Jeszcze kilka dni zostało do tegorocznego trade deadline, ruch na rynku transferowym coraz większy, a wczoraj na poważne łowy wybrali się Vegas Golden Knights. Co z nich przynieśli? Aleca Martineza z Los Angeles Kings, a to oznacza dużą dozę doświadczenia, a czy również oczekiwane wzmocnienie?
Ceną za pozyskanie defensora mającego w CV blisko 600 gier w najlepszej lidze świata było pozbycie się draftowych praw wyboru w drugich rundach tego roku i następnego. Na pewno pojawi się wiele głosów, że to wysoka cena za 32-latka, ale z drugiej strony Złoci Rycerze zaspokoili dużą potrzebę.
Wzięcie Martineza nie jest ruchem, o którym można powiedzieć, że w stu procentach na pewno rozwiąże wszystkie problemy Knights, ale zespołowi zapewniona została odpowiednia głębia i doświadczenie w tylnej formacji. Złoci wojownicy sięgnęli po maszynę do blokowania strzałów.
Kibice drużyny z Las Vegas nie mogą spodziewać się w jego wykonaniu jakichś szaleńczych szarż, czy też rządzenia w tercji ataku. To raczej gracz starej szkoły, czyli obrońca w pełnym tego słowa znaczeniu, przywiązany do swojej pozycji. Można natomiast oczekiwać, że swoim doświadczeniem i postawą wprowadzi odpowiedni balans między ofensywą a defensywą.
Jeśli ktoś chciałby oceniać ten transfer z poziomu liczb, które Amerykanin osiągnął w bieżącym sezonie, to może poczuć zaniepokojenie, ponieważ statystyki nie bronią bohatera niniejszego tekstu. Trzeba jednak przyznać, że to chyba bardziej wina słabej postawy Kings niż indywidualnego obniżenia formy przez Martineza.
Spróbujmy zatem przeanalizować wszystkie wady i zalety ruchu wykonanego przez organizację z Las Vegas, co pomoże nam w podsumowaniu i ocenie przydatności transferu.
PLUS – urodzony zwycięzca
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL Idea Bank: 84195000012006351270730001
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl