Prawie zapomnieliśmy, że istniejecie – podsumowanie sezonu – Detroit Red Wings

My odświeżymy wam pamięć! Przygotowaliśmy dla każdej z ekip solidne podsumowanie sezonu z grafikami, podziałami na miesiące, oceną działań i krótkim zarysem tego co może czekać daną organizację w najbliższej przyszłości. Przechodzimy od najlepszych, do najgorszych bilansów sezonu zasadniczego, dziś Detroit Red Wings!

W poprzednim odcinku omawialiśmy Panthers, Blues, Stars, Flames, Hurricanes, Islanders, Oilers, Rangers, Blackhawks, Canucks

Autorem całej serii tekstów jest współpracownik portalu Marcin Wójcik.

1. OCZEKIWANIA PRZED SEZONEM

Nowa hala – nowe nadzieje. To duży skrót myślowy ale w tym stwierdzeniu jest sporo prawdy. Ubiegła kampania to dla organizacji brak play-offów pierwszy raz od ćwierć wieku (czyli od sezonu 89/90). Seria Red Wings to absolutnie rzecz niespotykana nie tylko w NHL ale i w skali pozostałych zawodowych lig w Stanach (wynik ten będą próbować pobić koszykarze San Antonio Spurs mający serię 21 kolejnych występów w play-offach NBA). Symboliczna śmierć właściciela drużyny Mike Ilitcha, przejęcie roli przez jego syna Christophera – to kolejne zmiany, z którymi musiała zmierzyć się organizacja. Nic więc dziwnego, że po przeprowadzce do Little Caesars Arena – nowej ultranowoczesnej hali – klub będzie robił wszystko aby wrócić na odpowiednie tory. Jeśli tak często jako kibic oglądasz swoich pupili w postseason to nic dziwnego, że się po prostu do tego przyzwyczajasz. Jest mały lifting organizacji (nowa hala) więc przydałby się znowu jakiś sukces. A o ten może być niestety niezwykle trudno. Katastrofalna sytuacja płacowa, zbyt wielu weteranów podpisanych na długoterminowe umowy, brak topowych prospektów (przypominam, że DET latami nie wybierali w top-10 draftu). To lista problemów, których nie da się rozwiązać w trakcie tylko jednego lata. Zapowiadał się więc dla Czerwonych Skrzydeł i ich kibiców naprawdę ciężki sezon.

2. PAŹDZIERNIK

Otwarcie sezonu to ukłon ze strony układających kalendarz NHL i debiut w nowej hali – Red Wings wygrywają mecz otwarcia z MIN a strzelcem pierwszej bramki w nowej siedzibie jest Mantha. Dobre humory nie opuszczają drużyny, która notuje naprawdę udany start. Pierwsza linia to ustawienie w kształcie: Tatar-Zetterberg-Nyquist. Jako center #2 ustawiany od samego początku jest Larkin. Niżej Nielsen i Sheahan. Szansę w top-6 otrzymuje jedyny człowiek w tej lidze bez samogłoski w nazwisku – Frk. Obroną kierują DeKeyser i pozyskany Daley ale ten pierwszy szybko wypada z kontuzją. W ofensywie wydatnie udziela się Green, który ma 6A już po trzech meczach. Gracze Red Wings musieli sobie radzić w pierwszych meczach bez kontuzjowanego weterana Kronwalla oraz bez dynamicznego skrzydłowego w osobie Athanasiou. Ten ostatni długo nie zgadzał się na warunku nowego kontraktu (strasząc nawet grą w KHL) ale ostatecznie GM zespołu, Ken Holland doszedł do porozumienia z zawodnikiem.

3. LISTOPAD

Podpisany w końcu Athanasiou wyrzuca z top-6 Frk’a ale trwa to dość krótko. Mający cypryjskie korzenie gracz ostatecznie ląduje w czwartej linii na środku ataku. DET grają naprawdę dobrze, utrzymują się wysoko w tabeli i są niemałym zaskoczeniem pierwszych tygodni rywalizacji. Zespół ciągnie trzech graczy – tak się składa, że z każdego bloku. Są to w ataku: Larkin (16A które notuje do końca tego miesiąca to więcej niż w całych poprzednich rozgrywkach!), w obronie: Green (również z dużą ilością asyst na koncie), a w bramce: Howard, który ma dużo lepsze statystyki niż Mrazek (.914 Sv% i 2,58 GAA). Zespołowi pomaga również słabość dywizyjnych rywali. W obronie ciągle sporo rotacji, po kontuzji do składu wraca DeKeyser, w trzeciej parze u boku Kronwalla ślizga się Jensen. Dobry nastrój psuje seria porażek (DET przegrywają sześć ostatnich meczy, w tym kilka po dogrywce i karnych).

4. GRUDZIEŃ

Grudzień rozpoczyna się dla Czerwonych Skrzydeł naprawdę fatalnie – przegrywają oni mecz z MTL w stosunku aż 10-1 pozostawiając po sobie naprawdę słabe wrażenie. Gorszy czas notuje doświadczony Zetterberg, który swoją zdobytą bramką przełamuje w końcu trwający aż 23 mecze okres bez gola. Do top-6 ponownie wraca Athanasiou a C#4 zostaje Glendening po tym jak do PIT oddany zostaje Sheahan. Organizacja zaskakuje tym, że nie powołuje praktycznie żadnych graczy z AHL lecz woli dawać czas na lodzie takim zdartym płytom jak David Booth. Drużyna zacina się w ofensywie a najlepszym strzelcem zespołu w tym okresie

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.