Lista graczy, którzy zostali zaproszeni na testy przez kluby NHL w kontekście zbliżających się obozów przedsezonowych stale się powiększa. Według stanu na 06.09.2017 r. mamy na niej już 20 nazwisk, tym samym została uzupełniona o czterech bardzo ciekawych graczy.
Poprzednie teksty o przedsezonowym testowaniu możecie znaleźć TU i TU
W Buffalo przygotowania do sezonu rozpocznie Cody Goloubef. 27-latek nigdy nie zdołał na dłużej zagościć w NHL. Wybrany w drugiej rundzie draftu 2008 roku obrońca zagrał 3 sezony na poziomie akademickim w ekipie University of Wisconsin, zyskując opinię naprawdę solidnego, wszechstronnego defensora. Potwierdzał to w rozgrywkach AHL, ale już wówczas miał sporo problemów zdrowotnych. To m.in. z tego powodu nie był w stanie na dłużej zagościć w kadrze Blue Jackets, sporą część sezonu spędzając w roli niewykorzystanego rezerwowego. W trakcie minionego sezonu trafił do Colorado, a teraz przyszło mu szukać sobie nowego pracodawcy.
Patrząc na kadrę Sabres można spokojnie przyjąć, że kandydatura Goloubefa jest rozpatrywana wyłącznie w kategoriach zawodnika do gry głównie na poziomie AHL, mogącego jednak w razie potrzeby wesprzeć drużynę w kilku meczach sezonu NHL. Latem Szable ściągnęły bowiem z Canadiens Nathana Beaulieu, a z Wild Marco Scandellę, uzupełniając również kadrę o niezwykle cenionego na rynku rosyjskim Wiktora Antipina. Goloubef nie powinien narzekać, jeśli klub z Buffalo zaproponuje mu umowę typu two-way. Na więcej zdaje się nie mieć większych szans.
Znacznie ciekawsza jest sytuacja P.A. Parenteau, który zgodził się przyjąć propozycję testów w Detroit. Wspominałem już przy okazji zaproszenia Davida Bootha przez Red Wings o ich sporych problemach z salary cap, a doświadczony skrzydłowy może być ciekawym uzupełnieniem tej ekipy choćby tylko w kontekście nadchodzącego sezonu. Ma za sobą kilkanaście bardzo słabych tygodni w barwach Predators, ale wcześniej był dobrze punktującym graczem, idealnie zdającym się teraz pasować do gry w charakterze dodatkowego strzelca z trzeciej linii, mogącego też wesprzeć drużynę w trakcie gier w przewadze.
Jeśli Czerwone Skrzydła zdołają porozumieć się z Parenteau w sprawie niewysokiego rocznego kontraktu na poziomie około miliona dolarów, a sam zawodnik trakcie obozu potwierdzi, że jest w dobrej formie fizycznej, to w Detroit powinni mieć jeszcze całkiem sporo pociechy z tego weterana. Nie jest to już raczej kandydat na zdobycze punktowe w granicach 45-50 w sezonie, ale trzydzieści kilka punktów, w tym 10-12 w trakcie gier w przewadze, nie wydają się być ponad jego obecne możliwości, zwłaszcza że sytuacja kadrowa Red Wings pod kątem skrzydłowych na razie niezbyt imponuje.
https://www.youtube.com/watch?v=JRytzIesP-k
Być może ostatniej szansy na utrzymanie się na poziomie NHL poszuka również Brooks Laich, który przyjął propozycję udziału w obozie Los Angeles Kings. Związany przez niemal całą swoją dotychczasową karierę z Capitals twardo grający, dobrze odnajdujący się w grze defensywnej środkowy w ostatnich sezonach zaliczył jednak bardzo znaczący zjazd formy sportowej i jego warty 4,5 miliona dolarów rocznie kontrakt zaczął bardzo ciążyć w budżecie stołecznego klubu. Co ciekawe, Laich trafił do Waszyngtonu w ramach transferu Petera Bondry i decyzji o konieczności pozbycia się jego wysokiego kontraktu przez Capitals. Oddanie Laicha do Maple Leafs było dyktowane identycznymi powodami.
W przebudowywanej ekipie z Toronto doświadczony środkowy zupełnie się nie odnalazł, w ostatnim sezonie grając tylko 21 meczów w ekipie Marlies (AHL), gdzie również nie imponował statystykami (gol i 8 asyst). Sportowo Laich zdaje się nie mieć już zbyt wiele do zaoferowania, wciąż jednak może być prawdziwym mentalnym liderem drużyny, co wielokrotnie podkreślano w trakcie jego kariery w Waszyngtonie. Jeśli zgodziłby się na rolę dwunastego-trzynastego napastnika za gażę nieprzekraczającą miliona dolarów w ramach krótkiej umowy, Królowie powinni rozważyć zatrudnienie tego gracza. Doświadczony środkowy do czwartej formacji, wsparcie do gry w osłabieniu, solidna skuteczność wygrywanych wznowień – zdrowy Laich powinien to wszystko zagwarantować, choć na pewno próżno już szukać w nim zawodnika punktującego na poziomie 40-50 oczek w sezonie.
https://www.youtube.com/watch?v=zmV4pQh72j8
Ostatnim nazwiskiem jest 26-letni fiński obrońca Jyrki Jokipakka. Kariera tego zawodnika jest niestety dość zaskakująca z złym tego słowa znaczeniu. Wydawało się, że po dwóch bardzo dobrych sezonach w lidze fiskiej oraz świetnym debiutanckim sezonie na poziomie AHL, drzwi do NHL stoją przed defensorem otworem. Dobrze zbudowany Fin zagrał przez niespełna dwa lata prawie 100 spotkań w barwach Dallas Stars, ale nie potrafił do końca potwierdzić swoich atutów. Okazał się przy tym dość mocno jednowymiarowym graczem, potrafiącym odnaleźć się pod własną bramką i dobrze wywiązywać z tych obowiązków, ale mającym problemy po przekroczeniu tercji neutralnej. Po transferze do Flames niewiele się zmieniło, a ostatnie tygodnie spędzone w Ottawie tylko to potwierdziły.
Dla Jokipakki testy w Waszyngtonie nie oznaczają jeszcze niczego z kategorii „być albo nie być”. Wciąż jest młodym graczem, który do NHL może powrócić np. po 2-3 solidnych latach w Europie, gdzie powróciłby do regularnej gry i zyskał doświadczenie. Z drugiej jednak strony, sytuacja kadrowa defensywy Capitals nie wygląda jak na razie zbyt dobrze – stracili w ramach expansion draft Nate’a Schmidta na rzecz Golden Knights, a Kevin Shattenkirk po nowy kontrakt udał się do wymarzonego Nowego Jorku. Z klubem ze stolicy USA pożegnał się również Karl Alzner. To zrobiło sporo miejsca dla kogoś nowego – naturalnym kandydatem wydaje się Christian Djoos, który jest po świetnym sezonie w AHL, co skutkowało nowym 2-letnim kontraktem dla Szweda. To jednak gracz o zupełnie innej charakterystyce niż Jokipakki – obdarzony skromniejszymi warunkami fizycznymi, ale doskonale odnajdujący się w grze ofensywnej. Tym samym dla Fina wciąż może znaleźć się miejsce w kadrze Stołecznych w roli siódmego-ósmego defensora szczególnie przydatnego, gdy przyjdzie im rywalizować z zespołami grającymi bardzo fizycznie.
https://www.youtube.com/watch?v=3WiLOxPXWbY