Jak dolewano oliwy do ognia czyli historia Bitwy o Albertę

Od najdawniejszych czasów, kiedy ludzie zaczęli organizować się w mniejsze lub większe wspólnoty istniały konflikty pomiędzy nimi. Motywacje i przyczyny tych antagonizmów były rozmaite, począwszy od dostępu do najbardziej atrakcyjnych osobników płci przeciwnej, poprzez posiadanie określonego terytorium, a skończywszy na władzy jako takiej i tym samym okazaniu pokonanemu swojej wyższości. Na przestrzeni lat te zjawiska przybierały na sile bądź słabły, pewne jest natomiast to, że dopóty ludzka cywilizacja będzie istnieć dopóki waśnie i spory nie ustaną. Tego typu tendencje daje się zauważyć szczególnie między grupami, które łączy ze sobą bliskość terytorialna. W każdym państwie można dostrzec istnienie dwóch stron zwalczających się wzajemnie, w tym konkretnym przypadku miast, leżących w obrębie danej jednostki administracyjnej, typu województwo, stan, prowincja i tym podobne. Z rodzimego, polskiego podwórka najbardziej znane są waśnie między Gorzowem Wielkopolskim a Zieloną Górą, Toruniem a Bydgoszczą które toczą między sobą walkę o prymat w województwie, Warszawą a Krakowem, Radomiem a Kielcami których geneza sięga odpowiednio XVI oraz XX wieku. W każdym razie, gdziekolwiek by nie spojrzeć zawsze znajdzie się zbiorowość, której istnienie innej, w pewnym sensie podobnej jest solą w oku i nie inaczej jest w ojczyźnie hokeja czyli Kanadzie. Najzagorzalsza rywalizacja, nieustająca wendetta od wielu lat odbywa się między miastami leżącymi w prowincji Alberta czyli Calgary i Edmonton, którą to wzmocniło w 1980 roku przeniesienie z Atlanty klubu o nazwie Flames do Calgary i dzięki temu od 40 już lat pomiędzy Edmonton Oilers i Calgary Flames toczy się bezwzględny bój o prymat i niepodzielne panowanie nad prowincją, która swoją nazwę wzięła od księżnej Louise Caroline Alberty, czwartej córki królowej Wiktorii.

Pierwsze spotkanie pomiędzy Calgary Flames a Edmonton Oilers odbyło się 22 października 1980 roku w hali Northlands Coliseum znajdującej się w Edmonton. Było to wydarzenie, które zainaugurowało historię starć między tymi dwoma zespołami i wypadło jak na debiut nadzwyczaj okazale. Zakończyło się ono zwycięstwem Nafciarzy 5:3, a pierwszą historyczną bramkę zdobył w przewadze Dave Semenko, a przy tym golu asystowali Wayne Gretzky oraz Blair Mac Donald. Oilers w tym meczu byli niemalże perfekcyjni w PP, trafiając jeszcze dwa razy na cztery dwuminutowe okresy, a autorami tych goli byli Paul Coffey oraz Kewin Love. Najlepszym zawodnikiem tego meczu został Semenko, który w połowie drugiej tercji jeszcze raz zdołał pokonać goaltendera Płomieni, którym był Dan Bouchard. Pikanterii temu pojedynkowi dodała walka, którą między sobą stoczyli Jim Peplinski oraz Mark Messier, aczkolwiek w latach 80 bójka była zjawiskiem obligatoryjnym i jej brak uchodził za anomalię. Wyżej opisywane starcie było zaledwie uwerturą do tego, co miało nastąpić później. W premierowym sezonie po przenosinach z Georgii kompanie z Alberty spotkały się jeszcze trzy razy, z czego dwukrotnie górą byli Flames, a raz padł remis 3 : 3. Płomienie zdecydowanie zrewanżowały się swoim sąsiadom z północy, nie dopuszczając do przegranej, a ponadto jedno z ich zwycięstw było niezwykle okazałe – mimo, że Nafciarze w dniu 8 lutego 1981 zdobyli 4 bramki to i tak nie wystarczyło do zwycięstwa, gdyż Flames zaaplikowali im aż 10, w których to wszyscy zagrali znakomite zawody. W zupełności za wytłumaczenie rewelacyjnej dyspozycji ognistego rosteru wystarczy fakt, że aż 7 zawodników wpisało się na listę strzelców, zaś gracz nazwiskiem Ken Houston uczynił to trzykrotnie. Ta przegrana bolała tym bardziej, że została poniesiona w miejscu niedawnego triumfu, czyli w Edmonton. Jak widać, los bywa bardzo przewrotny, o czym boleśnie przekonali się zawodnicy z północy Alberty, zaś ich oponenci z południa mogli świętować fakt, że zdołali udowodnić swoją przewagę na przestrzeni czwórmeczu w rozgrywkach 1980/1981. A to był dopiero początek tej niezwykłej rywalizacji, nacechowanej gigantycznym ładunkiem emocjonalnym.

Wiadomo, że jakiekolwiek derby rządzą się własnymi prawami i ich ostateczne rozstrzygnięcie jest niezwykle trudne do wytypowania. Konfrontacje pomiędzy Oilers i Flames są potwierdzeniem tej tezy i przed rozpoczęciem jakiegokolwiek meczu można było być pewnym tylko jednego: bezgranicznej nienawiści, którą będą obdarzać siebie nawzajem aktorzy tego spektaklu. Negatywne uczucia podsycał jeszcze dodatkowo fakt umiejscowienia w tej samej dywizji, nazywanej do 1993 roku dywizją Smythe’a, przemianowanej później na Pacyficzną. Ze względu na zdecydowanie mniejszą obsadę ligi siłą rzeczy dochodziło do częstszych konfrontacji – w sezonie 1983/1984 oraz w sezonie 1985/1986 Calgary i Edmonton stanęli przeciw sobie aż 15 razy, wliczając w to półfinały konferencji, w których za każdym razem do wyłonienia zwycięzcy musiało być rozegrane 7 spotkań. Bilans pierwszego z wyszczególnionych sezonów okazał się lepszy dla Nafciarzy, którzy w sezonie regularnym byli niepokonani, tylko raz remisując zaś w playoffach decydujące siódme spotkanie wygrali 7:4, kiedy to Jari Kurri był najlepszym zawodnikiem meczu, trafiając dwukrotnie, zaś jedno z pięciu trafień zaliczył legendarny Wayne Gretzky.

https://www.youtube.com/watch?v=I0BzPebCk-c

Dwa lata później górą byli Flames, którzy mimo faktu, że

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl