Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!
Mecz dnia: Ducks vs Avalanche
W ostatnich dniach napisałem jedną rzecz o Louisie Domingue z Lightning – nawet niezły backup z brakiem potencjału startera będzie miał problem by zagrać w tej lidze dwa-trzy równe starty. To w zasadzie bardzo ciężkie do przeskoczenia i nawet przy dobrej obronie te gole będą wpadać, bo starte w NHL to nie tylko ktoś kto te krążki odbija i łapie, ale ktoś kto od czasu do czasu uratuje swój team przed czymś nieuniknionym.
Słowa które napisałem o Domingue mogę powoli zacząć stosować do Philippa Grubauera z Avalanche. Drugi jego start z rzędu i dopiero szósty w sezonie jasno pokazuje, że „Gruby” wcale nie stał się nie tyle że startującym bramkarzem, ale żadnym zagrożeniem dla Siemiona Warłamowa (ten zagrał jako jedynka w 13 meczach). Czy winię więc Niemca za to, że Avalanche mieli w tym meczu problemy i przegrywali 0:1 oraz 1:3? Tylko częściowo.
Na szczęście dla gości dysproporcja w siłach ofensywnych była w tym meczu dosyć widoczna i udało się odrobić wspomniane straty. Colorado jeszcze przed tym spotkaniem było drugą siłą w ataku w NHL z średnią 3.53 gola na mecz, Ducks zaś drugą od końca najgorszą z średnią 2.05. W grze się to potwierdziło, OK rzeczywiście Kaczory zdobyły bramki, ale za 2/3 z nich odpowiedzialny był obrońca Brandon Montour (gol i asysta). Niby nie ważne kto ci te gole strzela ważne żeby były, ale jednak pewne wymagania co do napastników można mieć.
Wracając jeszcze do strat po stronie Lawiny – przy 0:1 winię równo Grubauera i obrońców, którzy pozwolili Montourowi na bardzo szybkie i generalnie nie obciążone żadnym stresem przemieszczenie się za bramką od słupka do słupka. Gruby się wyszpagacił, ale nie dał rady. Przy okazji pochwały dla strzelca bramki Montoura bo był tego dnia najlepszym zawodnikiem swojego zespołu i nie chodzi mi tu tylko o akcje, w których punktował.
1:1 to gol całkiem podobny, też akcja defensora któremu jakimś sposobem pozwolono przedrzeć się najpierw przed bramką, a potem za nią. Jeszcze w przypadku Montoura mówimy o potencjalne w ataku, ale Patrik Nemeth? Wstyd dla obrony Ducks. 2:1 to trafienie Ryana Getzlafa w przewadze i totalne nieporozumienie w myśleniu Grubauera. Trzeba było lepiej „patrzeć” gdzie może pójść krążek niż iść instynktownie w kierunku zupełnie drugiego słupka. Rzadko mam pretensje do golkiperów gdy bronią w sytuacji shorthanded, ale w takich chwilach trudno nie myśleć, że są goalie którzy zachowują się lepiej:
3:1 to świetny Montour wyprowadzający szybki atak, zjazd na prawe skrzydło i „wrzutka” po lodzie. Ondrej Kasa fajnie podnosi gumę nad barkiem Grubauera i wydaje się, że Ducks mają nad tym meczem kontrolę. Przez kolejnych 13 minut nic nie zapowiadało, jakiegoś punktu zwrotnego. Nawet bramka na 2:3 w wykonaniu MacKinnona nie była jakoś szczególnie niepokojąca, ot power play gol.
W 3T piękną akcję przeprowadza Mikko Rantanen, nasz lider klasyfikacji kanadyjskiej jest szczelnie kryty za bramką przez Jacoba Larssona, ale urywa się mu i wykonuje podanie do korytarza międzybulikowego. Strzela z pierwszej MacKinnon, jak się później okazuje krążek ma jeszcze kontakt z Landeskogiem najmniej zaangażowanym w ten atak, jest 3:3.
W dogrywce bohaterem zostaje wspominany już Fin. Jego 32 punkt w tym sezonie to bramka dająca zwycięstwo. Na 15 sekund przed końcem dodatkowego czasu gry na ławkę kar powędrował Pontus Aberg z Ducks. Błyskawiczne rozegranie po wznowionym buliku sprawiło, że Rantanen znalazł dogodne miejsce do uderzenia. Dystans był spory, ale strzelił mocno z pierwszego krążka w lewy górny róg bramki.
Rantanen został więc pierwszym zawodnikiem, który przeskoczył barierę 30 punktów w sezonie, najszybszym w tej materii w historii Avalanche. Do tego jego gol strzelony na niecałe dwie sekundy przed końcem dogrywki to najpóźniej zdobyta bramka tego sezonu. Wcześniej to mini-osiągnięcie należało do Dylana Larkina (4:54) z 9 listopada i wygranego przez Red Wings meczu z Rangers. Rekord w tej materii należy do Matta Duchene, który w barwach Avalanche strzelił dokładnie w 4:59 w marcu 2013 roku.
Miernik dnia: wraca!
Wraca miernik dnia, pod namową wielu osób stwierdziłem, że tak być musi. Nie będzie on jednak oddzielną publikacją, lecz częścią moich nocnych zmian (raczej Adrian nie będzie tego robił chociaż może się przekona). O co w tym chodzi? Postaram się bez spoilerowania zrobić „przysługę” osobom które nie chcą dokładnie wiedzieć co działo się w meczach, ale chętnie dowiedzą się które spotkanie warto oglądnąć z odtworzenia i czego mniej więcej się spodziewać. Pomoże w tym poniższa legenda:
New York Islanders – Dallas Stars
Carolina Hurricanes – New Jersey Devils
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Jeeeest Miernik. Dzięki Ci Michale 🙂
Czemu w Święto Dziękczynienia nie ma żadnych zawodów hokejowych? To dzień wyłącznie futbolowy?
Tak. NBA też wtedy nie wchodzi w paradę NFL. Z tego co wiem to chyba jest też zapis w CBA na ten temat (że albo ten dzień wolny albo któryś tam świąteczny inny – ustala się to przed sezonem). Więcej na temat terminarza w następnym tygodniu – https://nhlw.pl/2018/11/bedzie-tydzien-obfite-jeden-pusty-dzien-terminarzu-cwiartka-prawie-nami/?fbclid=IwAR0AjHvfRn_m6w9kHmpHhJXCzqYxyGa1KzgB-dKLv8ZFzbgCaWIZBfrxNnE
Miernik spoko ale tą legendę to bym usunął bo jest mało czytelna i po prostu jest tego za dużo nawalone.
Ok dzięki za opinie, pomyślę w którą stronę to wszystko pokierować jeszcze 🙂
Moim zdaniem legenda jest ok ale brakuje wyraźnego rozdzielenia meczów. Jakaś kreska czy coś.
Fajnie by było jakby miernik był pierwszym akapitem artykułu.
Taki jest plan.
Comments are closed.