Każdy z nas ma własne przekonania i wartości. Dla mnie zawsze dobro klubu czy organizacji, nieważne jakiej, było wartością wyższą aniżeli widzi mi się jakiejkolwiek jednostki. Zespół ponad zawodnikiem. W mojej opinii tylko nieliczni gracze mogą pozwalać sobie na stawianie wygórowanych żądań, na zachcianki i na wygórowane wymagania względem swojego pracodawcy.
Kiedy więc raportuję wam, że jakaś 22-letnia gwiazdka prosi o transfer, bo coś jej się nie podoba w drużynie, zazwyczaj odbieram to negatywnie. Ludzie, którzy nie zagrali jeszcze w tej lidze jednego pełnego sezonu, choćby stu dobrych meczów, stawiają się ponad wieloletnią tradycją, nadziejami i wiarą dziesiątek tysięcy kibiców.
Dlaczego więc zupełnie inaczej patrzę na sprawę Jacka Johnsona i tego, że defensor Blue Jackets poprosił o transfer poza klub z Ohio? Nie chodzi tylko o wiek czy osiągnięcia. Obrońca powiedział swojemu agentowi wprost: „jestem w roku, w którym kończy mi się kontrakt i gram zbyt mało”. Dlaczego nie piętnuję tego zachowania, choć wydaje się ono przecież mega egoistyczne? Grasz mało, bo tak decyduje trener, a zespół jak widać po ogólnym bilansie nie traci na tym, a może wręcz przeciwnie.
Wyjaśnię wam, dlaczego prośba o transfer Jacka Johnsona to nie zachcianka niespełnionych ambicji kolejnego hokeisty, lecz krzyk o pomoc w naprawdę ciężkiej życiowej sytuacji. Bo wszyscy już chyba zapomnieli o historii, jaką ten zawodnik przeżył i jak bardzo przejechał się na swoich najbliższych, na własnej rodzinie.
Najbogatsza patologia na świecie, rodzice Jacka Johnsona
Świat był w szoku, gdy mama Lebrona Jamesa z NBA zaczęła wozić się najnowszym modelem Hammera, gdy syn jeszcze nawet nie zaczął grać w z zawodowcami. Rodzice obrońcy Jacka Johnsona z Columbus Blue Jackets byli dużo bardziej wspaniałomyślni i poczekali, aż syn
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Szkoda chłopaka. Tak to jest jak się pępowiny w porę nie odetnie.
Niezłe wodogłowie. Możliwe chyba tylko w USA ……….., bynajmniej nie mam na myśli miłości rodzicielskiej.
Comments are closed.