Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!

Mecz dnia: Flyers vs Coyotes

Dużo szumu wokół tego, jak słabi są Coyotes, bo seria 11 przegranych rzeczywiście nie wzięła się z niczego. Jednak według prowadzonej przeze mnie rubryki Meczu Dnia jest to drużyna potrafiąca zagrać dobry hokej, zaś w tej haniebnej przerwanej już passie zdarzały im się niezłe występy. Mało za to mówi się o Flyers, którzy wcale nie grali dużo lepiej od Arizony na przestrzeni tych kilku tygodni. W obu drużynach „zasadzałem” się głównie na występy dwóch ludzi – Claytona Kellera i Jakuba Voracka. Jak wyszło to w praniu?

Pierwsza tercja była najlepszą odsłoną w tym sezonie w wykonaniu Coyotes. Gol numer jeden to przede wszystkim super „no look” podanie Niklasa Hjalmardssona i wykończenie ledwo ledwo, ale jednak Jordana Martinooka. Podkreślę jeszcze ważny szczegół – wszystko miało swój początek w tym, jak Luke Schenn powstrzymał siłowo Wayne’a Simmondsa na bronionej niebieskiej.

Defensywa była mocnym atutem gości w tej części meczu – to jej bezkompromisowa postawa i niedopuszczenie do strzału pod swoją bramką – zapoczątkowała także wydarzenia przy golu na 2:0. Mogło dojść do strzału z high-danger miejsca, ale Brendan Perlinie do spółki z Jasonem Demersem zażegnali niebezpieczeństwo. Jak to było ważne staram się pokazać na poniższym kolażu:

Akcja błyskawicznie przeniesiona na drugą stronę lodu, w końcu błysk w oku Olivera Ekmana Larssona i jego slap-asysta. Drugie podanie na asystę należy do Demersa, którego postawę mocno krytykowałem i nadal będę się trzymał teorii, że

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

13 KOMENTARZE

  1. I pomyśleć, że w niektórych mock draftach sprzed roku Keller był przymierzany do wybierających z 11 numerem Devils… ale na razie to bardziej się dziwię, że nie poszedł z 3 czy 4, jest niesamowity.

    Btw. to tylko ja mam takie wrażenie po skrótach, czy Rask naprawdę w tym sezonie jest tragiczny?

    • Przez chwilę myślałem, że stracił pozycje nr 1 na rzecz Chudobina. Dopiero po jakimś czasie przypomniało mi się, że dostał w łeb na treningu i był kontuzjowany.

  2. Jeśli był kiedyś jakiś zbiorczy tekst o wszystkich bramkarzach w lidze to proszę o jego namiary.
    Pozdrawiam Serdecznie !
    Gratulacje dla zwycięzców października 🙂
    Cel na listopad ?
    Miejsca 1-8 awans do pleyoffs 🙂

  3. Nie wiem kto został teraz pierwszym bramkarzem Las Vegas wiem tylko że Manny Legace kilka lat temu skończył karierę chyba to nie o niego chodzi?

    • Oczywiście że tak 🙂 Wasilewski zdaje się wygrywając dziewiąty mecz z rzędu jakiś rekord Manny’ego pobił stary i moja głowa dokonała fuzji tych postaci na rzecz starszego z nich! Bo w Vegas broni Legace, ale Maxime (brak pokrewieństwa). Już poprawione 🙂 Swoją drogę dziękuje za czujność, fajnie wiedzieć że ktoś jeszcze czyta to jak się produkuje ze trzy-cztery godziny każdego poranka!

    • Oczywiście że tak 🙂 Wasilewski zdaje się wygrywając dziewiąty mecz z rzędu jakiś rekord Manny’ego pobił stary i moja głowa dokonała fuzji tych postaci na rzecz starszego z nich! Już poprawione 🙂

  4. A o meczu Montreal -Ottawa nic ? A to było przez większą część emocjonujące i bardzo zacięte widowisko. Poziom może nie zachwycał tak bardzo bo była to raczej bokserska wymiana ciosów którą o dziwo wygrali nieskuteczni zwykle gracze Montrealu. Ale emocji i zaciętej walki nie brakowało (sędziowie z trudem panowali nad graczami).
    Vegas polegli na wyjazdach głównie za sprawą chorej ilości minut karnych. Ale ich mecze są ciekawe ze względu na żywiołowość (której starcza niestety zwykle na 2 tercje).

    • Jak to nic? Pierwszoroczniak dnia, liczba dnia i wpadka dnia – właśnie o tym meczu. Akapity te dużo mówią na temat poziomu tego spotkania – tak szybko strzelony gol i tyle bramek w ogóle, później błąd Andersona. Radosny hokej, co nie znaczy że dobry ani też szczególnie że zły. Co kto lubi!

Comments are closed.