więc NHL stara się wstrzelić w występujące w tej grupie wiekowej trendy, łącznie z próbami zaangażowania kilku hokeistów w amerykański Taniec z Gwiazdami. Są też plany dotyczące nakręcenia wraz z Animal Planet telewizyjnej wersji rozgrywek o Puchar w wersji z pieskami.

Obrońca Devils, P.K. Subban, pokazał co może osiągnąć najbardziej towarzyska, obrotna i polaryzująca gwiazda ligi i podbił w lecie media społecznościowe, prowadząc własny wieczorny talk show i pisząc o swoim związku (i zaręczynach) z narciarką olimpijską Lindsay Vonn. Para pojawiła się ostatnio razem na MTV Video Music Awards.

Na wrześniowym corocznym medialnym tour zawodników NHL w Chicago cały świat mógł zobaczyć wiele nowych, młodych gwiazd.

– Wydaje mi się, że weszliśmy w bardzo ciekawą fazę rozwoju – mówi Brian Jennings z działu marketingu NHL. – Młodsze pokolenie zawodników ma mnóstwo talentu, a przy tym jest dużo lepiej przystosowane do tego, że ich życie osobiste jest dostępne publicznie; rozumieją, jakie możliwości otwiera przed nimi bycie marką. Interesują się tym, co się dzieje poza lodowiskiem i chętnie dają ludziom szansę zobaczyć to wszystko od innej strony.

– Myślę, że mimo tego, że zawsze uważnie obserwuje się inne ligi i porównuje ich sytuację do naszej, w ostatecznym rozrachunku jednak nie warto za nimi gonić, tylko być wiernym swojemu stylowi. Chcemy, żeby to, co robimy, dobrze wybrzmiewało – tak, żeby było to właściwe dla naszego sportu i komfortowe dla zawodników.

Pod koniec maja tego roku Taylor Hall podzielił się na Twitterze swoim podziwem dla rozmachu NBA. W kolejnym tweecie doprecyzował, że

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

1 KOMENTARZ

  1. Akurat to że hokeiści nie wypowiadają się na tematy polityczne to się chwali. No bo sorry, ale się za bardzo na tym nie znają i trochę to śmieszne, jak np. jakiś footbalista czy koszykarz próbuje grać autorytet w takich sprawach.