Wczoraj poddaliśmy analizie układ sił w Konferencji Wschodniej, dziś pora na Zachodnią. Bez zbędnego wstępu, bo szkoda znaków – gwarancję awansu mają tylko Predators, Jets i Golden Knights, w grze o pozostałe pięć miejsc jest jeszcze siedem, a nawet osiem zespołów! Tak wygląda tabela na 21 marca:

Gigantyczny kontrast względem Konferencji Wschodniej, w której tylko ambitna pogoń Florida Panthers zapewni nam jakiekolwiek emocje w ostatnich 20 dniach sezonu. Na Zachodzie zapowiada się pasjonująca walka do ostatniej kolejki. Najlepsze jest to, że na 9 gier przed finiszem swojej pozycji nie mogą być pewni nawet czwarci w tabeli Konferencji San Jose Sharks! Owszem, osunięcie się Rekinów aż o pięć lokat brzmi jak opowieść z gatunku sci-fi, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich aktualną formę (5W z rzędu!), niemniej z dziennikarskiego obowiązku nawet ich musimy umieścić w niniejszych rozważaniach.

 Plan meczów do końca ligi: Vegas, Calgary, Chicago, St. Louis, Nashville, Vegas, Dallas, Colorado, Minnesota

Dom: 5
Wyjazd: 4

Wariant ultraoptymistyczny zakłada dwa zwycięstwa w bezpośrednich meczach z Golden Knights i wydarcie Rycerzom zwycięstwa w Pacific, te dwa mecze zakreśliłbym sobie w kalendarzu. Pozostaję jednak realistą, grafik Rekinów jest bardzo wymagający. Nie zaprzątałbym sobie głowy wydumaną pogonią za Vegas, tylko przypilnował przewagi własnego lodowiska w pierwszej rundzie. Przewaga 4 punktów nad Kings (i mecz mniej) oraz 5 nad Ducks sprawia, że hokeiści z Bay Area mają spory komfort psychiczny. Tylko kataklizm, czyli seria 9 kolejnych porażek mogłaby (acz wcale nie musiałaby) pozbawić Sharks awansu. Gdyby mieli o te 5 punktów mniej, a w perspektywie tak piekielnie trudny kalendarz – wówczas biłbym na alarm.

Skala trudności: 2/10

 Plan meczów do końca sezonu: Nashville, Boston, Nashville, Dallas, Dallas, Edmonton, Anaheim, Los Angeles, San Jose

Dom: 4
Wyjazd: 5

Łoooo. Zszokował mnie rozkład jazdy Dzikusów. Początkowo chciałem wrzucić ich do tego samego worka co Sharks, napisać, że przypieczętowanie awansu to formalność, lecz jak tylko zapoznałem się z terminarzem, zmieniłem zdanie niemal o 180 stopni. Pozycja wyjściowa jest bardzo dobra, natomiast za wyjątkiem pierwszego kwietniowego meczu z Edmonton przewiduję same ciężkie boje. Dwumecze z Nashville i grającymi z nożem na gardle Dallas, Boston w b2b po pierwszym starciu z Drapieżcami, na koniec California Trip. Prawdziwa rzeźnia. Zapowiada się ciułanie punktów. Grosz do grosza, ziarnko do ziarnka…

Skala trudności: 8/10

 Plan gier do końca sezonu:

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

3 KOMENTARZE

  1. Wild jeszcze zgarną spokojnie parę zielonych W,ale rzeczywiście końcówka hardcore.

     
  2. Niby ci Oilers tacy łatwi dla Anaheim i Wild. ale obie te ekipy zdołały już dwukrotnie przegrać z Nafciarzami w tym sezonie. Liczę, że oberwą i trzeci raz. To było by podwójne zwycięstwo, bo nie dość że Oilers coś by sobie jeszcze wygrali przed końcem sezonu, to jeszcze przeciwnicy Blues w wyścigu o play-off traciliby punkty. Kalendarz dla Nutek bardzo trudny, no ale w końcu coś się obudzili i może coś jeszcze powalczą.

     

Comments are closed.