Pytania z kosmosu: czym jest paralaksa?
Witajcie, jestem dr Tomasz Rożek, dziś na NHLwPL zajmiemy się fizycznym zagadnieniem paralaksy…. Dobra, daleko mi do doktora, ale nawet w tak przyziemnej sprawie jak hokej czasami można się czegoś ciekawego nauczyć. A zawsze warto dowiadywać się nowych rzeczy, racja?
Musimy zaprosić fizykę (a może bardziej geometrię? Nie wiem, nie znam się) do okrągłego stołu w dyskusji nad golem-widmo dla Pittsburgh Penguins. Sprawa bardzo ważna, być może kluczowa dla losów spotkania. Capitals prowadzą 3:1, grają bardzo dobrze, ale Pens z każdą minutą wyglądają coraz lepiej. Najpierw strzelili na 3:1 przegrywając wcześniej do zera, a teraz po świetnej akcji Sidneya Crosby’ego krążek do bramki Holtby’ego wpycha Patric Hornqvist.
Tylko czy aby na pewno go wpycha?
A closer look.
No goal.
10:57 left and the Penguins trail 3-1. pic.twitter.com/FKgotwGGVN
— Pittsburgh Penguins (@penguins) April 29, 2018
Sędziowie pierwotnie całkowicie stracili krążek z oczu (nie winię ich) przerywając grę. Po długich minutach konsultacji z Situation Room w Toronto podejmują decyzję o podtrzymaniu decyzji odgwizdanej na początku, a gdy zabrzmiał gwizdek sygnalizowali „nie ma gola”. Jak to? OK, może nie dysponujemy ani jedną powtórką o wysokiej jakości obrazu, ale robiąc stopklatkę tu:
Wydaje nam się, że krążek wyraźnie przekroczył linię bramkową. Pierwotnie właśnie tak zareagowałem – przecież wyraźnie widać białą przestrzeń między czarnym obwodem krążka a czerwoną linią bramkową… Pobiegłem do szopy wygrzebać maczetę i pochodnię by podpalić stos, na którym mieliby spłonąć decydenci, lecz wtedy ktoś przypomniał mi o sytuacji sprzed 3 lat. Mecz Calgary – Anaheim i – zdawało się – oczywisty gol dla Flames. Przypomnijcie sobie poniższe nagranie:
Przyznacie, że wnosi wiele ciekawego materiału do przemyśleń. Kąt padania, oszukańcze
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Fajny ból dupy maja na penguins.pl. Wyzywają sędziów i ligę od najgorszych. Ach, jak słodko być debilem.
Ja się akurat szybko domysliłem, że chodzi o ujęcie przestrzenne, bo przedstawiony w tekście obrazek jednoznacznie pokazuje, że jest przestrzeń między krążkiem a czerwoną linią. Mimo wszystko decyzja mnie zaskoczyła. Temat ostatni przerabiany przy okazji kolejnych „dowodów” na to, że ziemia jest płaska.
Koniec końców to pewnie ja będę mieć na koniec ból dupy, bo Pittsburgh pewnie zleje Capitals, potem Lightning i na końcu kogoś z zachodu.
Powiedzcie Jackowi L., że capitAl i capitOl to dwie różne rzeczy i wymawia się inaczej. I do tego jeszcze Michał powtarzający ten błąd :/
Słucham? Mówisz o czystym ataku Wilsona czy o w ogóle nie kontrowersyjnej sytuacji z bramką? I kto niby wyzywa sędziów i ligę od najgorszych? Bo na pewno nie ja.
Tylko o bramce.
Taki oto przykład z waszego forum:
„Jebac zebry i dupkow z wladz nhl… mecz w chuj, takie kurwa ustawki to dobre w uefa, sral ich pies”
Forum zmoderowane, dzięki za cynk 🙂
Pomyśl co by się działo gdyby te dwie sytuacje wydarzyłyby się w drugą stronę. Twitter, łącznie z tym polskim, by buzował, że sędziowie pomagają Pingwinom! A że to wszystko było na niekorzyść Pens i jakiś fan się z tego faktu oburzył to kim jest? Debilem!
Jakby to było w drugą stronę, to bronilibyście swoich tak jak broniliście Cooke gdy wysadził Savarda z siodła kilka lat temu. Znowu byłoby, że wszyscy się uwzięli na Pens.
Takiego drugiego ch. jak Matt Cooke chyba już nie będzie…
Nigdy nie byłem zwolennikiem Cooke’a i czekałem tylko aż wyleci z Pens. Razem z Ashamem. Kwestia tego, że to po prostu były błędne decyzje wczoraj. Nawet Milbury z NBC, który nie lubi Pens jak większość hejterów w PL, wstawił się wczoraj za Pingwinami.
Kwestia gola moim zdaniem została wczoraj rozwiązana prawidłowo:
1. Sędziowie przerwali grę gdy krążek zniknął.
2. Brami nie widzieli więc ręce poszły na bok: „no goal”
3. Pojachali do sali telewizyjnej.
4. Nie byli na 100% pewni, że była bramka własnie ze względu na pralaksę więc decyzja z lodu nie została zmieniona.
Wszystko moim zdaniem prawidłowo i zgdonie z przepisami. Problemem w tym konkretnym przypadku jest: „100% pewność, że decyzja na lodzie była błędna”. Nie było 100%.
Prywatnie sądzę, że bramka chyba była. Tak na przynajmniej 80% krążek przekroczył całtym obwodem linię bramkową. Ale każdy może mieć swoje „widzimisie”.
Na starym forum cała elita Pens na czele z Kubisem (on akurat zmienił zdanie gdy Cooke poturbował mu kogoś z Colorado), Ostrym, Pershingiem i resztą bronili Cooke’a twierdząc, że Savard się nadstawił. Jeden się chyba wyłamał i napisał, żeby Matta wywalić. A to nie żadne oszołomy tylko ludzie piszący na poziomie i z głową.
Ostry bronił Cooke’a? Ostatnio był w Krakowie jak oglądaliśmy mecz i raczej po nim cisnął. Nie wiem, nie czytałem nigdy forum tamtego więc się nie wypowiem w temacie co oni tam robili.
Nie do konca rozumiem to „pastwienie” sie nad zebrami. gra jest coraz szybsza i pomylki beda
Nie mozna kazdej spornej sytuacji rozstrzygac w Toronto. Czy bramka byla? na 100% nie mozna bylo powiedziec wiec gola nie ma. Proste.
O przepraszam ale ja cały czas trzymałem się swojej wersji CapitALS! Uwagi przekaże 🙂
Jeśli tak, to przepraszam. Połowę meczu skręcałem szafkę i sprzątałem po sobie. Więc mogłem mieć omamy słuchowe.
Przekaż dalej:
http://grammarist.com/usage/capitol-capital/
i jakich Lightning zleją Penguins skoro ci są dwa mecze od wakacji?
what?!
Chodziło mi o to że kolega zakłada że Penguins zleją Lightning w finale Wschodu… a tu przecież Bolts mają bliżej do wakacji oczywiście nie dwa lecz trzy mecze, ale jednak w tej chwili prowadzą Bruins (zobaczymy co jutro napiszę w Nocnej Zmianie) 🙂
No tych dwóch meczów nie skumałem. 😉 BTW Też bym się delikatnie skłaniał ku opcji awansu BB
Mam nadzieje ze Wilson zakończy swoją karierę nie kończąc czyjej po drodze. Nie miałbym nic przeciwko gdyby odsiedział ze 2 mecze bo to recydywa.
NSH vs WPG to matchup na sam finał ligi. Nie do wiary ze jeden z tych genialnych w tym roku teamów będzie musiał sie żegnać z rywalizacją juz po 2 rundzie. Oglądam i sobie myślę że dla nich w Play-off można by zrezygnować nawet z podziału west-east. Niewykonalne ze względu na historię ale po prostu chętnie widziałbym ich w grze dalej.
Jak mantrę można powtarzać, że obecny „dywizyjny” format PO jest idiotyczny. I pewnie nie przeżyje zbyt długo. Pewnie gdzieś w okolice lockoutu lub expansion Seattle, gdy trzeba będzie zrobić jakieś tasowanko w dywizjach.
Ten format PO to tragedia. Po dwoch rundach polowa faworytow bedzie poza PO…
Paralaksa? Bardziej kwestia malowania linii pod lodem. Gdzie nad linia mamy warstwę czystego lodu i stąd to złudzenie. Widać że Pens słabo zaczynają ale jak czują krew to….
I to jest właśnie paralaksa 😉
Było nie oddawać Reavesa. Jak on był na lodzie to dziwnym trafem Wilson był grzeczniutki xD. Z drugiej strony drużyny raczej rezygnują z tego typu graczy na play-offy. Tylko w sumie to dziwne, że oddali za niego pierwszą rundę (z której to Blues wyciągnęli Kostina), a potem jednak stwierdzili, że go nie potrzebują. No a Brassard, którego wzięli w tej wymianie gdzie oddali Reavesa i Cola, jest na razie człowiekiem-widmo w tych play-offach. Niby jest na lodzie, ale jakoś tego specjalnie nie widać.
Co do Capitals, to ktoś w końcu mógłby ich nauczyć zasłaniania bramkarza. Fajnie że dużo strzelają, ale Murray widzi wyraźnie zdecydowaną większość krążków lecących w stronę bramki.
Możecie sobie wymyślać pary,laksy i co jeszcze chcecie, każdy kto ma w miarę sprawny wzrok i widział powtórke może stwierdzić że ten gol był,reszta to teorie.A co było powodem takiej a nie innej decyzji w Toronto-odpowiedzcie sobie sami . Żałosna decyzja.
Comments are closed.