Los Angeles Kings to ekipa, która w kilku ostatnich sezonach znajdowała się w okresie przejściowym i nie liczyła się w ligowej tabeli. Pierwsza ćwiartka nowej, rozgrywanej w niecodziennych warunkach, kampanii przyniosła im dość niespodziewanie status ekipy, liczącej się poważnie w walce o awans do fazy play-off. W dużej mierze dzieje się tak za sprawą zawodników, będących już mocno po trzydziestce, którzy najwidoczniej mają jeszcze ochotę na jeden łabędzi śpiew w najlepszej lidze świata.
Od kilku lat narracja wokół ekipy z Los Angeles kształtuje się dwutorowo. Z jednej strony dużo mówiło się o tym, że zespół w obecnym kształcie stracił już wyraźnie swoją datę przydatności do spożycia, a obecni w nim weterani lecą na łeb na szyję ze swoją grą i nic nie da się na to poradzić. Z drugiej podkreśla się, że na horyzoncie jest nadzieja, jako że Kings umiejętnie obudowali się w młode talenty przy okazji kilku ostatnich draftów.
Chociaż ekipa z Los Angeles w momencie przerwania zeszłorocznych rozgrywek znajdowała się w trakcie serii siedmiu kolejnych zwycięskich spotkań, to ostatecznie skończyli w gronie siedmiu najsłabszych zespołów, którym nie dane było tamtej kampanii dokończyć. Ten rok też miał być jeszcze okresem przejściowym ze sporą dozą cierpienia. W końcu na liście płac zespołu wciąż znajduje się kilku weteranów z dużym przebiegiem na koncie, a ci młodzi zdolni nie są jeszcze gotowi, by przejąć stery w swoje ręce.
Cóż, próbka wciąż nie jest przesadnie wielka, ale po pierwszej ćwiartce nowego sezonu, Kings wyglądają na zespół, który będzie walczył o pierwszą czwórkę swojej West Division i wcale nie jest bez szans na powodzenie. Prawdą jest, że to nie jest zwykły rok. Wyścig toczy się na krótszym dystansie, no i rywalizujemy tylko w obrębie własnej dywizji, a akurat w tej, o której dziś mówimy od początku było wiadomo, że awans wywalczy sobie jedna ekipa, której w normalnych okolicznościach byśmy o to nie posądzali. Najciekawsze jest jednak to, że poza kilkoma wyjątkami Kings przeżywają swoje odrodzenie dzięki weteranom. Duma? Druga młodość? Chęć zemsty? Coś jest na rzeczy.
#GoKingsGo Jonathan Quick records his 2nd shutout of the season, and 54th of his career. He is 3-0-0 with a 0.65 GAA, .975 SV% & 2 Shutouts in his last 3 starts. pic.twitter.com/hBaXH6WfLk
— Sportsnet Stats (@SNstats) February 23, 2021
Dzięki imponującemu poniedziałkowemu zwycięstwu 3:0 nad St. Louis Blues, zresztą
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |