Letnia przerwa w rozgrywkach trwa w najlepsze. Nadal możemy doczekać się większej wymiany, chociażby z udziałem Matta Duchene’a. Wciąż do wzięcia jest kilku dobrych, doświadczonych napastników bez kontraktu z legendarnym Jaromirem Jagrem na czele. Jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy powiedzieć, że zdecydowana większość ekip swoje najbardziej znaczące ruchy personalne ma już za sobą. Vegas Golden Knights skompletowali zespół na swój pierwszy sezon w lidze. Największe nazwiska z listy wolnych graczy jak Kevin Shattenkirk i Alexander Radulov mają już nowe kontrakty. Mieliśmy też wymiany z głośnymi nazwiskami jak np. ta z udziałem Jonathana Drouina czy Artemiego Panarina. Niektórzy bardzo się wzmocnili, choćby Dallas Stars, ale wiele ekip zrobiło bardzo niewiele. Czy ich kibice powinni zacząć się martwić? Popatrzmy…
Nie ma powodu do obaw
Anaheim Ducks
Za finalistą Konferencji Zachodniej całkiem udane lato. Nie tyle z powodu pozyskania nowych graczy, a raczej dlatego, że udało się nikogo ważnego nie stracić. Od dawna krążyły plotki o konieczności oddania do innego zespołu obrońcy Samiego Vatanena. Wszystko oczywiście przez rozszerzenie ligi o klub z Las Vegas. Według różnych symulacji ekipa z Orange County miała stracić twardo grającego obrońcę Josha Mansona lub wszechstronnego napastnika Jakoba Silfverberga. GM Ducks Bob Murray wiedział, że nie może sobie na to pozwolić. Ubił więc z Golden Knights interes pozwalający nie tylko nie stracić nikogo z wymienionych, ale i nawet nie prosić o zdjęcie ochronnej klauzuli weterana Kevina Bieksę. Opłaciło się budowanie w ostatnich latach szerokiego, bardzo mocnego zaplecza na pozycji obrońcy. Do Vegas Murray wysłał młodego defensora Sheę Theodore’a, a przy okazji zwolnił nieco miejsca pod czapką płac, oddając również kontrakt niepotrzebnego weterana Claytona Stonera. Wcześniej wykupił też umowę Simona Despresa mimo jego niejasnej sytuacji zdrowotnej po dwóch wstrząśnieniach mózgu. Oczywiście Theodore to ciekawy materiał na ofensywnego obrońcę, ale tych w Orange County nie brakuje. W ostatnich playoffach w kolejce do gry zdystansował go Brandon Montour, a w zanadrzu jest jeszcze m.in. Jacob Larsson. To właśnie młoda, robiąca ciągłe postępy formacja defensywna powinna być źródłem nadziei na zrobienie kolejnego kroku naprzód dla kibiców tego zespołu. Atak z weteranami, liderami pozostał w zasadzie bez zmian. Nową umowę dostał sprowadzony przed ostatnim trade deadline Patrick Eaves, a do zespołu dołączył jedynie weteran Ryan Miller, który ma wspomóc między słupkami Johna Gibsona, oraz szwedzki napastnik do bottom six, Dennis Rasmussen. Może i nie zaszkodziłoby podpisać jeszcze jednego skrzydłowego, ale GM Ducks chce mieć pole manewru w trakcie kampanii w postaci miejsca pod czapką płac. Ostatnio nie miał takiego luksusu i czuć było, że nie jest mu z tym dobrze. W Orange County nadal mają drużynę zdolną wygrać swoją dywizję i raz jeszcze zmierzyć się z demonami fazy playoff. Co z tego wyjdzie, czas pokaże.
Detroit Red Wings
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
A Vancouver? Tam chyba nie jest dobrze?
Dobrze nie jest ale w porównaniu do ostatnich lat to jest wiecej plusów niż minusów. Nowy sztab szkoleniowy, kilku dobrych prospektów pozyskanych w wymianach, kilku zawodników którzy mają coś do udowodnienia w tym sezonie. Ten sezon to dalsza część przebudowy więc mimo deklaracji klubu i zawodników o walkę o play-off (a co innego mają mówić?) to trzeba patrzeć realnie i nie oczekiwać zbyt dużo. . .
Główny warunek był – „zrobili niewiele” – a Canucks co by nie mówić trochę jednak porobili może nie są to zmiany głównego nurtu ale tu się nam nie załapali 🙂
Comments are closed.