Poruszony w ostatniej audycji Radio NHL w PL temat zakontraktowania bardzo ciekawego prospekta Elvisa Mierzklinsa przez Columbus Blue Jackets – w domyśle następcy Siergieja Bobrowskiego, na którego sieci zarzucili z kolei Florida Panthers – skłonił mnie do szerszych rozważań dotyczących ligowego „stanu posiadania” w kwestii bramkarzy. Bobrowski ma bowiem przejąć schedę po Roberto Luongo, najstarszym golkiperze w National Hockey League. Nestor wśród ludzi w maskach spisuje się coraz słabiej, w dodatku coraz częściej imają się go drobne urazy. Wygląda na to, że rychły koniec wielkiego Roberto będzie symbolicznym początkiem gwałtownej zmiany pokoleniowej w NHL, z którą od dawna nie mieliśmy do czynienia.

Skąd taka teza? Cóż, wystarczy zerknąć w metrykę ligowców:

W tym sezonie NHL na taflach pojawiło się aż 29 bramkarzy w wieku 31 lat i starszych, a aż 10 z nich liczy sobie przynajmniej 35 wiosen. Bez ceregieli i owijania w bawełnę – jak na realia zawodowego sportu mówimy o wręcz starczej grupie, cud, że panowie dają radę poruszać się bez balkoników. Co więcej, z listy blisko 30 nazwisk wyłowiłem tylko 3, które znalazły się na niej z przypadku. Chodzi mi o Petera Budaja i jego 3 skromniutkie występy, Richarda Bachmana, który bohatersko przyjął sześć sztuk w swoim jedynym występie w barwach Vancouver Canucks oraz ligowego obieżyświata Mike’a McKennę. Słowak jest w Los Angeles opcją numer 4 za Quickiem, Campbellem i Petersenem; Bachman w Vancouver ogląda plecy Markstroma, Demko, DiPietro a może i nawet Mazanca; McKenna…? Aż musiałem sprawdzić, gdzie aktualnie zawinął do portu (Phantom Valleys w AHL). To akurat kompletnie nieważne, istotą problemu jest pozostałe 26 nazwisk. Otóż wszyscy z nich pomimo zaawansowanego wieku stanowią kluczową lub przynajmniej ważną część swoich zespołów. Mamy legendy swoich klubów: Luongo, Lundqvista, Rinne, bezdyskusyjnych starterów jak Anderson, Fleury, Howard, Crawford, Quick, Rask, Price czy Dubnyk oraz grupę lepszych lub gorszych zmienników jak Stalock, Chudobin, Ward, Miller czy McElhinney. Mniejsza o szufladki  – zmierzam do tego, że w ciągu najbliższych 2-3 lat dojdzie do poważnych przetasowań. Z tytułu emerytur zwolni się kilkanaście etatów, które dość szybko i sprawnie będzie trzeba obsadzić.

Zastanawiam się, o czym świadczy obszerność powyższego zestawienia. Gdy cofniemy się do sezonu 15/16, bramkarzy „31+” było zaledwie

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj