Mecz dnia:
Meczem dnia dosyć niespodziewanie okazało się być spotkanie Czechów z Łotyszami. Wydawało się, że mecz ten rozstrzygnął się już w 7. minucie spotkania kiedy to nasi południowi sąsiedzi prowadzili już 2:0 dzięki dwóm szybkim trafieniom Plekanca. W drugiej tercji Czechy ponownie przeważały, ale w bramce świetnie spisywał się Masalskis.
W 37. minucie spotkania bramkę kontaktową dla Łotwy zanotował Bukarts, a w ostatniej odsłonie łotewska reprezentacja zaaplikowała Czechom kolejne dwie bramki i z wyniku 0:2 zrobiło się 3:2. Czesi rzutem na taśmę w ostatniej minucie zdołali doprowadzić do remisu i ostatecznie dogrywki. Rozstrzygnięcie padło dopiero w serii rzutów karnych gdzie lepsi okazali się nasi sąsiedzi.
Mecz dla koneserów:
Spotkanie Niemców z Francuzami nie należało do najciekawszych i najprzyjemniejszych do oglądania. Dość powiedzieć, że Trójkolorowi zanotowali w nim nietypowego hat-tricka – złapali aż trzy kary za nadmierną ilość zawodników na lodzie. Szkolne błędy na Mistrzostwach Świata Elity. Francuzi ostatecznie dosyć niespodziewanie pokonali Niemcy 3:2 po serii rzutów karnych. Decydujący najazd wykorzystał Damien Fleury.
Akcja dnia:
Akcja sobotniego dnia należy do reprezentanta Danii, Nicklasa Jensena. Wybór Vancouver Canucks z pierwszej rundy draftu w 2011 roku został dzisiaj bohaterem Duńczyków. Jensen zdobył dwie bramki w meczu przeciwko Norwegii wygranym przez Danię 3:0, a Jensen ustrzelił takie cudo:
Big night for Nicklas Jensen who score twice for @DKIshockey including this one. RT to celebrate the win #IIHFWorlds pic.twitter.com/RkOR3p1cRw
— IIHF (@IIHFHockey) 7 maja 2016
Ale numer:
Kazachowie z pierwszym zwycięstwem na Mistrzostwach Świata Elity już w swoim pierwszym meczu! Zespół, który przed rokiem wywalczył ponowny awans do najwyższej grupy rozgrywek MŚ od samego początku udowadnia, że w tym roku nie zamierza wracać do dywizji 1A. Kazachowie rozprawili się ze Szwajcarami wygrywając spotkanie 3:2 po serii rzutów karnych, a bohaterem zespołu leżącego na pograniczu Europy i Azji został golkiper Witalij Kolesnik, który zanotował uwaga… 49 skutecznych interwencji!
Bohater dnia:
Tytuł bohatera dnia przypada dzisiaj zawodnikowi, który chyba najbaczniej obserwowany jest na tym turnieju. A już z pewnością najbaczniej przez skautów NHL, szczególnie tych pracujących dla Toronto Maple Leafs. Gwiazda tegorocznego draftu, Auston Matthews trafił dzisiaj dwukrotnie do białoruskiej bramki i były to trafienia ładnej urody. Szczególnie to pierwsze, na 5:1, kiedy Auston idealnie wymierzył w okienko bramki Lalande:
Auston MATTHEWS #usa #blr pic.twitter.com/NzHMoF25Rh
— Peter Bondy (@BondyPbondy) 7 maja 2016
Amerykanie ostatecznie ograli Białorusinów 6:3.
Młody dał radę:
Oj dał radę… Mowa tutaj o 21-letnim reprezentancie Francji Tomie Bozonie, który powrócił do reprezentacyjnej gry po tym jak był o krok od śmierci. Prospekt Montreal Canadiens w marcu 2014 roku przeszedł prawdziwy dramat. Był w śpiączce i leżał w szpitalu z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych, które mogło okazać się nawet śmiertelne. Zawodnik jednak z czasem doszedł do siebie, powrócił do gry klubowej, a dzisiaj po raz pierwszy od 2013 roku przywdział reprezentacyjne barwy. Jego Francja pokonała po serii rzutów karnych Niemcy 3-2.
Weteran dnia:
Naszym weteranem dnia zostaje Frank Banham reprezentujący barwy reprezentacji Węgier. Banham grający na co dzień w węgierskim klubie ligi EBEL – Fehervar AV 19 zanotował jedyne trafienie dla Madziarów w przegranym spotkaniu ze Słowacją 1:4. Frank to także najstarszy zawodnik tegorocznych Mistrzostw Świata Elity bowiem liczy sobie już 40. wiosen. Węgrzy zaś w spotkaniu ze Słowakami udowodnili, że nie mają zamiaru nikomu łatwo poddać meczu.
Frank BANHAM 1:1 #svk #hun pic.twitter.com/3g2VW46FMS
— Peter Bondy (@BondyPbondy) 7 maja 2016
Babol dnia:
Tutaj wracamy do meczu Kazachstan – Szwajcaria. Pierwsza bramka dla Kazachów padła w kuriozalnych okolicznościach. Sawczenko uderzył na bramkę Berry niemal z własnej tercji obronnej i na pewno nie miał zamiaru zdobyć bramki, ale to… zrobił. Golkiper znany z lodowisk w NHL popisał się fatalną interwencją. Takie coś po prostu nie przystoi na Mistrzostwach Świata Elity.
Big win for Kazakhstan. Helped by this long range shot from Roman Savchenko. RT to celebrate the win #IIHFWorlds pic.twitter.com/DYnaGrEGTm
— IIHF (@IIHFHockey) 7 maja 2016
Komplet wyników:
Szwajcaria – Kazachstan 2:3 r.k.
Słowenia – Węgry 4:1
Francja – Niemcy 3:2 r.k.
Norwegia – Dania 0:3
Łotwa – Czechy
Białoruś – Stany Zjednoczone 3:6
Co dalej, 8 maja:
11:15 Kazachstan – Rosja -:-
11:15 Węgry – Kanada -:-
15:15 Norwegia – Szwajcaria -:-
15:15 Finlandia – Niemcy -:-
19:15 Szwecja – Dania -:-
19:15 Finlandia – Słowacja -:-
Tabela: