Zbiór myśli, wniosków i faktów z ostatniej nocy w NHL! Szybsza wersja Nocnej Zmiany z konkretami i multimediami:

1 . Obchody stulecia ligi trwają w najlepsze i muszę przyznać, że oprócz niektórych nudnych plebiscytów NHL przygotowała też masę ciekawych konkursów, naprawdę postarała się i jubileusz przypomina nam w bardzo fajny sposób o wielu rzeczach, edukując i bawiąc jednocześnie.

W rankingu na najlepszy moment w trakcie stulecia ligi wygrał Mario Lemieux, który nie tylko dobył pięć goli w jednym meczu, co się rzadko, ale jednak zdarzało. „Super Mario” zrobił jednak coś specjalnego, uzyskując każdą z bramek w inny sposób, w innej konfiguracji i sytuacji na lodzie.

Słynny numer 66 strzelił w sylwestra 1988 roku pięć goli przeciwko New Jersey Devils, trafiając w power play, w 5 na 5, shorthanded, z rzutu karnego i na pustą bramkę. W finale głosowania pięciobramkowy występ Lemieux pokonał inne wyróżnione przez kibiców sytuacje: gol-ikonę Bobby’ego Orra na wagę Pucharu Stanleya, dziesięciopunktowy występ Darryla Sittlera, jak Gordie Howe zdobywa tysięczny punkt jako pierwszy hokeista NHL.

2. Tradycyjnie wczorajsze mecze i moja ocena atrakcyjności:

Winnipeg Jets – St. Louis Blues 4:0

Ocena:

Chicago Blackhawks – Minnesota Wild 4:1

Ocena:

Vancouver Canucks – Calgary Flames 1:6

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

13 KOMENTARZE

  1. Mała uwaga apropo sobotniej transmisji w TVP.Tutaj mała prośba do komentatorów strasznie się sluchalo waszego narzekania,cała ta plaplanina mega zepsuła mi odbiór tego widowiska, rozumiem że nie mozna zakłamywać rzeczywistości,ale na Boga coś można pominąć,tak samo podawanie wyników ?nawet w oglądaniu skrótów przeszkadza mi znajomość wyniku, nie mówiąc o oglądaniu meczu z odtworzenia.Przepraszam za to narzekanie ale to była najgorsza relacja NHL jaką widziałem,a na codzien lubię słuchać Adriana w podcaście.Pozdrawiam i więcej optymizmu ?

    • Niestety miałem tak zwariowany weekend że z soboty na niedzielę widziałem tylko skróty i to nadrabiałem je dziś w nocy. Wypowiem się jednak na temat tego mechanizmu który poruszyłeś, bo jest to cały mechanizm i w różnych transmisjach też to zauważam (tutaj od razu zaznaczę że meczu komentowanego przez Adriana nie widziałem, tylko skrót).

      Najbardziej nie lubię gdy ktoś mi mega zachwala coś, co widzę że jest słabe, taka autopromocja na siłę – ale to ma tę drugą stronę o której ty mówisz. Nie można obrzydzać widzowi meczu nawet jeśli ten jest słaby – ostatnio przy okazji jakiegoś tam meczu piłki nożnej słuchałem przez dobre 75 minut od komentatorów (nie będę wymieniał konkretów, telewizji ani nazwisk) że to najgorszy mecz w sezonie, że ale męki, że oni sobie porozmawiają o czymś bo spotkanie jest tak słabe że nic się nie dzieje itp. Strasznie mnie to irytowało.

      Z jeszcze innej strony sam lubię czasem w podkaście wyłożyć kawe na ławę i ponarzekać na to czy na tamto. Także tych punktów widzenia jest sporo, Twój w jakiś sposób też rozumiem 🙂

    • Może faktycznie za bardzo poszliśmy w stronę krytyki (za często?), niestety rzadko się zdarza, żeby drużyny w NHL nie potrafiły sklecić dwóch dokładnych podań w jednej akcji. Dramat, natomiast akceptuję krytykę i postaram się wyciągnąć te owiane legendą wnioski 🙂 Co do wyników – zaraz po tym, jak drugi Adrian podał rezultat Rangers-Bruins od razu poprosiłem go żeby tego nie robił, wiem że wielu oglądających tego nie lubi. Pozdr!

      • Witam słyszałem twoj tekst o nie podawanie wyników, dziękuje?.Co do poziomu oczywiście masz rację,ale zawsze można znaleźć coś pozytywnego,tym bardziej że taki mecz na świeżym powietrzu to dla mnie wielkie święto,apropo bawią mnie hokeiści narzekający na takie mecze,to nasze korzenie i najlepszy chociaż najcięższy rodzaj hokeja,zdążą mi się w Norwegii grywać ze znajomymi w takich temperaturach i mega nas to jara, wczoraj dla przykładu jak zaczynaliśmy wycieczkę na biegówkach z dziećmi przy temperaturze minus 20,5 stopni to tylko żona narzekała hehe.Pozdrawiam i dziękuję za ciężką pracę ?

  2. Michał w podcaście to jak najbardziej rozumiem,i lubię posłuchać ukierunkowanej słusznej krytyki choćby i mojego zespołu czy też ulubionych zawodników,ale tak ja piszesz komentarze za bardzo pochwalne czy też negatywne psują rozrywkę.Ps u mnie weekend zawsze jest najgorszy w całym tygodniu także rozumiem ocb.Pozdrawiam

  3. Cześć Michał, ja chce zaadresować trochę prywaty:) Otóż jestem fanem talentu P.Kane’a. Zarówno w tej relacji (mimo 2 bramek) jak i w innych komentarzach ostatnio coś mało o nim. Chętnie bym poznał jakąś opinię czy Patrick (w sumie czołowa postać ligi) jest w formie, czy nie etc 🙂 Jeszcze raz sorki za prywatę

    • Tak to prawda Patrick Kane ma taki „cichy sezon” ale cichy raczej medialnie, na lodowisku radzi sobie dobrze po prostu mniej robi rzeczy typu highlight. Postaram się napisać o nim coś w najbliższych dniach żeby ci trochę ulżyć, to będzie drobna analiza jego formy gry w tym sezonie. Tymczasem myślę że tutaj kilku użytkowników fanów Blackhawks posłuży ci też jakimiś przemyśleniami na jego temat. Ogólnie jego tempo punktowania jest podobne jak w poprzednim sezonie, co należydocenić, bo jednak sporo się zmieniło w tym jak musi grać (bye bye Panarin).

  4. Jak tuż po 3 nad ranem Boeser padł na lód i nie mógł wstać to tak soczyście przeklnąłem że aż żona obok się przebudziła ??. I ten widok jak próbuje zjechać. . . miałem skojarzenie jakby ranny zwierz próbował uciec w las przed myśliwym. . . Ciężkie tygodnie przed nami bo w ataku nie mamy zbyt wiele argumentów. Szykuje sie seria L. . . ?

  5. Tak mnie wczoraj naszła głębsza refleksja, że chyba chciałbym, żeby ci przebierańcy z Vegas wygrali Stanleya – po warunkiem, że nie z Tampą w finale 😉 Byłoby to swoiste zwycięstwo takiego ducha sportu i radosnej beztroski. Z przyjemnością ich oglądam, bo jakoś tak wzbudzają takie pozytywne emocje i prezentują wszystko to, co w sporcie fajne i pozytywne. Nawet nie umiem tego wyjaśnić, ale może wiecie o co mi chodzi, chociaż mniej więcej 🙂

    • Ja wiem doskonale. Dziś po meczu James Reimer powiedział – Oni nie grają niczego specjalnego – wszyscy w lidze to wiedzą. To jest prosty hokej, grany przez ligowych rzemieślników, nie gwiazdorów. Jest to jednak granie na 110 procent zaangażowania przez każdą zmianę w każdej minucie, zwłaszcza w meczach domowych. Trener Gallant uczula też zawodników na straty, eliminuje się element zagrożenia stwarzanego samego sobie i… często to wystarcza. Gdyby zdarzyło się tak jak mówisz, ba nawet nie Pucharem Stanleya lecz po prostu awansem do play-off, to jednak ogromny policzek dla ekip jak Sabres, Hurricanes a nawet Oilers. Tyle lat borykać się z niemocą, przebudowywać, kombinować, mieć zasoby wiedzę i całą siatkę… a wchodzą nowi o z marszu na wariata robią wynik. Złoto.

    • Haha mam tak samo,mimo że miasta w cholerę nie lubię,to trzymam kciuki za tą zbieraninę rzemieślników żeby weszli do PO i poważnie tam zamieszali,tak jak Michał mówił w jednym z podcastów,oby dostali szansę od menago i właściciela.Niech zwycięża sport!!!ps no chyba że trafią na Wild,ale zaczynam w to wątpić ?. Przynajmniej Haula ładnie strzela.

  6. Do: ba********************@***il.com

    Jeśli pozwolisz tak na szybko, bo mnie goni …….
    „Cichy sezon” jak wspomniałeś to prawda, tyle tylko że dotyczy on ……… całej ekipy Blackhawks.
    W końcu Jastrzębie nie są na świeczniku i mają trochę luzu w mediach a to bardzo odciąża cała ekipę, najbardziej młodych – głównie obronę, która powoli się zgrywa. Wracając do Kane`a to właśnie wspomniane media nie zaglądają mu już do ……… dupy na skutek tego że WRESZCIE Blackhawks nie są zaliczani do contendes i mogą spokojnie ciułać punkty.
    Zasadniczo Patrick idzie normalnym trybem w tym sezonie, czyli średnia z jego dotychczasowej kariery (1pkt z ogonkiem na mecz). Powinien się gdzieś zatrzymać na koniec sezonu pomiędzy 70-90 pkt, chyba że …….. odpali petardę lub złapie kontuzję. Jak wspomniał Michał, Panarin na skrzydle 88 przyczynił się w dwóch ostatnich sezonach do rekordowych zdobyczy Patricka (106pkt, 89pkt). Schmaltz nie dość że młodszy to jest to jednak gracz pokroju Saada a nie Panarina, czyli szybkość, szybkość i jeszcze raz szybkość, objazd bramki, wyhamowanie przy bandzie i ponowna szybkość. Panarin lubi wchodzić miedzy obrońców, bawić się nimi, zwodzić rywala, majstrować gumą na łopatce itd, taki Kane na lewej flance.
    Mam cichą nadzieję ze Artemi jeszcze zawita w Chicago na dłużej ………..
    Howgh

  7. Dzięki Michał i DetSuc. Myśle, ze warto obserwować Chicago. Myśle ze ostatnia faza sezonu zasadniczego może być lepsza i oczywiście Play Off. Po cichu liczę na Toews’a ze pomoże trochę bardziej…

Comments are closed.