Mecz dnia: Penguins vs Capitals

Pamiętacie ten moment, w którym wszystkie serie  przez moment były przy remisowym stanie 1-1? Jeśli tej nocy Bruins wygrają z Lightning będziemy mieli na chwilę wszystkie serie na 2-2. Ostatnio sporo rozmawialiśmy z Adrianem w podkaście na temat tego czy i ile możemy mieć tutaj meczów numer siedem. Wariant z czterema takimi grami wydaje się wcale nie być teraz tak bardzo odległy…

No ale do konkretów. Do meczu numer cztery w bitwie pomiędzy Penguins i Capitals. Zawieszenie przyznane Tomowi Wilsonowi wymusiło zmiany w top-line Stołecznych i wiecie co, choć miałem zupełnie inne spojrzenie na to jak może to zadziałać (szczerze mówiąc spodziewałem się że paradoksalnie brak Wilsona może Penguins… zaszkodzić) to stało się zupełnie inaczej. Owieczkinowi i Kuzniecowowi trener Trotz dobrał do ataku Devante Smyth-Pelly’ego.

Zawodnik który może uchodzić za takiego biedniejszego Wilsona, chyba pod każdym względem (może poza siłą strzału, którą jako taką ma), zupełnie się nie sprawdził. Co gorsza trochę psuł akcje, nie czaił ani tempa ani zagrywek. Odbiło się to na grze całej formacji, szczególnie na Owieczkinie, który był długimi fragmentami albo niewidoczny albo dobrze blokowany i kryty.

W poprzednim meczu chwaliłem obronę Capitals, teraz muszę pochwalić obronę Penguns. To ona zrobiła największy postęp jeśli chcemy spojrzeć na to spotkanie pod kątem taktycznym. To trener Mike Sullivan lepiej uzupełnił swoje sudoku przed tym meczem, bo nie chodziło tylko o brak Wilsona. Nie przeceniajmy tego gracza, dwie formacje Capitals pozostały bez zmian i  to drugi czy trzeci atak tej drużyny mógł przecież coś zrobić. Nie zrobił – cała drużyna miała tylko trzy groźne akcje typu high danger.

A co do sudoku jeszcze, skoro używam tego rodzaju łamigłówki jako porównania, to skoro Sullivan jest w tym dobry, to Barry Trotz był w liceum zdecydowanie humanistą. Na lekko ponad minutę gry i przy próbie stworzenia nacisku na bramkę Murraya przy 1:2 szkoleniowiec posyła na lód taką oto liczbę graczy:

Oczywiście można było zagrać sześcioma bez bramkarza, ale siedem to już mocno przeszacowany rachunek, w tak ważnym fragmencie spotkania, niewybaczalny błąd leżący jednak po stronie sztabu szkoleniowego.

Bezradność ekipy ze stolicy USA objawiła się przede wszystkim w

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

2 KOMENTARZE

  1. Dajecie radę, Michał! Oglądałem LM w środę i Żerwłakowa słuchało się dużo gorzej niż Was.
    Do boju dziś w nocy! Ma być 2:2, a najlepiej wszędzie 3:3 w przyszłym tygodniu.

Comments are closed.