Mecz dnia: Avalanche kontra Sharks
Dobre wiadomości dla Lawiny przed meczem numer sześć? Nie było ich zbyt wiele, poza tym że znów mogli liczyć na własny budynek. W hali Pepsi Center byli 9-1 w ostatnich dziesięciu spotkaniach, bezbłędni w serii z Sharks. Ostatnia zmiana należąca do trenera Jareda Bednara to duże oręże, z drugiej strony tym jedynym zespołem który sobie poradził na wysokości mili w ostatnim czasie były właśnie Rekiny w meczu numer trzy tej rywalizacji.
Start meczu nieco niemrawy, chociaż z biegiem czasu zdecydowanie lepszy dla gospodarzy. Dwie kary dla San Jose i zaledwie ich pięć oddanych strzałów kazało się cieszyć z remisu 0:0 po pierwszej tercji. Cieszyć należało się też po sytuacji w której JT Compher wyraźnie polował na ciało Erika Karlssona, a gdyby tylko trafił zabrałby też jego kolana i w ekipie SJ mielibyśmy poważna lukę w obronie.
Jak się okazało w drugiej i trzeciej tercji Compher, był tego dnia bardzo aktywny i potrzebny, jego akcja prawą flanką i dogranie do Tysona Josta sprawiło, że COL prowadzili 1:0. Później jeszcze raz „Trash Man” pokazał się z dobrej strony, strzelając tym razem nisko z dystansu pociągnięciem nadgarstka na 2:1… a wiecie skąd przydomek Trash Man?
Po porażce w meczu numer sześć najgorzej wkur
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
O jak cudownie, czyli Sharks będzie oglądane w naszej tv!
Tak jutro jadę na mecz numer 7, o 3 w nocy, już dziś zapraszam z Patrykiem Rokickim.
Oglądaj koniecznie! Ostatni mecz w tym sezonie.
Charlie nie powinien zostać zawieszony – atak był na korpus.Z innego ujęcia dokładnie to widać.Dla Niedźwiadków to byłoby duże osłabienie.Z drugiej strony lepiej zostać zawieszonym na mecz numer 1 niż 7.To,że CBJ nie wykorzystali żadnego PP to właśnie zasługa znakomitej gry Bruins w osłabieniu.Obok znakomitej gry Tuuki to główny powód wygranej.Cieszy świetna forma Davida Krejciego,który do tej pory zdobył 4G/6A Przed game 6 sporo było obaw co do Chary,bo w końcówce poprzedniego meczu popełniał straszne błędy i było widać,że nie wytrzymał kondycyjnie.Tym razem nie było,aż takich problemów 🙂 Go Bruins!
Ja nie wiem co zrobić z Charlie’m. Atak z pewnością nie był brutalny, miał być czysty bodiczek ale wyszło jak wyszło. Trochę mniej szczęścia i Anderson ma ładnych parę miesięcy z głowy. To nie była z jego strony (Andersona) akcja na dzięcioła czyli głowa do przodu i nisko ze strony zawodnika Columbus. Moim zdaniem był to jeden z tych nieszczęśliwych wypadków gdy gracz z krązkiem robił swoje i nie wystawil się głupich ruchem własnym, a i tak mimo nromalnego ataku przypadkiem dostał w łeb.
Bardzo spodobało mi się jak po tym nieszczęśliwym zagraniu Chara i Bergeron momentalnie obstawili McAvoy’a żeby hokeiści Kurtek go nie dopadli.
Krejci po raz kolejny udowadnia dlaczego Chiarelli 5 lat temu oddał Seguina, nie jego.
Chara już nie musi być najlepszy. Carlo w końcu zaczyna grać tak jak sie od niego oczekuje. Oczywiście, jeszcze ma spore wahania formy. W jego wieku Hedman jeszcze był częściej oceniany jako rozczarowanie draftowe niż jako przyszła gwiazda. Obrona w Bostonie zabezpieczona powinna być jeszcze przez kilka ładnych lat. Carlo, McAvoy, Krug, do tego Grzelczyk, Moore, Miller, a w kolejce jeszcze m.in. Zboril. Bogactwo jest, gorzej będzie to wszystko zmieścić pod czapką.
Miało być tak różowo i na lata w Pittsburghu.
A tym czasem, aż dziw bierze jak Bruins po niedawnym okresie prosperity i późniejszym krótkim (tylko) okresie nędzy, podnieśli się i aspirują do tytułu.
Kilku młodzianków niezwykle walecznych, kilku weteranów z kończącymi się niemałymi kontraktami już za 2 lata. Trochę grosza wpadnie po buyout-ach po przyszłym sezonie. Żyć nie umierać, wszystko działa płynnie i sprawnie.
Może Bowman pójdzie tym śladem ……
Comments are closed.