Pierwsza runda draftu 2018 w Dallas przeszła do historii. Wiele rzeczy odbyło się zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, choć pojawiło się też kilka niespodzianek. Poniżej garść moich przemyśle na temat tego, co już za nami oraz tego, co jeszcze przed nami w rundach 2-7.
Przed samą ceremonią zawsze dużo mówi się o możliwych wymianach, także z udziałem tych najwyższych picków. Historia uczy nas jednak, że pomimo, iż z pewnością wszelakim rozmowom GM-ów nie ma końca, ostatecznie niewiele z tego wynika i kiedy już jest okazja, by skauci danej ekipy spuentowali swoją całoroczną pracę, po prostu idzie się i wybiera się jakiegoś młodzika, który jest nadzieją na lepszą przyszłość.
Minionego wieczora miały miejsce tylko dwie wymiany z udziałem wyborów w pierwszej rundzie i to tych z trzeciej dziesiątki. Kilka miejsc w górę przesunęli się nowojorscy Rangers, otrzymując wybór nr 22 Ottawa Senators, w zamian za picki nr 26 i 48 oraz St. Louis Blues, którzy wybierali z nr 25, oddając do Toronto wybory nr 29 i 76. Mało ekscytujące, ale akurat uważam, że to lekkie pójście do góry było bardzo dobrze przemyślane i w obydwu przypadkach przyniosło owoce w postaci bardzo ciekawego wyboru. Niezwykle utalentowany ofensywnie Niemiec Dominik Bokk, który trafił do Blues, to potencjalnie jeden z najciekawszych wyborów całej pierwszej rundy. Osobiście jestem też wielkim fanem talentu K’Andre Millera i uważam, że po tego typu obrońcę z bardzo dużym upsidem, zawsze warto się podnieść w górę.
Wiedzieliśmy, że cała zabawa zacznie się od numeru trzy i wyboru Montreal Canadiens. Pierwsze dwa picki, to była tylko formalność – dwóch młodych graczy, którzy wybijali się wyraźnie z całej reszty stawki. W ostatnich dniach Canadiens byli łączeni w zasadzie ze wszystkimi nazwiskami z tej górnej dziesiątki. Były obiadki m.in. z Brady’m Tkachukiem, przymierzano topowych obrońców, ale ostatecznie zwyciężyła opcja, o której też się dużo mówiło, czyli Jesperi Kotkaniemi, uznawany powszechnie za najlepszego dostępnego w tym roku środkowego, kogoś kto może docelowo pokierować pierwszym atakiem i całą ofensywą zespołu.
Mimo, że nie było to chyba aż taki wielkie zaskoczenie, dla kibiców Canadiens obecnych w hali chyba jednak było. Ta wymowna cisza i reakcja jednej z fanek mówi bardzo wiele. Cóż, było trochę tak, że Canadiens na ten moment dysponowali w zasadzie samymi
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Macie może jakiś link do transmisji z drugiej rundy?
Zazwyczaj była dostępna na głównej stronie NHL…
Comments are closed.