Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!
Mecz dnia: Szóste derby Pensylwanii
Na takie fajerwerki czekaliśmy, tzn. przynajmniej ja czekałem. Zasiadając do wczorajszych hokejowych wydarzeń życzyłem sobie wygranej reprezentacji Polski nad Włochami na otwarcie MŚ w Budapeszcie oraz spektaklu w wykonaniu Flyers i Penguins. Dostałem tylko to drugie, natomiast rozrywka zaproponowana przez lokalnych rywali była prawdziwą jazdą bez trzymanki.
Uwaga, włączam tryb smerfa marudy: do tej pory rywalizacja Pens-Flyers mnie rozczarowywała. Nastawiałem się na dzikie harce, na wulkaniczną temperaturę, na gorące głowy zawodników, na faule, dziesiątki bramek, bramkarskie kryzysy, zwroty akcji. Słowem: chciałem powtórki sprzed sześciu lat. Mecze 1-5 przebiegały wedle zupełnie innego scenariusza. Grano do jednej bramki, za wyjątkiem Game 5 na wcześniejsze starcia dojeżdżała tylko jedna drużyna. Mecz nr 6 wreszcie nawiązał do tej genialnej rywalizacji z 2012 roku.
Oglądaliśmy Philly fragmentami nacierającą na gości jak byk na czerwoną płachtę. Oglądaliśmy Pittsburgh z zimną krwią karcący nieporadnych gospodarzy, wykorzystujący ponad normę braki w koncentracji przeciwnika. Na otwierającego gola Seana Couturiera Pens odpowiedzieli aż dwoma trafieniami – potrzebowali na to zaledwie 47 sekund. Kolejne trzy gole strzelili gospodarze i tu dochodzimy do kluczowego momentu spotkania. Przy prowadzeniu 4:2 Flyers mieli rywala na widelcu, wystarczyło dokulać się z prowadzeniem do trzeciej tercji. I co? A to, że minutę później kontakt złapał Patric Hornqivst, a jeszcze przed końcem drugiej części wyrównał Jake Guentzel. A właśnie, pan Jake&bake. Jak już rozhulał się w ostatniej minucie 2T to zatrzymał się dopiero po strzeleniu czterech(!!) goli. Z dwubramkowej przewagi Lotników dokładnie 20 minut 44 sekund poźniej zrobiło się 4:7 dla Pens…
https://www.youtube.com/watch?v=kegGAQwoX5c
To właśnie cała Philadelphia. Z nimi nigdy nie jest nudno. Nie możemy powiedzieć, że odpadli bez stylu jak Anaheim albo Los Angeles. Przecież Sean Couturier w samym meczu nr 6 wypracował więcej bramek niż Kings i Ducks w całych seriach… Spontaniczna ofensywa, chaotyczna organizacja obronna, wątpliwa jakość bramkarska, wreszcie słynni na całą Amerykę fani – spinający klamrą ten piękny niedzielny rozpierdziel – rzucający na lód puszkami z piwem. Philly w pigułce, kocham to!
When you’re from Philly and your team stinks but you don’t wanna throw your beer because you love beer too much pic.twitter.com/GR1XkyBhed
— Pete Blackburn (@PeteBlackburn) April 22, 2018
Rozgrywający dnia: Radko Gudas
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Adi zrobicie podcast przed 2 runda ?
Co do meczu i serii .. szacunek za naprawdę duże emocje . Col ma dobra pakę na następny sezon , maja dobrych perspektywicznie obrońców . fantastyczne linie ataku , zwłaszcza pierwsza formacja . Będą się liczyć w przyszłym sezonie na pewno w central .A my jedziemy dalej na spotkanie z Jets .. to będzie prawdziwa weryfikacja mistrzowskiej formy lub jej braku .
Planowo jutro nagrywamy mailbag w składzie Kamil i ja, spróbujemy zrobić z Michałem jeszcze coś bieżącego w tym tygodniu, ale może być ciężko ze względu na jego obowiązki w Budapeszcie oraz moje w TV. Na pewno przygotuję coś pisanego jeszcze przed startem drugiej rundy.
A jest sens robienie mailbag 'a w trakcie PlayOffu ? pytania jakie były do Was kierowane były co do sezonu raczej zasadniczego . Moim zdaniem na to w tym momencie będzie jeszcze czas ? Czy nie warto by było jak się sportkacie z Kamilem mimo wszystko zarzucić temat PO ? Tym się żyje i to jest temat dla fana NHL najważniejsze .. choc rozumiem tez fanów których ekipa w PO nie gra maja własne problemy w klubie
Chłopaki na pewno powiążą tematy z play-offami, a podcast bieżący też zrobimy lada dzień z Adrianem 😉
Padli i odpadli. Seria dala sie we znaki, po prostu paliwa starczyło na 5 naprawde dobrych spotkań z tymi piekielnie mocnymi Preds.
Swoja droga, ciekawe jakby potoczyly sie losy tych decydujących gier gdyby to NSH musieli w nich grac trzecim bramkarzem.
Nie mogę sie juz doczekać serii NSH-WPG. Creme de la creme.
1. Rzeczywiście finał Centralnej zapowiada się ekscytująco, mam nadzieję że PK „symulant” Subban zostanie ustawiony do pionu przez tatkę Byfugliena.
2. Pytałeś o Blackhawks i perspektywy ……….
Wobec tak doskonale przetartych w boju Lawin i siły finalistów Centralnej jakoś specjalnie nie wypatruję sukcesów Hawks w następnym sezonie. Pozostałe teamy również mocne a czar cudotwórcy Bowmana prysł jak bańka mydlana już ze 2 sezony temu. Nie ma żadnego króliczka w kapeluszu ……..
Czekam na decyzje po sezonie.
Brawo Pens! pokazali moc przy prowadzeniach Flyers no a tym skasowaniem Hagelina miejscowi obudzili demona bo jak pokazała stacja tv od tego momentu istnieli już tylko Penguins i kanonada 6-1!Swoją drogą sprawca czyli Giroux miał sporo szczęścia bo polowanie na niego bylo kilka razy :)Jakbyście coś wiedzieli co z Karlem to dajcie znać,pewnie ząbki poleciały …
Mam nadzieję, że Jake włączył właśnie PlayOff mode i pobije swoje wyniki z zeszłego roku. Swoją drogą, tyle sie mówi, że seria CAPS-CBJ jest serią gości a przecież w serii Pingwinów z Lotnikami tylko raz wygrali gospodarze.
Comments are closed.