Cykl o zespołach, których już dwa miesiące nie widzieliście w lodowiskowych zmaganiach i nie zobaczycie aż do września (preseason). Mowa o 14. klubach, które nie wywalczyły udziału w play-offach, przyznajcie sami, że o części z nich można było w tym czasie na dobre zapomnieć. My odświeżymy wam pamięć! Przygotowaliśmy dla każdej z ekip solidne podsumowanie sezonu z grafikami, podziałami na miesiące, oceną działań i krótkim zarysem tego co może czekać daną organizację w najbliższej przyszłości. Przechodzimy od najgorszych do najlepszych bilansów, codziennie jedna lub dwie ekipy, za nami już Avalanche, Canucks, Coyotes, Devils, Sabres, Red Wings, Stars, Panthers, Kings, Hurricanes, Flyers, Islanders, a dziś kończymy tekstem o Tampa Bay Lightning!
Całą serię opracował redaktor Marcin Wójcik.
Oczekiwania przed startem sezonu
Tampa Bay Lightning to zespół, który w dwóch poprzednich sezonach ocierał się o Puchar Stanleya. Zespół zameldował się w 2015 roku w wielkim finale oraz w kolejnym 2016 roku w Finale Konferencji Wschodniej. Latem 2016 r. podpisano na nowe umowy, aż trzech, kto wie czy nie najistotniejszych dla Błyskawic graczy. Z organizacją na korzystnych dla niej zasadach związali się Steven Stamkos, Victor Hedman oraz Nikita Kucherov. W obliczu powyższego zadam Wam retoryczne pytanie – o jaki cel mieli grać w sezonie 16/17 gracze z Tampa Bay? Oczywiście, że tak – w grę wchodził tylko ten najwyższy. Zanim przejdę do opisu tego co działo się w poszczególnych miesiącach wspomnę jeszcze o dość znaczącej zmianie w sztabie szkoleniowym. Do organizacji w roli asystenta trenera dołączył Todd Richards (tak, tak, ten sam którego wcześniej zwolnili CBJ). Osobiście bardzo cenię tego fachowca. Nie było więc dla mnie zaskoczeniem, że powierzono mu odpowiedzialność za
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Brawa dla autora. Świetny tekst. Jako sympatyk Tampy przyklaskuję tej analizie.
Tak naprawdę prawdziwą siłę tego zespołu mieliśmy okazję poznać w sezonie 2014/2015, kiedy przez większość sezonu cały skład był zdrowy a drużyna rozjeżdżała po kolei swoich rywali. Efekt? Dwa zwycięstwa brakujące do pucharu.
Zastanawia mnie tylko, jak to będzie w tym sezonie z defensywą. Y znów błysnął, ,,wciskając” Garrisona LV, choć stracił przy tym Gusiewa. Został dzięki temu tylko jeden uwierający kontrakt, czyli ten Callahana. Pytanie czy Dan Girardi w obecnej formie to jest gość do top-4 obrony? Moim zdaniem nie. Może Sergaczjow uzyskany w zamian za Drouina wskoczy do składu z marszu?
Rzecz muszę, że cieszę się, że Shattenkirk w ostateczności nie trafił na Florydę. Byłem sceptyczny, a teraz widząc cyferki, jakie dostał w NYR jestem jeszcze bardziej. Swoją drogą NYR mają talent do wpieprzania się w kiepskie kontrakty 🙂
Comments are closed.