Blisko miesiąc czekaliśmy na oficjalnie i formalne potwierdzenie tego, o czym całe środowisko hokeja doskonale wiedziało lub przynajmniej z dużą dozą pewności przypuszczało. Boston Bruins, jak na siebie wyjątkowo mało aktywni na rynku transferowo-kontraktowym, w poniedziałek ujawnili przyczynę, dla której tak spokojnie rozgrywali offseason. W odstępie kilku godzin ogłoszono, że roczną umowę oficjalnie podpisał kapitan Patrice Bergeron, po kilkunastomiesięcznej przerwie na występy w ojczyźnie do Bostonu powrócił David Krejci, a na deser dorzucono jeszcze informację, iż udało się zawrzeć kontraktowe porozumienie z pozyskanym z New Jersey Pawłem Zachą. Tym sposobem Bruins praktycznie skompletowali kadrę na sezon 2022/23 – kadrę, dodajmy, niezwykle silną i krótkoterminowo bardzo obiecującą.
Bruins dosłownie w kilkadziesiąt minut zamienili się z drużyny ogołoconej z centrów w jedną z najmocniejszych – choć bardzo wiekowych – grup środkowych w lidze. Jasne, zaglądanie w metrykę duetowi Bergeron-Krejci jest zrozumiałe, to całkowicie naturalna reakcja. Czasu nikt nie oszuka, panowie z całą pewnością nie są rozwiązaniem dla Bostonu na następne 5 lat. Ale są doskonałą opcją na sezon 22/23, a Bruins są w takim położeniu, że właśnie ten najbliższy ich najbardziej interesuje. Ciężar zastąpienia Tuukki Raska bez zarzutu uniósł zgrany duet Jeremy Swayman-Linus Ullmark, w absolutnym szczycie sportowej formy znalazł się lider defensywy Charlie McAvoy, wysoki poziom utrzymuje Brad Marchand, jedną z największych gwiazd ligi stał się David Pastrnak. Bruins nie muszą z nadzieją wypatrywać tego co przyniesie przyszłość, bo bostońska przyszłość jest tu i teraz, przed naszymi oczami. Z tej perspektywy dorzucenie tak jakościowego duetu to gigantyczne wzmocnienie.
Doskonałą wiadomością jest przede wszystkim decyzja Patrice’a Bergerona o kontynuowaniu kariery. Można było się zastanawiać, czy to aby nie koniec drogi dla wielkiego kapitana B’s – tym bardziej, że tego lata żagle zwinęli inni przedstawiciele słynnego draftu 2003. Na szczęście dla wszystkich, Pat postanowił pójść ścieżką Marca-Andre Fleury’ego, a nie Dustina Browna. Tak, na szczęście dla wszystkich – to świetna wiadomość dla Bostonu, dla postronnych widzów, dla prestiżu ligi. Mam wrażenie, że bardzo łatwo przeszliśmy do porządku dziennego nad genialnym sezonem w wykonaniu bostońskiego #37. Kto wie, czy nie jednym z najlepszych w karierze Patrice’a:
W dodatku
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.
Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
Mbank: 22 1140 2004 0000 3902 8240 3095
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |