Typ dnia: Typ niepokorny, swoich też krzywdzi
Znów ten Wilson. W ostatnich dniach „grzaliśmy” tematem tak mocno, że rozumiem iż może on wam się przejadł. Trzeba jednak było do cna wyczerpać wydarzenia z nim w roli głównej i ich konsekwencje, bowiem kto wie, czy to nie jest coś, co najbardziej zapamiętamy z tego skróconego pocovidowego sezonu. Dziś znów będzie o krewkim, niepokornym napastniku Stołecznych. Jak się okazuje, krzywdzi on nie tylko rywali, ale także swoich. Przekonał się o tym Connor Sheary, który ucierpiał po tym, jak wpadł w niego Wilson właśnie. By być fair trzeba jednak nadmienić, że spory udział w tej sytuacji miał także Oscar Lindblom, który postawił twardą ścianę przed „siewcą śmierci”, jak żartobliwie ostatnio zwykłem myśleć o Wilsonie…
Wszystko to miało miejsce jeszcze przy stanie 2:1 dla Flyers, ale należy powiedzieć, że Lotnicy mieli tu jeszcze wyższe prowadzenie i ostatecznie zagrali dobry zwycięski mecz (zakończony różnicą więcej niż jednej bramki na swoją korzyść), z bramką zdobywaną w każdej z trzech tercji. Tym razem solidnie zagrała obrona PHI, choć nominalnie grała w ustawieniu na „pięciu” z rotującym się w parach Camem Yorkiem. To był debiut chłopaka w NHL, dostał czas w przewadze liczebnej (2:19 – najwięcej w całym zespole), grał dlużej niż doświadczeni Justin Braun czy Philippe Myers. Niezły, naprawdę obiecujący pierwszy krok w świat dorosłego hokeja tego nieco zapomnianego 20-latka, draftowanego z numerem 13 w 2019 roku. Kilka dobrych momentów, pokazana mobilność z krążkiem, jak w tej sytuacji, gdy przeprowadził go przez obie niebieskie, dobrze analizując sytuację na lodzie:
Cam York wheels and puts the moves on to enter the zone with speed. pic.twitter.com/uUuSyo6vaZ
— Ryan Gilbert (@RGilbertSOP) 7 maja 2021
Wydarzenie dnia: Rekord frekwencji tego sezonu
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na redakcja@nhlw.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 17 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 45 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 84 zł |
Witaj Majki, no nie powiem aż sobie zrzut ekranu zrobiłem 😋😘🤪🥂. Taka laurka dziękuję bardzo. Dzięki za tekst o Wild i o KK97. Dzięki niemu gra Wild stała się bardziej sexy niż nawet Toronto. Szczerze czekam na Playoff z nadzieją na przejście przynajmniej jednej rundy, a może i dwóch. Pozdrawiam.